Juz tylko sam tytul watku powinien nasunac mysl, ze cos nie tak z zalozycielem watku. Rozumie, ze mozna byc niezadowolonym z takiego czy innego zachowania personelu banku, ale "rasisci"

Byc moze przemoc wyzwala przemoc, rasizm wyzywala rasizm. Takie czesto mam odczucie w osobistych kontaktach z osobami przyjedrzajacymi z Polski i dlatego kontaktu tego unikam - ograniczam do minimu i przede wszytkim do emali. Podejrzliwosc, agresywnosc, nieslownosc, niepunktualnosc, bezpodstawne zarzuczanie innym wszelkiego rodzaju wad, wynoszenie na piedestal swoich madrosci i czesto pseudo wiedzy prawie o wszystkim co sie dzieje w Danii, szukanie roznego rodzaju furtek wykorzystania systemu, czucie sie zawsze oszukanym i uwazajac ze samemu jest sie zawsze w najlepszym porzadku. To tylko przyklady. Mnie to ani ziebi ani grzeje. Odpowiadam spokojnie na dziesiatki/setki zapytan, ale tylko konkretnie na konkretny problem. Nie komentuje komentarzy do zapytan, w ktorych oprocz konkretnej sprawy najczesciej sa wypowiedzi jak : "zostalem
oszukany przez Skat - co mam zrobic?", "kolega powiedzial ze mi sie nalezy fradrau (tak czesto pisza fradrag) bo mamy taka sama prace ,
a sk.....syny mi go zabrali, co Pan na to, da sie cos zrobic?", "co tych
kretynow w komunie obchodzi czy ja mam mieszkanie w Polsce, przeciez wyrzucili mnie z pracy i nalezy mi sie pomoc" (tutaj chodzi o kontanthjælp). A teraz dochodza
rasisci w banku. Byc moze moja opinia nie jest sluszna, ale cos mi sie wydaje i pisalem o tym wczesniej, ze demokracja to nie tylko uzyskanie pewnych swobod (po 1989), to sposob ich administrowania, sposob zachowan, samorespektu, a "vold avler vold" i taka chyba jest prawda. Nie przekazywane pozytywne wartosci z pokolenia na pokolenie, poniewaz poprzednie pokolenie tez sie ich wyzbylo albo im je zabrano i poprzedniemu rowniez. Tylko czas moze to zmienic, a tymczasem dalej bedzie panowal brak respektu dla innych (= brak respektu dla siebie), brak tolerancji, brak umiejetnosci prowadzenia wymiany zdan na poziomie przyjetym w normalnym swiecie, gdzie mozna (i nieraz nalezy) byc niezgodnym, przytaczajac swoje argumenty, ale i wysluchujac argumenty drugiej strony bez zbytecznych "napadow osobistych". Wiem, wiem, zaraz odezwa sie glosy, ze ten Roga to juz chyba calkiem zwariowal o czym on pisze, ale chyba to nic dziewnego bo chyba nie poczuwa sie do polskosci (juz mi to tutaj powiedziano kilka razy). I to jest prawda. Nie jest waznym udzielajac sie na forum, czy ktos poczuwa sie do polskosci czy nie. Ja nie poczuwam sie do tego rodzaju polskosci, jak na pewno wielu innych czytajacych ten post. A powracaja do rasizmu, to wiele "fachowcow" uwaza, ze najwiekszy rasizm w europie, nietolerancja innch narodowosci, zapatrywanreligijnych itp. wystepuje w krajach bylej Europy Wschodniej, miedzy innmi w Rosji i w Polsce, a to ze przepisy prawne mowia co innego....papier jest cierpliwy.