Ogólne > Kącik Kulinarny
Asortyment produktów spożywczych...
Juta:
Nie, nie bedzie tak dobrze :) Pamietaj, ze zdecydowana wiekszosc Polakow na emigracji kupuje najtansze produkty w najtanszych sklepach. Oni chca odlozyc pieniadze i wrocic do Polski, a nie rozkoszowac sie dobrym jedzeniem.
Poza tym, Polacy przyplyna i odplyna. Ci, ktorzy zostana, przyzwyczaja sie do miejscowych produktow. Widze to po sobie, kiedys jezdzilam do polskiego sklepu 2 razy w tygodniu, teraz najwyzej raz w miesiacu. Przyjezdzajac do Polski brakuje mi tych produktow, ktore znam z Danii ;)
anha:
--- Cytuj (zaznaczone) ---Oczywiscie, kiedy nie mozemy kupic produktow, ktore znamy i lubimy, to wydaje nam sie, ze "tutaj nic nie ma".
--- Koniec cytatu ---
Pewnie Duńczycy mieszkający w Polsce myślą:co za durny kraj,dlaczego oni nie jedzą przepysznej lukrecji?
Budyń można dostać ale nie wiem dlaczego tylko w dwóch smakach.Czerwonego barszczu (koncentrat w butelce lub w torebce),białego sera w kostkach,normalnych słodyczy,wafelków w czekoladzie. (dopiszę więcej)
mala_z_Aarhus:
--- Cytat: lilia w 20 Lip 2008, 21:11:55 ---Oferta moze i jest ciekawsza, ale zdecydowanie nie satysfakcjonująca >:(
Nie ma akurat wszelkich tych bzdetów, które lubiłam sobie kupować w Polsce.. typu "kubeczkowych deserów", czyli serków homo, budyniów "z koroną",galaretek Zott, Belriso i innych...
A stąd moje pytanie.. :D Bo ofertę handlową tutejszych sklepów znam już na pamięć ;)
Mnie się wydaje,że gdyby Duńczycy te wszelkie "bajery" znali, to by i polubili ;) ale skoro już sądzisz,że Duńczycy kupować by nie chcieli, to przecież po masowym napływoe Polaków i odbiorca się zmieni ;) ;D
--- Koniec cytatu ---
Emigracja - chocby tymczasowa - wiaze sie z pewnymi wyrzeczeniami.
Przypominam, ze w Danii okolo roku temu toczyla sie dosc interesujac dyskusja poswiecona mozliwosc wprowadzenia dodatkowego podatku na niezdrowe produkty, tj: takie z duza zawartoscia cukru i dodatkow. Moze niektorzy producenci uznali, ze nie ma sensu wpowadzac na rynek dunski produktow, ktore moga draznic Dunczykow.
Prosze sobie przypomniec dyskusje dotyczaca sprzedawania taniego niemieckiego mleka w sklepach sieci Aldi.
I kometarz dotyczacy obecnosci Polakow Danii.
cyt. za Wikipedia: " Perioden 1893 til 1930 altså over 37 år rejste 91.133 polakker, heraf var 95 procent sæsonarbejdere, og rejste hjem igen. "
W okresie 1893-1930, czyli 37 lat przyjechalo do Danii 91.133 Polakow, z czego 95% to byli pracownicy sezonowi, ktorzy wrocili do domu.
Nie zauwazylam, aby owczesna emigracja odcisnela swoj slad na kuchni dunskiej ( przeciwnie co do jezyka, np: leve på polsk).
W porownianiu z obecna emigracja nie spodziewalabym sie cudow, zwl. porownujac jej liczebnosc.
desery:
dunczycy to konserwatywny i nieufny narod tez w zakresie jedzenia. kupuja tylko to co znaja , nie lubia nowosci zwlaszcza deserkow ktore uwazaja za sztuczne, to samo nie uznaja np cukierkow z witaminami i nie lubia nowinek tak jak Polacy.dotyczy to tez kosmetykow , kiedys wprowadzili tutaj Fa ale sie nie przyjela!to samo sklep C&A , byl na strøget w kopenhadze ale upadl!inna sprawa ze sa oszczedni do bolu i kupuja tylko to co musza ...
Quit:
Cos w stylu budyniu z korona mozna kupic w Lidlu, sa tez rozne jogurty do picia lub z chrupkami do wsypania. w Netto mozna dostac Danio (nie pamietam jak sie nazywac tutaj). Mozna znalezc kilka produktow w Aldi, a e generlanie radze poszukac "odpowiednikow" dunskich, chociaz oczywiscie to nie to samo, co znamy i lubimy z PL.
Ale jak ktos gdzies jakims cudem wyczai twarog, to pisac natychmiast :)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej