Ogólne > Hydepark
Marihuana w Danii.
happybeti:
anikrey, dzieki za rozsądne i rzeczowe podejście do tematu :).
Teraz nie mam czasu, muszę lecieć do dagpleje po dziecko, ale chętnie w wolnej chwili podyskutuję z rozsądną osobą :)
MalaCzarna:
--- Cytat: anikrey w 22 Paź 2012, 13:49:08 ---Na temat szkodliwości nie dojdziemy do porozumienia.
--- Koniec cytatu ---
Zdanie i opinię mają ci którzy przyłożyli się do zdobycia wiedzy o marijuanie i są ZA legalizacją .
Przeciwnicy to osoby które poddały się fałszywej medialnej nagonce na pożyteczną roślinę,
a same nie poświęciły nawet paru minut aby zdobyć wiedzę.
Ci którzy kojarzą marijuanę tylko z paleniem w celach rekreacyjnych, a pomijają inne walory tej rośliny też będą złymi opiniodawcami.
Zupełnie nie pojmuję dlaczego marijuanę nie kojarzycie z wyrobem taniego papieru (nowymi miejscami pracy),wyrobem taniego i zdrowego oleju, tanimi lekami na choroby na które medycyna konwencjonalna nie zna leków,odżywkami ,wypiekiem zdrowych leczniczych ciasteczek ,koktajlami wzmacniającymi,można ostatecznie dać na kanapkę jak rzeżuchę ....a wy tylko myślicie o jaraniu? :o
Aha w filmiku ,który wczesniej wstawiłam była wzmianka o odmianie marijuany bez części halucynogennych,
więc zupełnie nie widzę problemu.
W USA są lekarze medycyny alternatywnej ,którzy zapisują pacjentom na recepcie ilość i dawkę marijuany leczniczej.Receptę można zrealizować w punktach "aptecznych" .
Są całe farmy zajmujące się uprawą marijuany ekologicznej i oznaczone jak inne ekologiczne produkty.
Czy to zapobiegnie paleniu marijuany ? Pewnie nie . Tak jak nie zapobiegniemy paleniu papabusesów itp.
Wszystko w rękach naszego rozsądku!
anikrey :)
A tutaj proszę ekologiczna odmiana i propozycje koktajli wzmacniających .
Świetny sposób na dostarczenie łatwo przyswajalnego białka !
http://www.natur-drogeriet.dk/frame.cfm/cms/sprog=1/grp=10/menu=4/
jens:
--- Cytat: Prangowy w 30 Lip 2012, 15:50:04 ---Witam,
Nie wiedzialem zbytnio do jakiego dzialu sie zwrocic wiec wybralem Hydepark ;)
Zapytam wprost - jak to jest w Danii z tzw "lekkimi narkotykami" np. marihuana? Bo gdzie nie wejde, wszedzie pisza co innego.
Gdzies znalazlem nawet informacje, ze w Kopenhadze jest dzielnica w ktorej sa stragany z marihuana i haszem, czy to prawda?
I mam jeszcze drugie pytanie - moze orientuje sie ktos ile wagonow papabusesow mozna przewiezc ze soba samolotem z Polski do Danii?
Pozdrawiam.
--- Koniec cytatu ---
/MalaCzarna kazdy sie odnosi do watku takiego jaki napisał autor tego postu ,,chodziło mu o maryche do palenia ,,a nie do leczenia , ;D
piotr1:
mala, wiesz jak to jest.......to jest tak- nie bo nie i juz......a argumenty?jakie argumenty jak jest nie bo nie..?zadne argumenty wtedy nie sa wazne..
anikrey:
"Zdanie i opinię mają ci którzy przyłożyli się do zdobycia wiedzy o marijuanie i są ZA legalizacją .
Przeciwnicy to osoby które poddały się fałszywej medialnej nagonce na pożyteczną roślinę,
a same nie poświęciły nawet paru minut aby zdobyć wiedzę.
Ci którzy kojarzą marijuanę tylko z paleniem w celach rekreacyjnych, a pomijają inne walory tej rośliny też będą złymi opiniodawcami."
Mała Czarna
plaga reklamówek, plastikowych butelek i całego tego świństwa , które się rozkłada przez wieki całe i inne zalety marihuany -to argument za! - są odmiany o bardzo znikomej lub wręcz żadnej zawartości substancji halucynogennej ale wartościowe w innych dziedzinach życia.
Pomoc ludziom chorym to argument za! no tu już składnik musi być ale coś za coś, siła wyższa itd itd.
Ale w/g mnie jest i wielkie ALE
I mam pytanie jak zminimalizować szkody dla tych co nie potrzebują a, chcą bo chcą i już. Jakich użyć argumentów jak argumentem jest chcę bo chce i już ?
Od pewnego czasu przykładam się do zdobywania wiedzy na temat marihuany jako rośliny w ogólnym tego słowa znaczeniu bez jakiegoś uprzedzenia i nacisku , że nie i nie i już. Jest cała masa ( jak dopabuse się przekonałam) materiałów w sieci. I zgadzam się , że roślina ma odmiany użyteczno - pożyteczne wielorakiego zastosowania, bez lub prawie bez działania psychoaktywnego. I szczerze mówiąc dziwię się ( chyba nie powinnam się dziwić a, jednak ), że jeszcze nikt tego nie wykorzystuje a, raczej dlaczego zaniechano wykorzystywania do celów przemysłowych tych pożytecznych a, nieszkodliwych odmian gdzieś w Anglii powstają już pola uprawne ( po wypaleniu wszystkiego co na polu - jak ktoś bardzo zdesperowany- można najwyżej liczyć na ból głowy i nic poza tym ).Nie czepiam się również osób chorych dla , których to jest substytut lekarstwo lepsze od innych. Jeśli pomaga proszę bardzo , jeśli zastępuje garść pigułek super . Ale to są sytuacje dla mnie oczywiste nie podlegające dyskusji.
Ja się czepiam upowszechnianiu w innych celach niż użyteczne i zdrowotne. Weźmy pod lupkę mak , jeszcze niedawno " siała baba mak" a, teraz co? zakaz, bo ktoś gdzieś doszedł do wniosku, że naturalne działanie nasenne ( lekkie) i walory smakowe w makowcu z maku własnoręcznie uprawianego to za mało, bo można z tej roślinki wycisnąć jeszcze coś , coś co szkodzi ale to nie ważne , ważne , że można się dorobić albo odurzyć. Są ludzie i ludziska jedni patrzą i widzą coś dobrego a, inni nie. I tego się boję.
Ktoś powie, że wszystko zależy od charakteru albo wartości wyniesionych z domu - czym skorupka za młodu..... czego się Jaś nauczy itd itd....- ale przyznacie mi chyba rację, że z pokolenia na pokolenie jest co raz słabiej z tym charakterem i siłą woli. Stres, pogoń za " chce więcej" problemy wszelkiego kalibru i rodzaju skłaniają ludzi do sięgania po " coś " co odstresuje pozwoli na chwilkę zapomnieć uspokoi i tego się obawiam. Obawiam się , że powszechna dostępność " halucynogenów" zastąpi nam albo naszym dzieciom wolę. Obawiam się , że ktoś zechce się dorobić i "chyłkiem pod stołem " dołoży coś do czystego zioła, coś co uzależni nie tylko psychikę ale i organizm. Dokładają już do wszystkiego jakieś zamienniki, substytuty, ulepszacze itd itp, pochłaniamy to wszystko, czy mamy sobie dokładać jeszcze?
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej