My używaliśmy Urte- penicylin kapsler(360 sztuk w opakowaniu). Bierze się 1-4 razy dziennie po 5 kapsułek ,
przez pierwsze dni braliśmy podwójną dawkę i uwierz mi leciało tak jakby ktoś kran odkręcił ,niestety również w nocy.
Ale po ciężkich dniach i nieprzespanych nocach zatoki się "odetkały" i można było normalnie oddychać .
http://helseudsalg.dk/shop/urte-pensil-360-kapsler-752p.htmlDo tego symbioflor+ (rysunek poniżej).
Wiesz
problem z zatokami zaczyna się w jelitach i tam szukałabym
przyczyny problemu.
Pewne odcinki jelit są odpowiedzialne za górne i dolne drogi oddechowe ,serce itp.
Jeśli na jelitach masz np.grzybicę ,pasożyty itp organizm broni się tworząc flegmę .
Dodatkowo pasożyty też tworzą flegmę .
Tak się dzieje, że organizm wypycha to wszystko "ku górze" i flegma szuka ujścia poprzez płuca ,zatoki ,uszy..
W zatokach tworzy się stan zapalny ,grzybice ,drożdże, a w efekcie polipy (ból głowy)
Więcej info znajdziesz w internecie .Wrzuć sobie hasło
jelita a zatoki