Danmarks Dyrekasse ubezpiecza psiaki do konca zycia,pod warunkiem przystąpienia przed ukonczeniem 6 roku, ja ze swoją 2 miesiące przed urodzinami ledwo zdążyłam
ryzyko własne mamy do chyba 600kr(cos okolko tego).
[Posted on: 22 Sty 2012, 18:38:58]
a tak z ciekawosci, co tutaj sie robi ze zwierzakiem gdy przejdzie na drugą stronę teczy? W PL mimo ze nie wolno, wiadomo,ludzie zakopują w ogródkach albo gdzies w lesie,sa tez psie cmentarze. Jak wyglada tu sprawa z kremacją?
Niedawno przerabiałam ten temat z "moim" weterynarzem, ze względu na podeszły wiek moich piesków.
Jest to niezgodne z prawem, ale ludzie i tak to robią, zakopywanie zwierząt w ogrodzie (nawet jeśli jesteś właścicielem domu), ale byleby sąsiad nie widział, bo może w odpowiednie miejsce złożyć donos

Istnieją w Danii oczywiście cmentarze dla zwierząt i krematoria. Jeżeli chce się skorzystać z krematorium, to zazwyczaj weterynarz ma umowę z konkretnym miejscem. W zależności gdzie piesek zakończył życie, zostaje przez nich odebrany i zawieziony do krematorium, a po wszystkim prochy są odsyłane do weterynarza i tam się je odbiera. Można też samemu odwieźć pieska do kremacji.
Można też oczywiście samemu wybrać urnę. W przypadku mojej kliniki istnieje opcja że pobierają odrobinkę prochu i pewna artystka/jubiler robi w wybranym kolorze szklany koralik (glasperle) z tą odrobinką, jako pamiatkę która można nosić przy sobie. Załączam linka, tam są ich info:
http://www.dhcitysyd.dk/Jest też opcja, że weterynarz oddaje pieska do utylizacji. Uważam, że to smutna opcja traktująca zwierzę przedmiotowo a nie jak członka rodziny i wiernego przyjaciela, ale to już moja osobista opinia
[Posted on: 22 Sty 2012, 21:00:42]
A co do ubezpieczeń, to ja miałam bardzo korzystne dla mnie w Top Danmark, niestety większość ubezpiecza do 10 roku życia, i w niektórych miejscach trzeba zdążyć przed czwartym rokiem życia - tak było w moim przypadku. I warto popytać co to ubezpieczenie obejmuje, jaki jest własny wkład itp. Ja miałam udvidet ansvar, udvidet syge og tandforsikring. W przypadku jednego psa bardzo mi się to opłaciło

A ostatnio widziałam ulotki o ekstra ubezpieczeniach dla kotów, chyba też warto
