tak ta wiadomosc ktora wpisalam w swoim ostatnim poscie jest od Przemka bo ja sie tylko domyslalam.ale on potwierdzil.I CO DUMA BOGA URAZONA BO KTOS INNY ODPOWIEDZIAL .a jeszcze jedno dla jednego bedzie to wazne i nurtujace a dla drugiego pikus.to pytanie pojawilo sie drugi raz i stad niepokoj autora postu ze sie denerwowal ta gwiazdka .Jest wielu madrych Polakow w Danii od ktorych nie trzeba skamplac by odpowiedzieli na pytanie .ciekawe jak to wyglada jak 10 osob napisze na privat to samo pytanie?to na to samo syjdzie jak i na forum pojawia sie czesto ten sam problem. A podanie do wiadomosci dla wszystkich jest lepsze i korzystniejsze
A ze zrozumieniem to masz powazny problem. Nie chodzi o zadne gwiazki* itp. chodzi przede wszystkim o to, ze oczekiwania na udzielanie prawie ze natychmiastowej odpowiedzi na prawie kazde zadawane pytanie nie jest sluszne i na pewno zauwazylas, ze mnostwo pytan o to samo powtarza sie w nieskonczonosc i trudno odpowiadac na nie 2.3...10 razy, poprostu strata czasu, chociaz jak zapewne zuwazylas odpowiadam wielokrotnie na te same pytania. Oczekiwanie, ze ktos natychmiast odpowie na przedstawiony problem nie jest chyba wlasciwe - prawda? Ponadto nie ma na forum ani obowiazku ani zobowiazan. Wszyscy tutaj pisza z wlasnej woli, a jezeli mozna pomoc, to tylko dobrze. Zwrocilem tylko uwage, ze lepiej pomagac/odpowiadac na pytania, ktore naprawde moga miec znaczenie dla osoby pytajacej, oraz na fakt, ze mnostwo odpowiedzi znajduje sie juz na forum w wielu watkach, ktore nalezaloby wpierw sobie sprawdzic zanim zadaje sie pytanie. Czy sadzisz, ze nadal nalezy odpowiadac na pytanie o polskich "blachach", czy o tym jak zalatwic laczenie rodzin?, czy ile wynosi kontanhjælp?- czy wlasnie lepiej odeslac pytajacych do poprzednich odpowiedzi. Zwroc uwage, ze niewielu juz z poprzednich forumowiczow w ogole odpowiada na zadawane pytania, a nawet przestali tutaj goscic, poniewaz sa zmeczeni pisaniem tego samego i wlasnie dlatego jest ryzyko, ze wiele pytan pozostanie bez odpowiedzi. Zwroc rowniez uwage, ze napisalem, ze bardzo chetnie pomagam (a robie to od lat), jezeli ktos ma problem, a nie chce go przedstawiac publicznie na forum, problem ze zdrowiem, z rodzina, dzieckiem, ze szkola itp. Mysle, ze taka pomoc jest najlepsza, podchodzac do tego powaznie i bez ryzyka, ze zostanie wysmiany lub potraktowany zartobliwie, albo dostanie odpowiedz, ktora niewiele z jego pytaniem ma wspolnego a nawet czesto jest bledna. dlatego wlasnie postanowilem koncentrowac sie na tym, a mniej na forum, poniewaz na wiekszosc pytan "forumowych" zostala juz udzielona odpowiedz.
A zwracajac sie do mnie, nie musisz pisac DUZYMI LIETRAMI. Co sie zas tyczy obrazania - jest to dla mnie slowo obce, przedkladam dobra i porzyteczna wymiane zdan bez "osobistych wycieczek". Poza tym masz prawo pisac co ci sie podoba, a ja mam prawo pisac co ja uwazam za sluszne i dlatego obrazanie sie jest raczej wykluczone. Obrazac sie na kogo, na kogos kogo sie nie zna?. Savoir-vivre omawiany w innym watku sie klania.