Ogólne > Rodzina ...

CIĄŻA

<< < (36/94) > >>

Reksio:
Do agg: Babka, która prowadzi naszą grupę z gimnastyki (położna, trójka dzieci) ostatnio się nas pytała gdzie wybrałyśmy poród. Wiadomo, wszystkie Aaalborg. No to ona na to, że szkoda, że nie Skejby, bo tam jest super nowocześnie i opieka zarąbiasta, w porównaniu do Aalborg. No to trochę mi mina zrzedła, a ona jeszcze na to, żebyśmy się zastanowiły, bo akcja porodowa dlugo trwa, więc zdążymy z dojazdem, a warto  ;D  ;D ;D

Więc powodzenia agg ze Skejby, można tylko pozazdrościć  :D

[Posted on: 16 Lis 2011, 13:52:12]
Witaj lebowski, gratuluję  :)

Rodzące po raz pierwszy mają prawo do kilkudniowego pobytu  na barselsafdeling albo patienthotellet. Książeczka o której wcześniej wspominiałam, jest aktualna na 2011 rok.

Czytałam niedawno artykuł, który mi podniósł ciśnienie, że bardzo często "kłamią" w szpitalach mówiąc, że jak wszystko jest ok, to do domu. Mojej koleżance też tak powiedzieli (dunce), a ona na to, że nie, bo ma do tego pełne prawo i tyle. Została cztery dni  ;D Ponoć wciskają kity, bo muszą oszczędzać. Tak jak z transportem do patienthotellet.

Jomir:
Reksio a gdzie ten paragraf, bo jak dla mnie paragraf to przepis prawny? Ty cytujesz cos z ulotki, a ulotka medyczna to niekoniecznie przepis.

Poza tym zdanie, ktore mowi: polowa nowoupieczonych rodzin jest w domu po 48 godzinach. Niektorzy sa w domu nawet po 4 godzinach ..." nic nie mowi o tym jak dlugo mozna zostac w szpitalu, a to jak dlugo generalnie ludzie zostaja.

Wiem, ze koniecznie bys chciala dopiec, albo osmieszyc, ale poki co osmieszasz tylko siebie.



[Posted on: 16 Lis 2011, 17:41:19]
A tu o cesarce na zyczenie, na przyklad ze szpiyala Uniwersyteckiego z Odense.
http://www.ouh.dk/wm337552

Po dunsku czytasz, wiec powinnas zrozumiec.

Lekarze, probuja odwiesc pacjentke od tego, gdyz ich (oficjalnym) zdaniem porod silami natury jest najlepszy i dla dziecka i dla matki.
Natomiast jezeli kobieta bardzo chce, albo bardzo boi sie porodu naturalnego, to nie maja prawa od mowic. Ale jak napisalam wczesniej, najpierw odbedzie sie spotkanie, na ktorym beda chcieli Cie przekonac, ze to nie jest dobre rozwiazanie.

Jezeli Tobie cesarki nie zrobili to wylacznie dlatego, ze nie bylas do konca zdecydowana i dalas sie przekonac.

[Posted on: 16 Lis 2011, 17:45:37]
A tu jeszcze z innego szpitala, tym razem z okolic stolicy:

http://www.hillerodhospital.dk/menu/Afdelinger/Gynaekologisk_ObstetriskAfdeling/Foedeafdelingen/Foedslen/Kejsersnit/OnsketKejsersnit.htm

lebowski:
Tak, jak wsponialam wczesniej, na poludniu Danii (nie wiem nic o innych regionach) z dniem 1 wrzesnia 2011  wprowadzono porody ambulatoryjne. Na wczesniejszych spotkaniach z polozna bylysmy do tego przygotowywane (wszystkie dziewczyny przezywaly swoja pierwsza ciaze). Zreszta polozne tez sie przygotowywaly :) Oczywiscie mowimy tylko o porodach naturalnych, ktore przebiegly bez komplikacji.
 Nie wiem, jak to jest, kiedy koniecznie chce sie zostac w szpitalu, ja z tego nowego rozwiazania jestem bardzo zadowolona. Nie widze powodow, dla ktorych mialabym zostac w szpitalu.
W moim przypadku wszystko poszlo bardzo sprawnie. Nie mialam zadnych problemow okoloporodowych (jak juz wspomnialam, zostalam "wyrzucona" z wanny w 2 minuty po porodzie  :D, wiec z poruszaniem sie nie bylo problemu), Mala od razu wiedziala jak sie zabrac za ssanie :) Wiec pojscie do domu, na wlasna kanape bylo najlepszym rozwiazaniem. Gdyby sie cos dzialo, w kazdej chwili mozna zadzwonic do szpitala, do poloznej itp.

Z perspektywy czasu moge powiedziec, ze na prawde nie warto sie stresowac. Mnie osobiscie "pomogl" porod kolezanki, w ktorym uczestniczylam. Paradoksalnie bardzo mnie uspokoil i do szpitala jechalam z ogromnym zaufaniem dla personelu. Nie ma sie co oszukiwac, to tak na marginesie dla przyszlych mam,  porod boli, ale nie trwa to dlugo i jest do wytrzymania, tym bardziej, ze juz w sekunde po, nic nie boli i jest tylko nieziemska radosc :)

Solvej:
Przeczytalam Wasze wypowiedzi i przyznam, ze podobaja mi sie :) Moja polozna, (Polka, bardzo mila kobieta) ktora prowadzila moje dwie ciaze nie pozwalala mi sluchac opowiadan matek, bo One najczesciej koloryzuja caly przebieg porodu, przy okazji zlosliwie straszac ;)

Ja jestem zadowolona z dwoch porodow. Na piewszym mialam komplikacje wiec kolejne rodzilam przez ciecie cesarskie. Uprzednio odpowiednio podszkolona przez polozna co mowic na spotkaniu w szpitalu. Nie sadze wiec aby porod przez ciecie cesarskie byl dla wlasnego widzi mi sie .

Acha, dodam, ze ja do szpitala rodzic moglam przyjechac dopabuse po tym jak mi wody odejda :) Odeszly ... a tu jeszcze 35 km do szpitala :) Mialam stresa, ale niepotrzebnie, jak sie okazalo :)


Pozdrawiam :)

Jomir:
Balam sie tego samego, z tym ze mialam do szpitala 21 km. To dodatkowo utwierdzalo mnie w slusznosci decyzji dotyczacej cesarki.
U mnie zalecali przyjechac do szpitala dopabuse jak pojawia sie skurcze co 5 minut, co jak dla mnie to "juz jazda bez trzymanki".  ;D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej