Ogólne > Rodzina ...

CIĄŻA

<< < (18/94) > >>

kaaarolina:
ja i tata Adasia jestesmy polakami, dunski narazie jest na poziomie "kali jesc kali pic" takze rozmowa w tym jezyku oczywiscie odpada...Adas idzie od lutego do zlobka ale jakos nie jestem przerazona tym ze bedzie mial mała stycznosci z dunskim, dzieci szybko chłoną tak jak pisala Solvej i mysle ze z dunskim z czasem nie bedzie problemu, bardziej martwie sie o polski, znam dzieci kilku letnie ktore przyjechaly do Danii jak mialy juz 2 lata i wiecej i ktore juz podczas zabawy mrucza sobie pod nosem po dunsku...zreszta Adas slyszy ze rodzice rozmawiaja po polsku, z obcymi po angielsku a lekarze czy pielegniarka mowia do niego po dunsku....takze mysle ze nie bedzie to dla niego az takim szokiem, przynajmniej mam nadzieje:)

Solvej:
Ja zauwazylam, ze syn w zabawie mowi czesto po dunsku do siostry, ale to pewnie dlatego, ze z polskimi dziecmi nie ma kontaktu. Ale jak bawimy sie wspolnie to rozmawiamy po polsku, tata po dunsku i nie mamy problemu komunikacji. Syn automatycznie zmienia jezyk co mnie baaardzo dziwi i zachwyca. Dlatego dobrze jest od poczatku nie mieszac dziecku w glowie .
A Twoje Kaaarolina jak sie oslucha angielskiego bedzie mu latwiej w szkole. Sasiadow dzieci mowia w 3 jezykach bo on DUnczyk, Ona Niemka a niania w domu po angielsku i 4 latek ogarnia to wszystko, dla mnie szok, ale widocznie tak mozna :)

MalaCzarna:
Ona Niemka a niania w domu po angielsku i 4 latek ogarnia to wszystko, dla mnie szok, ale widocznie tak mozna Uśmiech

Naukowcy odkryli że w pierwszym roku życia dziecka, powstaje w mózgu największa ilość połączeń nerwowych odpowiedzialnych za przekaz informacji tzw.synaps .NIGDY potem w życiu człowieka nie ma w mózgu takiej "burzy" .Mózg tak gwałtownie się rozwija tylko ten raz w życiu -dlatego nalezy to wykorzystać.

Potem jest ogromny skok rozwoju mózgu dziecka w wieku 5 r.ż. ale to już nie jest to samo.

Matki ,które wykorzystują ten okres naprawdę dobrze postępują!  :D

agg:
Ale sie rozpisalyscie dziewczyny od wczoraj  :) widze,ze z rozmiarowkami to roznie u Was ,ale taki najbardziej uniwersalny rozmiar,ktory na dluzej starcza to 62-68 ...

Skad jestes Kicia i gdzie te spotkania dla mlodych mam emigrantek ?  :) uwazam ,ze to super pomysl !

Dzieki za wskazowki Solvej

Jomir - to nie ja pytalam o karmienie tylko kicia  ;) ale to nic nie szkodzi ,informacje zawsze sie przydadza  :)

Mamy - dlaczego dajecie dzieciom zoltka ?  ???  Jak duze dzieci urodzilyscie i czy duzo przytylyscie w ciazy ?

Jomir:
ja daje zoltko, bo nie udaje nam sie wejsc na pelna dawke zelaza (zalecanego miedzy 6 a 12 miesiacem zycia). Mala po zelazie ma koszmarne zatwardzenia. Wyeliminowalimy z diety ryz, gotowana marechewke ograniczylismy do minimum, nie dajemy gotowanych owocow, dajemy surowe jablko, kiwi i 2-3 suszone sliwki dziennie, owsianke a wciaz mamy problem.
Wiec co zaczne podawac Malej zelazo, to musimy przerwac. Jajko zawiera sporo zelaza, wiec proboje choc w ten sposb, pomoc organizmowi Mai.

Pytasz o grupe emigrantek, to Kici pewnie sie tak trafio. Generalnie po porodzie pielegniarki srodowiskowe organizuaj grupy mam, ktore urodzily dzieci w tym samym czasie. W dwoch spotkaniach grupy uczestnicza, a pozniej mamy spotykaja sie same. Kici sie trafily mamy emgirantki, chyba dlatego, ze jest w grupie anglojezycznej (tylko sie domyslam).
W mojej grupie, jestem jedyna emigrantka :) Naleze do dwoch grup - jedna zostala zalozona przez polozna, wiec znamy sie od poczatku ciazy, a druga pielegniarka.

Jezeli chodzi o wage :) to ja przytylam 6 kilogramow, a mala wazyla 3650 i miala 53 cm.


J

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej