aisak ... Ty prowokatorko ... mała!
No przecież to chodzi właśnie o to, czy chuda, czy gruba ... a nie o to, by z osoby, która mierzy 160cm zrobić kogoś 190-cm-owego
Jeśli jest już sobie ta gruszka, marchewka czy pietruszka
- to wówczas ona, posiłkując się odpowiednimi metodami może zrobić ze sobą wszystko (pomijając zaburzenia zdrowotne) ... wszystko tzn. ze swoim ciałem = tkanką tłuszczową i mięśniową, prawda?
W sumie to nigdy gruszką nie byłem i nie wiem czy zamiana w machewkę nie byłaby możliwa ... bo jak wszyscy dobrze wiemy ... nie ma "rzeczy" niemożliwych
... zatem takiego czegoś nie będę negował, bo nie mam wiedzy / doświadczenia na ten temat, piszę tylko o tym, co można, co zostało sprawdzone 
Proszę mnie nie prowokować w tym temacie, bo ja o tym tp mogę zawsze i wszędzie
, a teraz zapierniczam ... bo nie zdążę do pracy 
Oj tam zaraz prowokatorka

. To sie chyba ladnie
moderacja nazywa, prawda

?
Nadal mnie nie przekonales, ale wybaczam (wyjatkowo

) --- } praca, rzecz swieta , a sprawa jest widze powazna, bo Ty zwykle nie "zapierniczasz"

, tylko... uprawiasz jogging, prawda

?
Do rzeczy.
Zgadzam sie, ze z tkanka tluszczowa mozna zrobic wszystko, pomijajac i uwazajac na zaburzenia odzywiania . I nie mam tu na mysli odsysania tluszczu, hehe, czy rownie inne "ciekawe" metody, typu: odejmowanie w jednym miejscu, by dodac w innym. Btw, slyszalam rowniez , ze wzorem "idolki"

Kim K. dziewczyny prosza chirurgow o rownie "oplywowe" tylne ksztalty, a oni spelniaja ich gorace prosby posilkujac sie nie tylko "tluszczykiem", ale rowniez sztucznymi wkladkami. Zastanawiam sie , tak prywatnie, moze tez o tym pomysle....

Wracajac do poczatku "opowiesci szkatulkowej" (przepraszam...

). Wiec, z tkanka tluszczowa zrobi sie naprawde wiele, z tym, ze kobiety musza bardzo uwazac i pamietac, ze POWINNY posiadac odpowiednia ilosc tkanki tluszczowej, ze wzgledu na wazne funkcje ich organizmu. Wiec drogie kolezanki, NIE PRZESADZAJMY Z DIETAMI

. Ale to opowiesc na inna bajke....
I
nie zgadzam sie wreszcie

. Nie ma takiej opcji, zeby zrobic wszystko ze swoja tkanka miesniowa! Jesli twierdzisz inaczej, prosze przekonaj mnie. Chetnie dowiem sie czegos nowego

.
I w zwiazku z tym, zeby Ciebie przekonac ( w co nie wierze, ale probowac zawsze warto...

), a innym dac obraz rzeczy, troche

osobistego wtretu

: uwazam tak, bo przez kilka lat probowalam zbudowac wieksza tkanke miesniowa na swojej wlanej osobie. Nietety, MOJA GENETYKA mowila STOP w pewnym momencie i nie dalo rady tego przekoczyc. Wiecej miesni potrzebnych mi bylo w momencie, gdy uprawialam "zawodowo" lekkoatletyke i skakalam w dal. Dieta, prowadzenie przez trenerow i dietetykow wysokiej klasy, lata morderczych, codziennych treningow. Nic to nie dalo. Oczywiscie, tkanka miesniowa przyrosla do pewnego momentu, ale...niestety nie na tyle, by przyczynic sie jakos znaczaco do moich miedzynarodowych sukcesow sportowych

.
Po zakonczniu mojej przygody z lekkoatletyka i kilkuletniej przerwie (7 x 2

) ponowilam proby budowania miesni, tylko i wylacznie w oparciu o oczywiscie specjalna diete i treningi silowe, prowadzenie przez trenerow fitness, wspomagane radami doswiadczonych kulturystow, silaczy, strong-manow. W skrocie: efekt podobny

. To znaczy, eeee... mnie bardzo, bardzo odpowiadal, heheh, ale..... tkanka miesniowa znowu przyrastala tylko do pewnego momentu i STOP

. A jak tylko, nawet na kilka tygodni zaprzestawalam treningu, pilnowania rygorystycznej diety, rytmu dnia, odpoczynku, snu, czuwania (uffff....

), no....miesnie drastycznie uciekaly...

.
Wiec, Panie Ciacho

, przez Pana znowu uslysze, od forumowych moherow

, ze wywlekam "wnetrznosci"

na forum. Dlatego, za moje wielkie poswiecenie, heheh, prosze przekonac mnie, ze nie mam racji, ze popelnilam gdzie blad w obliczeniach, ze czegos nie dopilnowalam, ze wreszcie zmyslam, jak najeta i bajki pisze

.
Btw: Gruszka czy pietruszka.... No tak, mezczyzna nigdy nie zrozumie kobiety....

. To wlasnie jest problem! Bo bycie gruszka, nawet chuda, to liczne komplikacje, ktore zwykle kobiety tuszuja ubraniem, dodatkami itp..., tak, jak i bycie pietruszka... Dlaczego naturalnymi sposobami, ja sie pytam

, nie mozna zrobic NIC, by miec ksztalty wymarzonej przez nas KLEPSYDRY

? No, to czekam , niecierpliwie bardzo na odpowiedz/podpowiedz

. Ale nie w stylu
Trinny i Susannah intager Danmark, ok

?
I dziekuje
