Ogólne > Pomoc!

Sprowadzanie auta z Danii do Polski

<< < (3/5) > >>

vordingborg:
kubusinski bez urazy ale ja tu widzę przepis na frajera, skat to nie jest instytucja Salomonowa, muszą  dopełniać to dziurawe wiadro na wszelkie możliwe sposoby bo inaczej będziem musieli zgrywać greków  ::)
Co do wypowiedzi Roga jeśli mogę, troszkę przeglądałem strony skat  też te z obliczeniami  i nigdzie nie znalazłem wzmianki że najpierw odejmujemy wat ( owszem 15% ale min 8500 kr podatku nie oddają)  :o no ale to moja interpretacja  :)

kubusinski:
no tak musza zarobic partyzantka sie skaczyla niewiedza kosztuje a zyje sie dalej tak czy tak  nie jest zle  czlowiek stracil na aucie  nie liczylem ze az tyle mozna stracic   ale na bledach sie uczymy)))) pozdrawiam

Niutek:

--- Cytat: kubusinski w 11 Sty 2013, 20:29:40 ---no tak musza zarobic partyzantka sie skaczyla niewiedza kosztuje a zyje sie dalej tak czy tak  nie jest zle  czlowiek stracil na aucie  nie liczylem ze az tyle mozna stracic   ale na bledach sie uczymy)))) pozdrawiam

--- Koniec cytatu ---

Nie wiem o jakiej partyzantce mowisz, ale chyba naprawde zyjesz w innym swiecie niz Dania. Ja jak mialem swoje autko z kraju i nieco lyknalem temat to mi wyszlo, ze zaplace za jego rejestracje jeszcze raz tyle co stoi ono w polsce. Pogonilem w polsce i za podobne pieniazki kupilem tu w Danii nieco gorszy szrot ale z przegladem na 2 latka przed koniecznoscia przgladu zmienilem na inny, z nowym przegladem, i taka operacje dokonuje co dwa lata.. Pozdrawiam Wszystkich.

Pige:
Panowie, ale o co ta cała dyskusja. Każde z nas miało albo ma inne priorytety. I pewnie tymi kabusewaliśmy się przy zakupie aut. Każdy z nas jest wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju, inteligentny, mądry albo przemądrzały na swój sposób.. I tak czytam to co piszecie i otwieram oczy ze zdziwienia. Jestem ciekawa, czy w realnym życiu też jesteście tacy sprytni :)
Człowiek uczy się na błędach, ja taki popełniłam, i stąd moje zapytanie.
Pozdrawiam :)

Niutek:

--- Cytat: Pige w 12 Sty 2013, 10:59:56 ---Panowie, ale o co ta cała dyskusja. Każde z nas miało albo ma inne priorytety. I pewnie tymi kabusewaliśmy się przy zakupie aut. Każdy z nas jest wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju, inteligentny, mądry albo przemądrzały na swój sposób.. I tak czytam to co piszecie i otwieram oczy ze zdziwienia. Jestem ciekawa, czy w realnym życiu też jesteście tacy sprytni :)
Człowiek uczy się na błędach, ja taki popełniłam, i stąd moje zapytanie.
Pozdrawiam :)

--- Koniec cytatu ---

Napisalem prawde. A czy w realnym zyciu jestem????
Masz moze jakies korzenie arystokratyczne?
Pozdrawiam Wszystkich

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej