Przepis ktory znam i ktory reguluje te sprawy to tzw. erhvervskørsel - jest nastepujacy:
Jezeli pracownik uzycza pracodawcy wlasnego pojazdu w celach firmowych, pracodawca moze wyplacic pracownikowi nieopodatkowana kwote obliczana wedlug ustalonej stawki za przejechane kilometry. Stawka ta w roku 2011 wynosila 3,67 kr. Ktos pytal rowniez o rubryke w ktorej nalezy wpisac ten zwrot kosztow. Jest to rubryka 29.
Musze jednak zwrocic uwage, ze jazda miedzy poszczegolnymi miejscami pracy w celu wykonywania swojej pracy, nie ustalona z pracodawca jako ”erhvervsmæssig kørsel” (jazda dla firmy) traktowana jest na takiej samej zasadzie jak dojazd do pracy – befordringsfradrag, rubryka 51. W takich sytuacjach pracownik, jezeli trasy sa rozne w zaleznosci od klientow do ktorych jezdzi, powinien byc w stanie, na zyczenie SKATu, udokumentowac te jazdy (rozliczenie roczne).
Erhvervsmæssig kørsel to rowniez jazdy jezeli osoba prowadzi samodzielna dzialalnosc gospodarcza. Warunek uznania ulgi – prowadzenie dokumentacji (ksiazka jazd, mozna nabyc na stacjach paliw. Podaje sie kazdorazowo stan licznika przy rozpoczeciu jazdy i po jej zakonczeniu).
Chodzi o to, aby rozroznic jazde w celach prywatnych i zawodowych.
SKAT uznaje jazde jako jazde „firmowa” (erhvervsmæssig kørsel) jezeli spelniasz jeden z nastepujacych warunkow:
1.Jazda musi dotyczyc jazd do miejsc pracy tego samego pracodawcy, na przyklad z miejsca firmy pracodawcy do innych miejsc pracy tego samego pracodawcy.
2.Jazda w ramach tego samego miejsca pracy, np. na lotnisku lub w lasach (wyreby/tartaki - to tylko przyklady)
3.Jazdy miedzy normalnym miejscem zamieszkania pracownika a miejscami pracy ale max. 60 dni w okresie poprzednich 12 miesiecy. Te 60 dni moga byc dni postepujace po sobie lub dni rozrzucone w dluzszym okresie czasu. Jezeli ilosc dni przekroczy 60 dni, uwaza sie ze jest mowa o stalym dojezdzie do pracy. Wowczas przysluguje nomalna ulga za kilometraz (rubryka 51).
Byc moze jest jeszcze inna ulga za dojazdy, ale o niej nie slyszalem. Nie jestem jednak nieomylny (jak niektorzy sadza). Sprobuje dla pewnosci sprawdzic w SKAT na spotkaniu „doradcow”, specyficznie odnosnie „gazeciarzy”.