Ogólne > Podatki
Feriepenge pytanie
malwka:
Witam, pracodawca trzyma pieniądze z feriepenge u siebie, kiedy np. pracownik rezygnuje z pracy bo wraca np. do Polski pracodawca nie wypłaca pieniędzy, był już 3 takie przypadki, czy jest jakiś sposób na takiego pracodawcę żeby otrzymać swoje pieniądze z feriepenge? osoby te nie był członkami związków.
silent83:
hej. ja miałam podobną sytuację, w komunie kazali mi ponaglić pracodawcę pisemnie co zrobiłam i po 2-3 tygodniach napisałam maila na adres penst@penst.dk (lub możesz zwykłą pocztą Njalsgade 72C , 2300 Kph S) opisałam sytuację załączyłam kwitki wypłat i kopię maila którego wysłałam do pracodawcy. Odpisali mi zwykłym listem że zajmą się sprawą i wysłali do pracodawcy pismo o wyjaśnienie i przesłanie kasy w ciągu 3 tygodni inaczej skierują sprawę na policję. Dokładnie tydzień temu otrzymałam kase (której niestety nie mogę wykorzystać na razie bo jestem na macierzyńskim). trwało to w sumie około 2 miesięcy. Ja też nie należałam do związków, ważne chyba żeby mieć kwitki wypłat, ale niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę
malwka:
dziękuję za informacje, na pewno się przydadzą:-)
Sofi:
a ja mam do tego tematu jeszcze takie pytanie: czy ktoś zna może jakiś konkretny przepis, paragraf na to że feriepenge w przypadku wyjazdu na stałe z Danii można od razu wypłacić? Ja napisałam maila do swojego pracodawcy o wypłacenie mi tych pieniędzy ale oczywiście odpowiedź była taka że teraz nie można wypłacić tych pieniędzy tylko czekać do następnego roku bla, bla. :) Podejrzewam że kobietka w biurze nie jest do końca obeznana z przepisami a chciałabym się powołać na jakiś konkretny przepis.
Tokent:
Jak napisze glupote to prosze kogos cyknietego o sprostowanie ....
Feriepenge mozna wyplacic przed 01.05 kolejnego roku podatkowego ... ( oswiadczenei ze opuszczamy DK i nie bedziemy podejmowac pracy zarobkowej w kolejnym roku podatkowym ) Od wyplacanej kwoty potraca wtedy 60 % podatek.
Tak na 90 % jestem pewny ..jak Roga przeczyta i nic nie napisze to znaczy ze mam racje :)
o/
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej