Greg, tez sie smialismy, ze se chlopak wyjscie na impre zalatwil. W szpitalu nocowaly 2 psie panienki, wiec hehe....
Co do ubezpieczen, wiekszosc firm ubezpieczeniowych ma w ofercie ubezpieczenia dla psow.
Niektore maja tylko OC, niektore maja rowniez ubezpieczenie zdrowotne. Warto zebrac kilka ofert i porownac warunki i przeliczyc. Oferety roznia sie cenowo, a w ramach ceny rozna jest wysokosc ryzyka wlasnego i zwrotu.
Ostatni raz analizowalam oferty 2 lata temu, a w miedzy czasie nowe firmy wlaczyly "psie ubezpieczenie" do swoich ofert, wiec nie doradze konkretnie, ktore lepsze, ktore gorsze.
Natomiast gdy analizowalam 2 lata temu Tryg i AlmindeligBrand, to zdecydowalam sie na Tryg. W Trygu ryzyko wlasne jest okolo 1100 koron, w almindelig, bylo bodajze okolo 600. Jednak Tryg zwracal 100% kwoty powzyej ryzyka wlasnego, Almindelig 80%.
Przy wydatkach ponizej 4500, oplacal sie bardziej AB, ale powyzej oferta Tryg byla juz korzystniejsza.
Ubezpieczenie nie obejmuje szczepien, obcinania pazurow, czy wszelkich zabiegow pielegnacyjnych, dotyczy jedynie zachorowan i wypadkow.
Co do udvidet hundeansvar, to jest on przydatny, a nawet obowiazkowy, kiedy psem wychodzi sie na zewnatrz - wystawy, szkolenia, albo kiedy psem opiekuje sie osoba trzecia. Potrzebne jest tez, kiedy chcemy byc ubezpieczeni od odpowiedzialnosci na dzieciach ponizej 14 roku zycia we wlasnym domu.
Ja mam dla kundli oc wraz ze zdrowotnym wTryg. Place okolo 1600 koron na glowe rocznie. Tak jak napisalam, mamy udzial wlasny do 1100 koron i powyzej 100%, ale mamy tez limit bodajze do 16.000 koron na rok ubezpieczeniowy. W przypadku zachorowania, nie bylo najmniejszego problemu z rozliczeniem, tylko zglosilam on-line i 3 dni pozniej mialam pieniadze na koncie.
Obecnie, myslimy z mezem o skumulowaniu ubezpieczen i przyjrze sie tez psiemu ubezpieczeniu, wiec jak cos ciekawego znajde to sie podziele informacja.
Poki co wpadlo mi w oko ubezpieczenie "livsvarig", ktore obejmuje psy az do smierci, pokrywa koszty pochowku, a takze nowego szczeniaka tej samej rasy.
Moj golden w przyszlym roku wejdzie w wiek emerytalny. Normalne ubezpieczenie przestanie go obejmowac, a przeciez wiadomo, ze dopabuse stary pies zacznie chorowac (poki co nigdy nie skorzystal ze swojeg ubezpeiecznia, hehe.. w przeciwienstwie do swojego mlodszego brata, ktory pojechal po bandzie po drugiej skladce