Regionalne > Århus, Aalborg ...
pytanie o kontanthjelp
aisak:
--- Cytat: dania_d w 07 Gru 2012, 17:50:01 ---Nie maskara, tylko dzieło naszych rodaków. W aarhus komunne polska narodowość przoduje w pobieraniu kontanthjælp. Wielu widzi, że można dostać kasę i nic nie robić. To po co pracować. Byłem świadkiem rozmowy, jak były pracownik gazet powiedział " Jak mam robić za 15 tyś to mam to w ..... to lepiej poudaje że chodzę do szkoły i niech mi płacą. Pier..... co będę się przemęczał. "
Więc nie ma się co dziwić, system działał jako pomoc dla potrzebujących a nie uciekających od pracy.
I teraz uwaga, Jak komunna zażąda od osób na kontanthjælp zaświadczenia o zameldowaniu w pl oraz zaświadczenie o posiadaniu majątku z US w PL. wtedy się zacznie płacz. Jak ci co pisali że nie mają nic w pl a faktycznie mają. Potem na pewno wyjdzie na jaw że konto w pl z gotówką.
A prawo mówi wyraźnie. paragraf i zwrot pobranego zasiłku !!!
--- Koniec cytatu ---
A ambicja a honor??? Gdzie to sie wszystko podzialo??? Jest trudno z praca a nawet bardzo trudno. Cos wiem na ten temat. Sama wyslalam przez kilkanascie miesiecy bodajze grubo ponad 1000 mailow w odpowiedzi na ogloszenia pracy. I co? Gucio. Tam gdzie pracuje zarabiam tyle, ze przy dobrej organizacji finansow jestem w stanie wyzyc z synem. Ale jest to mniej pieniedzy , niz gdybym poszla na kontanhjælp. A nie mialabym zbyt duzo problemow z jego otrzymaniem. Dlaczego w takmi razie nie biore ??? BO BYLOBY MI WSTYD!!!! Tak mnie wychowali rodzice, ze praca to najwieksza wartosc w zyciu czlowieka! I tak mi pokazywali calym swoim zyciem. Wiec poki chodze, nog ani rak mi nie odjelo, nie wyciagne reki po pomoc z socjalu! Bo moze moja praca do eleganckich nie nalezy, ale jest WARTOSCIA, ktora ja bardzo szanuje i ten szacunek i dume i honor chce rowniez przekazac mojemu synowi. Rozni ludzie mowia: "glupia jestes, bierz , jak daja". No to glupia jestem :) Czego i wielu naszym rodakom i tu i w kraju zycze :)
roga:
--- Cytat: agnieszka1234 w 07 Gru 2012, 17:35:33 ---to jakas masakra poprostu.
--- Koniec cytatu ---
nie wiem o jakiej masakrze jest mowa. Przyjezdrzajac tutaj do pracy, kazy widzial ze jest to warunkiem jego pobytu, a nie pomoc socjalna, tylko dlatego, ze nie pracuje. W tym kraju tez sa osoby (dunczycy), gdzie kazdy z malzonkow zarabia moze nie za duzo, ale nie mysli automatycznie o kontanthjælp, a z drugiej strony majac nawet niewielkie oszczednsci w banku, ponad 10.000 albo kiedys przed laty kupil sobie 2 pokojowe mieszkanie na wlasnosc i tak nie jest uprawniony do otrzymania tej pomocy. Jeszcze przed rokiem kiedy pisalem, ze komuny wprowadza obowiazek oswiadczenia we wniosku, ze nie posiada sie nieruchomosci poza Dania, napisalem, ze komuna, skat itp. sa cierpliwi i ze to na pewno bedzie mialo miejsce, spotkalo sie to z poblazaniem i krytyka "co ten Roga znowu wymysla". Teraz jest to juz w blankiecie. Nastepny krok i to juz niedlugo: nie bedzie wystarczajacym dla podatnikow obcokrajowcow tylko oswiadczenie nie posiadania nieruchomosci (wlasne mieszkanie/dom) - bedzie wymog przedlozenia dokumentacji z US swojego kraju, ze sie nie posiada wlasnej nieruchomosci, za wyjatkiem gruntu/dzialki pod budowe. Inna sprawa to opodatkowanie wartosci nieruchomosci posiadanwj poza Dania. dotyczy to nie tylko podatnikow na kontanhjælp ale wszystkich, ktorzy nie maja ograniczoneo obowiazku podatkowego. Moze byc wlasnie tak, ze starajac sie o kontanhjælp, nie tylko jej nie dostanie, ale jeszcze bedzie placil podatek od wartosci mieszkania w Polsce w wysokosci 1% jego wartosci, ale o tym tez juz pisalem.
Od odnosnie kontanhjælp, mozna otrzymywac supplerende kontanhjælp nawet 500 kr. miesiecznie do max. granicy kwoty pomocy. Nalezy jedna sie zastanowic czy warto. Ci ktorzy chca tutaj zostac i starac sie o pobyt staly (po 5 latach) traca swoj "staz" pobytu, jezeli pobierali pomoc socjalna i po znalezeniu pracy zaczynaja od nowa. Najlepsze rozwiazanie to uniezaleznienie sie od komuny i systemu pomocy socjalnej. Prywatne ubezpieczenie, a takim jest A-kasse kosztuje ok. 450-500 kr. ale podlega uldze podatkowej. Rrealnie kosztuje ok. 350 kr. miesieczmie, ale po przepracowaniu roku i ilosci 1924 godzin (jezeli sie nie pomylilem), masz zapewnione przez 2 lata 90% dochodu, ale max. ok. 180.000 kr. brutto rocznie i nikt cie nie pyta, nie wzywa, nie informuje Statsfprvaltningen itp. Oczywiscie problem nastapi po 2 latach.
Reksio:
Do Rogi: Nikt nie pyta itp. ale z tego co się orientuję, to jest obowiązek pisania określonej ilości podań o pracę tygodniowo, wizyty w Jobcenter, chodzi mi o to, że nie można poprostu przesiedzieć na czterech literach przez dwa lata nie robiąc nic w kierunku aktywnego szukania pracy.
Jomir:
--- Cytat: Reksio w 07 Gru 2012, 20:23:02 ---Do Rogi: Nikt nie pyta itp. ale z tego co się orientuję, to jest obowiązek pisania określonej ilości podań o pracę tygodniowo, wizyty w Jobcenter, chodzi mi o to, że nie można poprostu przesiedzieć na czterech literach przez dwa lata nie robiąc nic w kierunku aktywnego szukania pracy.
--- Koniec cytatu ---
Nosz kurcze, nawet na A-kasie w spokoju posiedziec nie dadza. Pracy trzeba szukac! Tez mi cos...
agnieszka1234:
napisalam ze to jakas masakra majac na mysli to, ze czlowiek ponad 5 lat placi na rynek pracy skladke 8 procent na tych brudasow, wiadomo o kim mowa, jezdza fajnymi brykami i siedza na socjalu po kilka lat jak nie dluzej, a jak ktos pojdzie o pomoc, zeby mu troche doplacili do zycia na okres kilumiesiecznej trudnej sytuacji finansowej to juz chca go wywalic z kraju, zamiast wyslac na praktyki, i zwyczajnie pomoc. Nawet niektorzy polacy dostaja pomoc po kilka lat, i korzystaja z tego bo tak im wygodnie. Co komunna to inne zasady, zalezy na kogo sie trafi i tyle. To nie jest ok moim zdaniem, bo tutaj nie ma sprawiedliwosci, dlaczego jedni dostaja i nie maja problemow, a drudzy nie i chca sie ich pozbyc z kraju.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej