Ogólne > Rodzina ...

Jaki wozek dla dziecka?

<< < (12/13) > >>

Jomir:
Ja generalnie uwazam, ze najlepiej zachowac zdrowy rozsadek. Zreszta kazde dziecko jest inne i ma inne potrzeby. Patrz chocby moja corka, ktora za zadne skarby nie chciala jakiegokolwiek smoczka.
Po 4 miesiacu zaleca sie zaczac podawac jakies kaszki by "zapchac" brzuszek malego glodomora , ale jak, jak dziecie odmawia wzieca smoka w buzie?
Co do jedzenia rekoma, to u nas dopabuse od niedawna jest to jedzenie efektywne, wiec rece rekoma, a lyzeczka dopychalismy i dopychamy na noc, by miec pewnosc, ze corka o 4 nad ranem nie usadowi sie przy stole zadajac sniadania (a moze kolacji, bo toz srodek nocy?).
Przy jedzeniu rekami, najbardziej najedzony jest nasz jamnik :) ze nie powiem, ze z rak Malej zjada wszystko za wyjatkiem bananow (smakuje mu nawet papryka i truskawki :)) .

CzaryMary:
Jeszcze a propos kaszek - byłam dziś na spotkaniu matek i wszystkie duńskie dzieci dostają kaszkę z butli na noc, tylko nasz Wojtuś nie, więc to naprawdę nie dla Polaków te kaszki w sklepach sprzedają  :D

Jomir:
Czary, ale ja mam na mysli, podawanie kaszek z butli dzieciom powyzej roku :)

_Anka_:
Ja kupiłam w Polsce wózek orbit baby g2 i uważam że jest najlepszym wózkiem. Dodatkowo kupiłam do tego wózek fotelik samochodowy maxi cosi i adapter do tego. Super sprawa ponieważ mogę obrócić fotelik podczas wkładania dziecka do niego, gdzie nie ma takiej opcji w innym adapterze. Wózek bardzo dobrze się sprawdza, ma wiele praktycznych funkcji takich jak tacka z zamykanym pojemniczkiem, gdzie można włożyć chrupki. Ostatnio ten wózek widziałam w serialu na tvn. Mecenas Gawron ma Orbit Baby dla swojego dziecka.

Jomir:
Poteznym minusem tego wozka jak dla mnie jest to, ze nie mozna go prowadzic jedna reka.
Mam w domu taka nietrafiona spacerowke. Wszytsko fajnie jak masz dwie rece wolne, ale czasem jak potrzeebujesz jednej, to z druga nie pojedziesz.

Drugi minus jak dla mnie - w crash testach wszystkie foteliki z obracana podstawa wypadaja bardzo zle. Przy zderzeniu wyrywa gorna czesc z podstawy. Zwlaszcza w Maxi Cosi. Tez chcialam ten model kupic, ale po obejrzeniu crash testu mi przeszlo.
Kupilam tez Maxi Cosi, ale model bez obracanej podstawy.

Co do wozkow kombi, chyba kazdy kto mial (ja tez mialam), okolo szostego miesiaca zycia dziecka staje przed pytaniem co dalej. W spacerowce maluch siedzi "jak pokurcz" i doslownie w niej tonie. Gondola jest przykrotka. U mnie zakonczylo sie to zakupem kolejnego wozka, w ktorym corka spala do drugiego roku zycia.

Co do pojemniczka na chrupki...
Coz, kazdy lubi to co lubi. Ja jestem przeciwnikiem jedzenia w wozkach, fotelikach samochodowych, tudziez lazenia z jedzeniem po domu.
Moje dziecko jada przy stole, i tylko przy stole. Ewentualne slodycze czy chrupki przy lawie, albo stoliku. Unikam w ten sposob sladow dzieciecej dzialnosci na meblach, scianach, ubraniach tudziez w zabawkach.

Pierwsze dziecko lazilo z jedzeniem. Jest teraz dorosle, ma wlasne mieszkanie i po dzis dzien pozostawia szklanki, talerzyki, papierki w najrozniejszych miejscach. Przy kolejnych jestem madrzejsza :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej