http://ganeoggaffel.dk/2012/10/madreportage-fra-poznan-polen/ Zamieszczam tutaj blog o dunce ktora byla w podrozy kulinarnej w Polsce, chwali wszystko od pabusegow po kaszanke oraz jest zaskoczona super wyborem wedlin w sklepie , obejrzyjcie zdjecia.
Rozmawialam kiedys z jedna dunka , mowila ze panstwo scisle kontroluje naplyw towarow i dlatego jest tutaj taki maly wybor, zalowala ,ze nie ma tutaj wielu artykulow ,ktore znala np z Niemiec.
Zwykly dunczyk nie jest wybredny i zje nawet kamien tak powiedzial znajomy kucharz Wloch , musi byc tylko ladnie udekorowane, tanio , duzo a najlepiej gratis;))))))))
W Søndagavisen pisali ze dunczycy nie znaja co to mad kvalitet i stawiaja tylko na cene.Oczywiscie sa wyjatki i chwala im za to , jak np ta dunka powyzej w linku.
Takie sa fakty glowa do gory , Polska i jej kuchnia oraz przede wszystkim wedliny sa super.Precz z kompleksami i glupio madrymi teoriami .
Mialam to nieszczescie, ze mieszkalam za komuny w Polsce , nic wtedy nie bylo , przyjechalam tutaj w 1990 i dunskie sklepy wydawaly sie pelne ,ale i tak schudlam po przyjezdzie ,bo nie lubilam ich rullepølse ,slodkich sledzi i dziwnych serkow.(byl maly wybor , o wiele gorzej niz teraz) teraz jezdze do Polski i tez napawam sie alejkami rybnymi w Tesco(sa takie we Wroclawiu dla niezorientowanych ), bazarami i wedlinami.I znowu tesknie , bo jestem tutaj , jako dziecko tesknilam za czekoladami w komunie, wiec nigdy tak na prawde nie zaznalam dobrobytu kulinarnego ,co nie znaczy ze gloduje , od razu uprzedzam komentarze, bo niektorym trzeba lopatologicznie... .
Oczywiscie oszukuje glod szynka parmenska , ekologicznymi serami bo akurat mnie stac,a jak by nie bylo stac to co -leverpostej za 10 kr , w Polsce nawet studenci czy starsi zawsze pare plasterkow smacznej wedliny swiezej nie pakowanej moga sobie pozwolic , a tutaj kogo stac -nawet pracujacego isc do dunskiego rzeznika nie bardzo stac , ta dunka pisze o tym w blogu bodajze pod zdjeciem z wedlinami ...i nie tylko dlatego ze ma korony.Generalnie ludzie kupuja w Polsce wedliny w duzych ilosciach przynajmniej we Wroclawiu i nie sa to milionerzy a raczej starsi i wybrzydzaja, grymasza ,ja tego nie pamietam za komuny ,ani nie znam stad.Oczywiscie kupuja tez w Biedronce , jadlam probowalam wcale smaczne, chociaz w Polsce niby biedni tam kupuja.
PS Widzialam pizze polskie mrozone jak ktos lubi ,w ladnych kartonach od razu sie rzucaja w oczy w bilce i netto , ale sa to rzeczy na styl dunski , skladniki jednak sprawiaja ze smak jest dobry;)wiec nawet takie pizze sa smaczniejsze (probowalam i nie powiem , jest ok ,mimo ze mrozonej pizzy z pare lat nie jadlam , bo nie lubie)