Muszę chyba uciąć wam rozmowę ,bo zmierza ona w niewłaściwym kierunku.
Zajmowałam się działalnością charytatywną dłuuugo w PL.
Z doświadczenie wiem, że ci co nigdy NIC nie dali (chociaż opowiadają o swoich wpłatach na konto tego dziecka czy tamtego) zawsze snują niesamowite opowieści jak to jest w Fundacji .
Po niewiedzy i głupich opowieściach rozpoznacie skrobidechę

.
Nie wierzcie im, nie wpłacili nawet 0,000001 zł !
Każda Fundacja musi spełniać odpowiednie warunki aby mogła zostać zarejestrowana przez SĄD.
Ma tzw KRS - Krajowy Rejestr Sądowy.Oznacza to też że Fundacja/Stowarzyszenie podlega kontroli US i innych właściwych organów kontroli.
Pamiętam jak nasze dziewczyny trzęsły się przed jedną z kontroli

.
Fundacja posiada konto bankowe i wydziela chorym subkonta na które można wpłacać pieniążki chorym.
Dlatego tak ważny jest dopisek np. Basia Kowalska.
Basia ma zaznaczony cel zbierania pieniążków np.leki ,rehabilitacja
Jeśli ktoś wpłaci na Basię 100 zł ,całość jest przeznaczona na w/w cel a nie na np.na soczki ,cukiereczki

Fundacja nie ma do tych pieniędzy żadnych praw!!! Bo przypominam Fundacja podlega kontroli a księgowa/pracownicy karze w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości.
Wiele lat temu pewna Fundacja przekonała się o tym (być może Panie wyszły już na wolność).
Fundacja ma prawo do odsetek ,ale zazwyczaj jest tak że pieniądze szybciej są przelewane do np.apteki niż zdążą narosnąć jakieś odsetki.
Jeżeli ktoś nabrał się na domokrążców sprzedających krzyżówki na chore dziecię ,dawał kasiorkę do rączki niech nie ma teraz pretensji i nie opowiada jak to takie "fundacje" działają .
Nigdy nikomu nie dałam pieniążków do rączki a zawsze sprawdzałam Fundację czy jest zarejestrowana Sądownie ma KRS i jaki jest ich status,w przypadku dziecka cel zbierania pieniążków .
Nie jest żadną tajemnicą ze
wiele Polonii zagranicznych zbiera pieniążki przy okazji balów noworocznych ,mikołajkowych i innych imprez polonijnych. Potem przesyła je zaprzyjaźnionym Fundacjom z zaznaczeniem celu np.dla chorych i najbardziej rodzin.
Fundacja ma najlepsze rozeznanie kto jest w największej potrzebie.
I znów w czasie kontroli urzędowej sprawdzane jest czy pieniążki rzeczywiście zostały rozdysponowane w/g przeznaczenia.
Teraz już wiecie dlaczego w Fundacjach /Stowarzyszeniach boją się kontroli państwowych.
Nie marudźcie więcej ,zaraz wam wstawię zdjęcia ŁUKASZKA.