Regionalne > Århus, Aalborg ...

pytanie o kontanthjelp

<< < (6/15) > >>

Jomir:
Czy przyjezdzajac tu zlozylas podanie o pozwolenie na pobyt z powodu pracy, czy zasilku socjalnego?
Czy wypisujac swoje podanie "odhaczylas" i podpisalas "i tro og love", ze jestes w stanie sie utrzymac?
Na pewno, bo inaczej pozwolenia bys nie otrzymala, wiec o co chodzi?
Ci, co siedza po kilka lat, maja stale pobyty. Czy slusznie te zasilki otrzymuja, czy nie to juz inna dyskusja.
Aczkolwiek, by ten staly pobyt otrzymac musieli "odpekac" 5 lat bez zasilkow (trzeci swiat chyba 6 - o ile pamietam).

Twoje pozwolenie na pobyt mowi wyraznie "mozesz tu byc, tak dlugo jak masz prace, z ktorej mozesz sie utrzymac", wiedzialas o tym od poczatku, wiec gdzie niesprawiedliowsc???
Kazdy, gdy tu przyjezdza lapie byle 15-20 godzin tygodniowo by tylko otrzymac pozowlenie na pobyt. A jak juz je ma, to okazuje sie, ze jest to niesprawiedliwe...

Zapewniam CIe, ze przepisy sa takie same w kazdej kommunie. Roznica, polega jedynie na tym, ze
po pierwsze: jak wszedzie na swiecie, tak i w Danii mozna trafic na niedouczonego urzednika, ktory szkolen unika jak ognia;
po drugie: sytuacja dwoch roznych osob, rzadko jest taka sama, choc z zewnatrz wydaje sie taka sama;
po trzecie: stopien uczciwosci rodakow, w wypelnianiu dokumentow jest powiedzmy "bardzo zroznicowany";
Czynnikow jest pewnie wiecej, ale mysle, ze wymienilam trzy najwazniejsze.

Czy w Polsce tez by CI ktos dokladal do pensji, bys miala tyle samo co inni?
Zasilki sa rowniez jak tutaj, przeznaczone dla najbardziej potrzebujacych, a nie dla tych, ktorym brakuje na rate za samochod, czy oplate za "ajfona". Wiec czemu to jest sprawiedliwe w Polsce, a w Danii nie jest???

Jomir:
Ps. skladka na rynek pracy nie jest "skladka na brudasow". Nie jest tez skladka na zasilek dla bezrobotnych. Jest skladka na budowanie i rozwijanie rynku pracy.

Ps. "brudasy" pachna nie raz lepiej niz rodacy  :D

roga:

--- Cytat: Reksio w 07 Gru 2012, 20:23:02 ---Do Rogi: Nikt nie pyta itp. ale z tego co się orientuję, to jest obowiązek pisania określonej ilości podań o pracę tygodniowo, wizyty w Jobcenter, chodzi mi o to, że nie można poprostu przesiedzieć na czterech literach przez dwa lata nie robiąc nic w kierunku aktywnego szukania pracy.

--- Koniec cytatu ---

Nikt nie pyta w sensie, czy nadal masz prawo legalnego pobytu, nikt nie ciagnie cir do komuny itp. Jestes prywatnie ubezpieczony, a ze masz obowiazek szukania pracy, to nawet o tym nie pisalem - rzecz naturlana. Czy ktos mysli, ze majac A-kasse nie musi w ogole nic robic w kierunku uzyskania zatrudnienia?. Choszi o to, ze nawet jezeli nie znajdziesz pracy tak od razu, to masz na to 2 lata, zabezpieczone w jako taki sposob ekonomicznie.

roga:

--- Cytat: agnieszka1234 w 08 Gru 2012, 10:36:19 ---napisalam ze to jakas masakra majac na mysli to, ze czlowiek ponad 5 lat placi na rynek pracy skladke 8 procent na tych brudasow, wiadomo o kim mowa, jezdza fajnymi brykami i siedza na socjalu po kilka lat jak nie dluzej, a jak ktos pojdzie o pomoc, zeby mu troche doplacili do zycia na okres kilumiesiecznej trudnej sytuacji finansowej to juz chca go wywalic z kraju, zamiast wyslac na praktyki, i zwyczajnie pomoc. Nawet niektorzy polacy dostaja pomoc po kilka lat, i korzystaja z tego bo tak im wygodnie. Co komunna to inne zasady, zalezy na kogo sie trafi i tyle. To nie jest ok moim zdaniem, bo tutaj nie ma sprawiedliwosci, dlaczego jedni dostaja i nie maja problemow, a drudzy nie i chca sie ich pozbyc z kraju.

--- Koniec cytatu ---
Jezeli piszac o "brudasach" masz na mysli obywateli nie z krajow Unii Europejskiej, to absolutnir nie moesz porownywac ich sytuacji za swoje. Oni nie przyjechali tutaj na zasadzie swobodniego przemieszczania sie sily roboczej na terenie Unii (szukac pracy). Dania przyjmuje pewna kwote rocznie tych osob, np. uchodzcow np. politycznych i zobowiazana jest konvencja miedzunarodowa udzielac pomocy tym osobom bez wzgledu na to czy maja prace czy nie. Sa to azylanci a nie osoby np. z Polski przyjezdrzajacy wylacznie do pracy: masz prace OK - Unia zapewnia, ze mozesz tutaj pracowac/przebywac. Troche brutalniej: nie masz pracy - zyj na wlasny koszt, nikt vi tego nie zabrania. Nie masz srodkow  -wracaj skad przyjechales. To, ze nie masz pracy nie jest warunkiem ze masz tutja byc na zwasze.

Pankracy:

--- Cytat: Reksio w 07 Gru 2012, 20:23:02 ---Do Rogi: Nikt nie pyta itp. ale z tego co się orientuję, to jest obowiązek pisania określonej ilości podań o pracę tygodniowo, wizyty w Jobcenter, chodzi mi o to, że nie można poprostu przesiedzieć na czterech literach przez dwa lata nie robiąc nic w kierunku aktywnego szukania pracy.

--- Koniec cytatu ---
Niekiedy mozna przesiedziec na czterech literach. Podobnie jak we wielu innych kwestiach, podchodza do czlowieka indywidualnie. Znam osoby, ktore nie robia kompletnie nic, azeby a-kasse otrzymywac. Jedynym wysilkiem bylo zarejestrowanie sie w jobcenter jako bezrobotny. Znam tez takich, ktorzy stale musza wysylac jakies aplikacje, chodzic na kursy doszkalajace etc. Z czego to wynika, pojecia nie mam...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej