Moje spostrzeżenia

[kanarek]

Minęło już kilka lat mojego pobytu w Danii, wiem, żaden wyczyn,ale i tak chciałam się podzielić moimi spostrzeżeniami. Naszły mnie te smutne refleksje na zabawie sylwestrowej u znajomej duńsko- azjatyckiej pary. Przybyło sporo mieszanych rodzin ,gdzie azjatycka pani była sporo ,sporo młodsza od swojego Pana. W mojej  ocenie -spostrzeżeniu miały ze sobą znakomity kontakt, rozmawiały w swoim rodzimym języku, łamanym duńskim i zdecydowanie lepszym angielskim.Jakież one były wpatrzone w swoich mężów. Zastanawiam się czy tak trudno jest znaleźć duńską kobietę czy wygodniej ściągnąć z zagranicy?
Posmutniałam ,ale tylko na chwilę bo to nie czas i miejsce na smutki,dlaczego my Polacy nie potrafimy utrzymać zdrowej towarzyskiej relacji(są wyjątki) nie raz wstydzimy się polskiej mowy,początkowa fascynacja nowymi znajomymi umiera
w skutek plotek,nieporozumień,alkoholu,czy lepszych zarobków. Sama cieszyłam się słyszac jesyk polski
 w sklepie ,zagadywałam a patrzono na mnie jak na ufo.Zamykamy się w 4 ścianach, przecież inne nacje też sie kłóca,mimo to stają za sobą murem. Szlag mnie trafia ,gdy słyszę,jak Polak mówi ,że z Polakami nie chce mieć nic wspólnego! Zwyczajnie mi żal ,że rodak rodakowi wilkiem, a przecież nie każdy jest czarną owcą! pozdrawiam

[silk]

smutne to niestety . Ja przerobilem juz tutaj bardzo wielu rodakow i musze potwierdzic fakt, iz nie jest latwo znalezc normalnych znajomych, ktorzy reprezentuja soba normalny poziom, nie mieszjaja jezyka polskiego z podworkowa lacina, sa po prostu szczerzy i zyczliwi. Zazdrosc i zawisc jest mi obca i tego samego oczekuje od innych. czy to zbyt wysokie wymagania ? Dla mnie nie.

[roga]

smutne to niestety . Ja przerobilem juz tutaj bardzo wielu rodakow i musze potwierdzic fakt, iz nie jest latwo znalezc normalnych znajomych, ktorzy reprezentuja soba normalny poziom, nie mieszjaja jezyka polskiego z podworkowa lacina, sa po prostu szczerzy i zyczliwi. Zazdrosc i zawisc jest mi obca i tego samego oczekuje od innych. czy to zbyt wysokie wymagania ? Dla mnie nie.

Mocne slowa. Twoje wmagania nie sa zbyt wysokie. Tylko z czasem musisz sie zastanowic, czy warto szukac.

[GOSC1964]

 

[vordingborg]

Minęło już kilka lat mojego pobytu w Danii, wiem, żaden wyczyn,ale i tak chciałam się podzielić moimi spostrzeżeniami. Naszły mnie te smutne refleksje na zabawie sylwestrowej u znajomej duńsko- azjatyckiej pary. Przybyło sporo mieszanych rodzin ,gdzie azjatycka pani była sporo ,sporo młodsza od swojego Pana. W mojej  ocenie -spostrzeżeniu miały ze sobą znakomity kontakt, rozmawiały w swoim rodzimym języku, łamanym duńskim i zdecydowanie lepszym angielskim.Jakież one były wpatrzone w swoich mężów. Zastanawiam się czy tak trudno jest znaleźć duńską kobietę czy wygodniej ściągnąć z zagranicy?

Inna kultur  facett twuuj pann

[vordingborg]

Posmutniałam ,ale tylko na chwilę bo to nie czas i miejsce na smutki,dlaczego my Polacy nie potrafimy utrzymać zdrowej towarzyskiej relacji(są wyjątki) nie raz wstydzimy się polskiej mowy,początkowa fascynacja nowymi znajomymi umiera
w skutek plotek,nieporozumień,alkoholu,czy lepszych zarobków. Sama cieszyłam się słyszac jesyk polski
 

  Łącze się w bólu, każdy ma swoje wady i zalety,a jeżeli szukasz ideału to pewnie pozostanie ci staropanieństwo

[MalaCzarna]

Chyba przechodzisz kryzys w swoim związku z chłopakiem . 
Dlatego dostrzegasz to czego ci samej brakuje- szczęścia w związku ...pewnie z tego powodu z takim żalem patrzysz na inne pary mające ze sobą cyt."znakomity kontakt" "Jakież one były wpatrzone w swoich mężów".

Ja osobiści znam mnóstwo par polskich bardzo szczęśliwych, okazujących sobie uczucia .
Wszystko zależy od tego na ile dwie osoby chcą chcieć. Nie wiem co chcesz osiągnąć w tym wątku ? 

[GOSC1964]

zapewne zabic czas .byc u kogos na sylwestra i robic sobie spostrzezenia odnosnie ludzi.WIDOCZNIE BYLA SAMA!!!niema faceta i łazi jak singielka .trzeba bylo pałe zalac i miec szampanski humor.to ze minelo kilka lat twojego tu pobytu to milo ze nam oznajmiasz ze nie masz juz MLECZNYCH ZEBOW,ale chyba pierwszy raz cie ktos zaprosil na takowa impreze.a moze myslalas ze wszyscy panowie uderza do ciebie w konkury i ich panie beda tak smutne jak ty?smetny temat ale dobry zeby drwine sobie pocoagnac.

[kanarek]

Tak ,to prawda zadroszę im (Azjatką) świetnych kontaktów ,czego nie mamy w naszej  nacji, sytuacji , gdzie widzę 1 raz drugą połowę dopabuse na lotnisku i decyduję się na małżeństwo po  miesiącu już nie. Kryzyzu w związkun nie mam, chociaż "mój Pan Duńczyk" idealny nie jest.,ale z nim jest mi łatwiej tu bytować( już słyszę głosy o wyrachowaniu).Forumowiczowi o niku gosc1964 zwyczajnie dziekuje -Pan Wajda lepiej by tego nie wymyślił-drwij ile możesz.
Ten post nie miał na celu osiągania czegokolwiek, lecz zwyczajnie  miał zwrócić uwagę na kontakty polsko-polskie za granicą.To tyle , pozdrawiam.

[aisak]

zapewne zabic czas .byc u kogos na sylwestra i robic sobie spostrzezenia odnosnie ludzi.WIDOCZNIE BYLA SAMA!!!niema faceta i łazi jak singielka .trzeba bylo pałe zalac i miec szampanski humor.to ze minelo kilka lat twojego tu pobytu to milo ze nam oznajmiasz ze nie masz juz MLECZNYCH ZEBOW,ale chyba pierwszy raz cie ktos zaprosil na takowa impreze.a moze myslalas ze wszyscy panowie uderza do ciebie w konkury i ich panie beda tak smutne jak ty?smetny temat ale dobry zeby drwine sobie pocoagnac.

   Gosciowa, a cos Ty taka upierdliwa ? Moze dziewczyna chce po prostu sie wygadac?  Ma prawo, to wolny kraj i wolne forum. Po co od razu z typowa polska "uprzejmoscia" wydrwic od razu to co inne, odmienne?? Zeby pokazac, jaka to ja Gosciowa, jestem swietna i na poziomie? Pewnie jestes. Ale to nie znaczy, ze masz prawo upokarzac kogos, komu nie wiedzie sie tak na maxa super-hiper, jak Tobie. Poczujesz satysfakcje, jak zdolujesz dziewczyne? Wedlug mnie, to co najmniej dziwne, a wrecz sadystyczne zachowanie....

[MalaCzarna]

kanarek proponuję abyś na wzór azjatek okazywała uczucia swemu Panu ,zamiast przynosić na forum jakieś żale do całego narodu Polskiego. 
Nie tak dawno jak wczoraj rozmawiałam z polką która wszędzie,wszystko widziała w czarnych kolorach(taki charakter). Zadałam jej proste pytanie Co jest dobrego ,pozytywnego wokół niej w pracy?
Gdy mówiła o negatywach buzia jej się nie zamykała ,przykładami trzepała jak z rękawa (chociaż inni te same sytuacje widzieli pozytywnie),natomiast mając opowiedzieć o pozytywach jakoś dziwnie zacięła się i nie potrafiła dać choćby jednego przykładu.Myślę że z tobą jest podobnie!

Naprawdę nie widzisz jak Polacy pomagają sobie chociażby tu na forum ?Doradzają sobie w różnych sprawach!

Świetnie ze sobą się bawią ,żartują,dowcipkują chociaż się nie znają! (Nutka ,Betty,Aisak ,Jomir ,vordek,silk i ja teatrzyk załOżyliśmy )    (Niutek ,przyjaciel ,Reksio bawili nas w innym wątku ) 

Akcję charytatywną przeprowadzoną na rzecz małego, chorego chłopca tez uważam za sukces jedni forumowicze przelali pieniądze ,inni zmienili zapatrywanie na fundację i pomoc ...słowem widzę saaaame pozytywy! 

 kanarek naprawdę nie jesteś w stanie w nas nic pozytywnego zobaczyć
Przykro mi na czarnomyślicielswo nie ma rady...

[Jomir]

Tak ,to prawda zadroszę im (Azjatką) świetnych kontaktów ,czego nie mamy w naszej  nacji, sytuacji , gdzie widzę 1 raz drugą połowę dopabuse na lotnisku i decyduję się na małżeństwo po  miesiącu już nie. Kryzyzu w związkun nie mam, chociaż "mój Pan Duńczyk" idealny nie jest.,ale z nim jest mi łatwiej tu bytować( już słyszę głosy o wyrachowaniu).Forumowiczowi o niku gosc1964 zwyczajnie dziekuje -Pan Wajda lepiej by tego nie wymyślił-drwij ile możesz.
Ten post nie miał na celu osiągania czegokolwiek, lecz zwyczajnie  miał zwrócić uwagę na kontakty polsko-polskie za granicą.To tyle , pozdrawiam.

