
Nie ma ikonki "reka", wiec GRABA
A co do senda sprawy.
Sprobujcie moze zmienic sagsbehandlera? Kommune, referat?
Skolevejleder?
Musi byc sposob! Nie wierze, zeby ktos w koncu nie pomyslal zdroworozsadkowo.
Dziewczyna ma zagwarantowana prace, jest u progu ukonczenia szkoly.
Odwolywania tutaj trwaja dlugo! Osobiscie "ankowalam" dwukrotnie w roznych sprawach. Geniusze z "ankestyrelsen" po bodjaze 10-12 miesiacach odpisali w stylu "jak sie miewasz i czy dalej podtrzymujesz". Sprawy sie w miedzyczasie same rozwiazaly.
Natomiast kilkakrotnie tez sie przekonalam, ze zmiana osoby prowadzacej (najlepiej kommune) "popycha sprawe".
Pisalam o tym od poczatku, no ale "graby" nie bylo, wiec moze przeoczylas.
Niechaj i tak będzie

Graba!

Co do sagsbehandlera - tak bardzo w tej sprawie "zaawansowana" nie jestem, mimo, że chciałabym uczynić wszystko, żeby pomóc. Na zmianę kommune nie ma jak liczyć, skoro zamieszkuje w jednej komunie od lat, tutaj ma nieruchomość, a także z tą komuną zawarła tę niefortunną ( jak się okazuje ) umowę.
Też jestem zacięta, również uparta i mnie także wydaje się, że
musi być jakiś sposób, bo sprawa generalnie brzmi nieprawdopodobnie.
Piszesz, że musi być ktoś, kto myśli zdroworozsądkowo - wszyscy schowali głowy w piasek.
Związki zawodowe rzekły jedynie, że "próbowali, ale nic nie dało się zrobić".
Wygląda na to, że nikt nie jest zainteresowany tym, że państwo wywaliło kupę pieniędzy na jej naukę i w najgorszym możliwym momencie - zostawia tę osobę na kompletną past losu. To jest kompletnie sprzeczne z zasadą państwa opiekuńczego!
Nie może dostać dagpenge ( chociaż zostało przedłużone o pół roku !!! ), nie może dostać kontanthjælp ( bo ma status studenta ), nie może dostać SU, ani nawet zaciągnąć studielån, żeby sfinansować ostatni semestr nauki.
A co gorsza, ta osoba nie ma niczego na piśmie, poza umową dotyczącą opłacenia studiów przez państwo i finansowania życia via dagpenge. Zadziwiające jest, że człowiek robi, co może, pracuje, studiuje.. I nagle zostaje zostawiony sam sobie w potrzebie

Może dlatego ta sprawa mnie szokuje i jednocześnie zajmuje tak bardzo.

Zmiana sagsbehandlera byłaby wskazana... ale znalazłam tylko to:
http://www.dukh.dk/netradgivning/sagsbehandlingsregler/skift-af-sagsbehandlerA to znaczy, że kommune wcale nie musi przyznać innego sagsbehandlera. Żeby dodać smaczku - kłopoty zaczęły się właśnie po tym, kiedy poprzednia sagsbehandler odeszła do prywatnej firmy na stanowisko HR.