To ja też wtrącę swoje trzy grosze w temat;>
Przede wszystkim, trzeba ustalić jak powinna wyglądać piramida żywieniowa dla naszej diety. Obecnie media i lekarze propagują model u którego podstaw mamy dużo węglowodanów- czyli kasze, ryż, chleb, makarony itp. Czy słusznie? Nie do końca ale o tym za chwilę.
Tymczasem przymnijmy że fundamentem naszej piramidy powinna być...WODA;D Taaak, dużo czystej, żródlanej wody, a za raz ponad nią sterta zielonych warzyw, potem trochę mniej owoców.
Ale co z węglowodanami złożonymi, które mają nam dostarczyć niezbędnej energii? Oczywiscie także znajdziemy dla nich miejsce- i tu pojawia się kwestia dyskusyjna bo:
-pewna grupa ludzi twierdzi ze kolejny segment piramidy powinny stanowić kolejno: mięsa tłuste oraz chude i podroby/ryby, owoce morza i wyzej zdrowe tłuszcze(oliwy,oliwiki etc) nasiona oraz orzechy, odrzucając węglowodany zawarte w produktach zbozowych ze względu na zawarty w nich gluten i właściwości(ponoć) hepatoksyczne a za główne źródło energii biorą tłuszcze zawarte w mięsie, oliwach- nazwijmy ten model Paleo
-inni na tomiast wolą model bardziej klasyczny, gdzie węglowodany, szczególnie te zawarte w zbożach stanowią główne zródło energii, dlaej chude mięso(piersi z kurczaka/indyka), dalej owoce morza, tłuste ryby itd
-trzecia grupa to wszyscy inni- czyli Atkinsy, zwolennicy diety katogenicznej, Kopenhaskiej, i każdej innej diety cód- czyli ci najbardyiej podatni na marketing o których pisać tutaj nie będziemy bo czasu mało;p
Co dla kogo? Tutaj przyznam rację Aisak, która stwierdziła że trzeba się wsłuchać we własny organizm. Albowiem inni lepiej będą wykorzystywać energię zawartą w tłuszczach natomiast jeszcze inni będą się czuć świetnie po posiłku bogatym w węglowodany złożone.
Tu trzeba się "wykalibrować i sprawdzić co na nas zadziała najlepiej. Ogólnie jedzenie mozna sobie podzielić na grupy produktów:
białka: pierś z kurczaka/indyka, jaja, łosos, talipia,krewetki i inne skorupiaki tuńczyk(nie przeginać z nim!),
wołowina, możńa dodać podroby jak ktoś lubi ze względu na dużą ilość witamin i minerałów (wątróbki, serca itp
węglowodany: ryż brązowy, bataty, pomidory, kasze, ziemniaki, chleb pełnoziarnisty( ja nie jem chleba w ogóle)
tłuszcze: oliwa z oliwek, olej lniany, orzechy laskowe, nerkowca, włoskie, migdały, omega3 tabs itp
zielone warzywa: brokuły, ogórki,cukinia, szparagi, brukselka, seler naciowy, kalafior, szpinak świeży, rukola, sałata i wiele innych
warzywa kolorowe: cebula biała/ czerwona, czosnek, papryka, marchew, seler, kapusta biała/ czerwona itd
Jemy zależnie od tego co robimy i czym się zajmujemy i jak wygląda nasz dzień:
Jeżeli tylko pracujemy pakując cukierki nie musimy jeść 3g białka na kg masy ciała. Sportowcy wytrzymałościowi z kolei nie potrzebują dużo cukrów prostych- tutaj ważne są tłuszcze, które dostarczają energii " na dłuższy okres czasu" bo glikogen zgromadzony zużyjemy już po 1szej godzinie.
Fighterzy, crossfitowcy i ludzi których dyscypliny oparte są na interwałach- muszą kombinować- tu nie ma recepty.
CDN..