Ogólne > Hydepark
Patriotyzm zakupowy, a dobrobyt kraju.
Krakers:
Serio? - patrzycie na ceny?
Ja praktycznie w ogóle, nie kupię butelki wina za 5000 kr, ale to chyba logiczny wybór, a jak już zdarzy się rzucić okiem na ceny - to zawsze kupię ten droższy / najdroższy (o ile rozsądnie najdroższy) produkt ;D
Jomir:
--- Cytat: MartynaM w 25 Paź 2012, 21:05:57 ---Z tym wspieraniem przez Dunczykow wlasnej produkcji nie jest tak calkiem jak opisano wczesniej. Czasy, kiedy co dunskie to dla Dunczyka najlepsze - minely.
Teraz ma byc TANIO!
Wiele produktow w dunskich supermarketach jest produkowane dla nich, ale niekoniecznie w Danii. Mleczne produkty z Niemiec, parowki produkowane w Polsce, pieczarki rowniez z naszego kraju itp. itd.
Niewielki procent odziezy jest produkowany w Danii. Chiny, Chiny, Chiny.....
Rolnicy wysylaja swoje prosiaki do niemieckich rzezni. Cale tabyny Dunczykow robi zakupy w Niemczech.
I nie ma sie co oszukiwac. Ceny maja najwiekszy wplyw na nasze wybory przy zakupach.
I nie jest wazne Dania, Polska czy inny kraj na ziemii.
I nigdy teraz nie wiadomo, kogo wspieramy naszymi zakupami. Nie zawsze wiadomo, gdzie wyprodukowano produkt. Czesto napisane jest na etykiecie "Import", albo ze wyprodukowano w EU. A kto na tym zarobil? Najwiecej handlowiec - nie producent.
--- Koniec cytatu ---
Porzadne, dunskie marki nie sa szyte w Chinach, a w kontrolowanych zakladach w Indiach czy Turcji.
Nie zgadzam sie, tez z tym, ze ma byc tanio. Body za 199 czy pajacyk dla niemowlecia za 269, nie wspomne o kurtkce dla kilkulatka za 900 koron, calkiem niezle sie sprzedaja.
trojnar.jakub:
--- Cytat: Krakers w 25 Paź 2012, 19:33:59 ---Ja bym polecał spojrzeć na całą ekonomię z punktu widzenia globalnego, bo np. inicjatywa wspierania Polaków = brak wsparcia dla innych, a co to za różnica czy wspierasz Polaka, czy np. Duńczyka, Francuza? - każdy z nich jest człowiekiem, żywą istotą, której i tak nie znasz ... zatem można zapytać - jak można być osobą, która popiera odbieranie pracy innym? ;)
--- Koniec cytatu ---
Jakoś ostatnio zrodziło się we mnie poczucie niesprawiedliwości socjalno-historycznej i uważam że wspieranie Polaków jest bardzo ważne i powinniśmy to robic tak czesto jak jest to tylko mozliwe. Pracuje z Dunczykami i Niemcami i obie narodowsci o ile moga wspieraja tutaj swoje gospodarki jak tylko moga. Niemcy kupuja tylko w Lidlu i Aldiku, kupuja jak najwiecej rzeczy w niemczech i je przywoza. Z kolei Dunczycy jezeli mozna cos kupic dunkiego do pracy to wola kupic drozej, ale dunskie, wiec nie widze powodow dlaczego my Polacy mamy postepowac inaczej.
--- Cytat: Krakers w 25 Paź 2012, 19:33:59 ---
Inną sprawą jest fakt, czy wspierasz Polaka (pracownika), czy daną firmę oraz przełożenie przychodów / zysku firmy na polepszenie się sytuacji pracowniczej - bo ja nie wiem czy to jest aż tak bardzo skorelowane, w sensie, że nie ma żadnego przymusu, by firma, której zacznie się lepiej powodzić "oddawała" swój zysk pracownikom. Zawsze może otworzyć nową fabrykę w innym kraju - no i co wówczas, jak przez przypadek wesprzesz powstanie miejsc pracy w innym państwie? ;)
--- Koniec cytatu ---
Mysle ze jezeli dana firma notuje duze zyski i sie rozwija, to latwo wymusic na niej podwyzki dla pracownikow, czy to poprzez politykow czy media. Zreszta jezeli jakies firmy Polskie mialy nadmiar gotowki ktory chcialy przeznaczac na rozwoj i otwieranie sie na inne rynki to nic tylko sie cieszyc, bo to przeciez dodatkowy dochod dla panstwa.