I tak Ciebie kanarku zrozumialam, jeno mi sie tu dyskutowac nie chcialo, bo tyle tu madrych...
Coz, jedni czytaja ze zrozumieniem, a drudzy potrzebuja przetworzyc to na swoje 

[aisak]

Tak ,to prawda zadroszę im (Azjatką) świetnych kontaktów ,czego nie mamy w naszej  nacji, sytuacji , gdzie widzę 1 raz drugą połowę dopabuse na lotnisku i decyduję się na małżeństwo po  miesiącu już nie. Kryzyzu w związkun nie mam, chociaż "mój Pan Duńczyk" idealny nie jest.,ale z nim jest mi łatwiej tu bytować( już słyszę głosy o wyrachowaniu).Forumowiczowi o niku gosc1964 zwyczajnie dziekuje -Pan Wajda lepiej by tego nie wymyślił-drwij ile możesz.
Ten post nie miał na celu osiągania czegokolwiek, lecz zwyczajnie  miał zwrócić uwagę na kontakty polsko-polskie za granicą.To tyle , pozdrawiam.

        Kanarku, bardzo dobrze Cie rozumiem . Bylam w zwiazku z Dunczykiem (wiem, o co chodzi...), tez chodzilam na imprezy, gdzie duzo bylo par dunsko-tajskich i tez nachodzily mnie rozne mysli.... Podobne do Twoich, jak i zgola odmienne. Rozmawialam czesto, gesto z tajkami, zonami przyjaciol mego ex. Akurat w ich wypadku (bo nie chcialabym uogolniac) kontakty tajsko-tajskie w Danii polegaja przede wszystkim na pewnego rodzaju ... hierarchii. Wsrod tych pan jest zawsze jedna, nieformalna "krolowa", ktorej reszta, zaszeregowana na odpowiednim wyzszym lub nizszym poziomie, slucha bez gadania. Tworza on te specyficzna "komorke spoleczna" np w zakladzie pracy, trzymaja sie zawsze razem i nie ma mowy, by jedna na druga donosila , plotkowala, opowiadala dunskim pracodawcom (co bardzo czesto zdarza sie wsrod Polakow) , poniewaz ponioslaby wtedy kare, ktora wyznaczylaby "krolowa". ZAZNACZAM  (dla tych ktorzy krzyk podniosa): pisze tylko o tym, co sama uslyszalam od znanej mi grupki tajek.
       Ale z drugiej strony, ja tez jestem pelna podziwu dla tego, jak one sie wzajemnie wspieraja i pomagaja jedna drugiej. Az zal patrzec, ze tak wsrod Polakow nie ma... Nie generalizuje, bo spotkalam rowniez cudowne Polki tu w Danii , ale chcialoby sie zeby wiekszosc taka byla...

[Jomir]

kanarek proponuję abyś na wzór azjatek okazywała uczucia swemu Panu ,zamiast przynosić na forum jakieś żale do całego narodu Polskiego. 
Nie tak dawno jak wczoraj rozmawiałam z polką która wszędzie,wszystko widziała w czarnych kolorach(taki charakter). Zadałam jej proste pytanie Co jest dobrego ,pozytywnego wokół niej w pracy?
Gdy mówiła o negatywach buzia jej się nie zamykała ,przykładami trzepała jak z rękawa (chociaż inni te same sytuacje widzieli pozytywnie),natomiast mając opowiedzieć o pozytywach jakoś dziwnie zacięła się i nie potrafiła dać choćby jednego przykładu.Myślę że z tobą jest podobnie!

Naprawdę nie widzisz jak Polacy pomagają sobie chociażby tu na forum ?Doradzają sobie w różnych sprawach!

Świetnie ze sobą się bawią ,żartują,dowcipkują chociaż się nie znają! (Nutka ,Betty,Aisak ,Jomir ,vordek,silk i ja teatrzyk załOżyliśmy )    (Niutek ,przyjaciel ,Reksio bawili nas w innym wątku ) 

Akcję charytatywną przeprowadzoną na rzecz małego, chorego chłopca tez uważam za sukces jedni forumowicze przelali pieniądze ,inni zmienili zapatrywanie na fundację i pomoc ...słowem widzę saaaame pozytywy! 

 kanarek naprawdę nie jesteś w stanie w nas nic pozytywnego zobaczyć
Przykro mi na czarnomyślicielswo nie ma rady...

Ja Cie przepraszam! Ale ja to sie na Puff-mame tam pisalam.
Patrzac realnie na moj przeorgomny talent aktorski, z gory dziekuje za obrzucenie jajami czy zgnilymi pomidorami.

[aisak]

Świetnie ze sobą się bawią ,żartują,dowcipkują chociaż się nie znają! (Nutka ,Betty,Aisak ,Jomir ,vordek,silk i ja teatrzyk załOżyliśmy )    (Niutek ,przyjaciel ,Reksio bawili nas w innym wątku ) 

Mc hammer , teatrzyk ?? A ja myslalam, ze pufffffff, upss, sorki !!