Mleko nie jest jedym zródlem vit. D.
Wystarczy w miare normalnie sie odzywiac i witaminy sa w organizmie.
O badaniach na "wszystko i czesto" zdania sa podzielone.
Dlaczego ze zdrowych ludzi robi sie chorych?
Jakie mechanizmy psychiczne sa przyczyna ze zupelnie zdrowi ludzie szukaja poswiadczenia ze sa zdrowi - znowu i znowu?
Stare slowo - psychosomatyczne i nowe funktionelle lidelser troszke moze wyjasniaja ale tylko w grupie osób które rzeczywiscie czuja sie chore.
Wyjasnienia o tych którzy czuja sie zdrowi a szukaja potwierdzenia na razie nie spotkalam.
Ciekawy temat.
Nigdzie nie napisałam o mleku jako
jedynym źródle witaminy D.
Nigdzie nie pisałam o badaniach na
"wszystko i często". Jeżdżę do Polski co dwa lata - nie uważam więc, że robię badania "za często".
To dosyć prymitywny tok myślenia, że badania powinno się robić dopabuse jak coś dolega. Często może być za późno. Naprawdę nie słyszałaś o profilaktyce? Ciężko mi w to uwierzyć. Nawet młode osoby teraz wiedzą jakie to ważne - oczywiście póki jest się młodym w pełni sił, to się uważa, że cały świat leży u stóp a choroby zdarzają się innym

Są profilaktyczne badania mammograficzne, cytologia, badanie krwi. Nie widzę tu nic nienormalnego, że ktoś chce wyłapać chorobę w zalążku, zanim za bardzo się rozwinie. Niewiedza na temat niedoboru wit. D przez dłuższy okres prowadzi do osteoporozy w starszym wieku. Ja tam mam zamiar być zdrową mamą i kiedyś miejmy nadzieję babcią, więc dbam o swoje zdrowie.
Gdyby nie badania kontrolne na które moja mama namówiła ojczyma, to już by nie żył. Jakieś 9 lat temu. Też uważał, że nie musi, bo nic mu nie jest. Okazało się że miał w sobie już komórki rakowe. Nie wykryto by tego w czasie i byłoby za późno na operację. Co prawda w Danii uznano, że jest za późno. Był operowany w Polsce.
Kolejny przykład, to mój były mąż. Namówiłam go na badania na lamblię, bo sama je regularnie co dwa lata robię. Będąc duńczykiem nigdy nawet o tym nie słyszał. U niego była tego masa plus niesamowita ilość owsików. Bleeee... Nie likwidowana lamblia prowadzi do marskości wątroby, dostał leki na jedno i drugie. Oprócz tego poprawiła mu się cera i schódł

A też na nic nie narzekał, bo nic mu nie było.
Więc małe resume: nie mylmy pojęć "
hipochondria" i "
profilaktyka".