--- Cytat: Krakers w 25 Paź 2012, 19:33:59 ---A w sensie minimalistycznym radziłbym kabusewać się własnymi przesłankami, kupiłem ostatnio 2 kurtki w Jack & Jones, jakościowo są naprawdę dobre, a jeszcze lepiej, że trafiłem na świetne przeceny. Kupiłem też ostatnio kurtkę w Cropp'ie, niestety jak już wróciłem do DK to zauważyłem niedoróbkę, aż taka perfidna to nie jest, ale jednak jest przeczucie, że coś tam mogło być lepiej zrobione - w Croppie już więcej niczego nie kupię.
Firma, która posiada dobry produkt nie zginie, obecnie możliwości rozwoju są praktycznie nieograniczone, zatem nie ma co na siłę wspierać czegoś ... nie odbierajmy pracy manager'om! ;)
--- Koniec cytatu ---
Co do jakosci, no wiem ze moze sie tak zdazyc ze tym polskim troche brakuje, ale dajmy im czas te wszystkie marki zachodnie mialy wiecej czasu na doszlifowanie jakosci (im bylo zdecydowanie latwiej niz polskim firmom, ze wzgledu na historie Europy)
--- Cytat: Krakers w 25 Paź 2012, 19:33:59 ---
Dla mnie ważniejszą sprawą jest podejście firmy, tutaj poziom rozwoju jest według mnie wyższy, dlatego produkty są pewniejsze, nie znajdziesz soli "ulicznej" w jedzeniu, metanolu w alkoholu, kiełbas czyszczonych domestosem itp. A nie napiszę jak znajomy opowiadał - jakie to cyrki odstawiali jego znajomi pracujący w zakładzie mięsnym ... w Polsce.
Ja wolę kupować produkty, które nie są produkowane w Polsce, czy też gdzieś tam na "wschodzie", ale ja wyznaję podejście ... jakościowe :)
--- Koniec cytatu ---
Tutaj sie zgodze jak najbardziej ze poziom firm jest tutaj wyzszy i po raz kolejny powiem ze im bylo poprostu zdecydowanie latwiej. Przeciez po tym jak Polska sie otwarla w 89 to zachodnie firmy mogly wysylac najwiekszy szmelc do wszystkich bylych republik radzieckich i generowac sobie zyski ktore mogly isc na poprawe jakosci, bo juz mieli cale zaplecze zabezpieczone. A w Polsce sie wszystko zaczynalo dopabuse
MartynaM:
--- Cytat: Jomir w 25 Paź 2012, 23:29:37 ---Porzadne, dunskie marki nie sa szyte w Chinach, a w kontrolowanych zakladach w Indiach czy Turcji.
Nie zgadzam sie, tez z tym, ze ma byc tanio. Body za 199 czy pajacyk dla niemowlecia za 269, nie wspomne o kurtkce dla kilkulatka za 900 koron, calkiem niezle sie sprzedaja.
--- Koniec cytatu ---
Zgadzam sie z Toba co do ubranek dla dzieci. Ale to specyficzna grupa towarow. Zawsze byly i sa tu wysokie na to ceny. Na dzieci Dunczycy wydaja duzo pieniedzy.
martuchnam:
--- Cytat: Jomir w 25 Paź 2012, 23:29:37 ---Porzadne, dunskie marki nie sa szyte w Chinach, a w kontrolowanych zakladach w Indiach czy Turcji.
Nie zgadzam sie, tez z tym, ze ma byc tanio. Body za 199 czy pajacyk dla niemowlecia za 269, nie wspomne o kurtkce dla kilkulatka za 900 koron, calkiem niezle sie sprzedaja.
--- Koniec cytatu ---
tu przynajmniej dunczyka stac zeby kupic dzieciom ubrania za taka cene..ale w polsce niestety ceny sa rownie wysokie(czsem przeliczam na kr i dochodze do wniosku ze lepiej mi wychodzi kupic w dk niz w pl) a towar tu sprzedawany(pl) jesli chodzi nawet o ciuszki dzieciece z pewnoscia polski nie jest..
poza tym kupujac rzeczy kieruje sie nie krajem pochodzenia a tym czy mi odpowiadaja czy nie..
i powiedzcie jak wspierac polakow polski przemysl jak oni najchetniej potopiliby sie nawzajem w lyzce wody?
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej