Ogólne > Praca w Danii

Praca przy gazetach- zarobki

<< < (132/139) > >>

krzjaw1:
Przepraszam jeśli ktoś mnie zle zrozumiał podałem kwotę brutto . A tak dokładniej dla chcących zacząć  pracę na gazetach . Jest wiele firm w większości przez lata wiele się zmieniło na gorsze. Nieliczne trzymają standart i tam ludzie sie trzymają i cieżko się tam dostać . Tylko szef kamikadze da nowemu full dystryktów na pełen etat . W firmach najlepsze są pozajmowane i tylko w czasie urlopów i chorobowych można się załapać na te fajne dystrykty . Podam dla przykładu jak ja pracuje . 8 lat ta sama firma te same dystrykty . Pracuje 6 dni w tygodniu z piątku na sobotę mam wolne. W normalne dni mam 2 dystrykty po 150 gazet niedzielne 10 po około 35 szt . Daje to na tydzień około 2000 gazet bo dodatki i w piątki inne tytuły . Nie zajmuje mi to dużo czasu przez lata robisz to na pamięć . Ale każdy kto robił na gazetach wie co to zima co to katalogi i opóźnienia . To nie praca dla każdego . Ale jest wiele plusów dzięki tej pracy masz dużo czasu i jeśli mądrze go zagospodarujesz to widzisz same plusy. Moja dziewczyna dzieki temu że miałem wolne dni nie musiała przerywać szkoły i pracy po urodzeniu dziecka . Teraz chłopak ma ponad dwa lata i chodzi od roku do przedszkola a ja z ręką na sercu mogę powiedzieć że dzieki tej pracy przeżyłem coś wspaniałego zostając z dzieckiem w domu. Teraz otworzyłem firmę i ciagle mam czas na przyjemności i męskie hooby. Jak dla mnie to nie zmienił bym nic w mym życiu nie wstydzę się tego że pracuję na gazetach jak co niektórzy . Podkreślę jeszcze raz to nie praca dla każdego i nie wszędzie jest dobrze ale niektórym się udało. Pozdrowienia dla tych co wiedzą o co chodzi i oby lato było jak najdłuższe i noce jasne .

myszka0807:
Jest duzo zalet jeszcze  jest czas na pisanie na forum  na polonii w nocy w trakcie noszenia gazet .

krzjaw1:
Napiszę dla zainteresowanych jak wyglada taka praca.
Dostałeś sie do firmy obiecano Ci 3 dystrykty w 3 dostarczeniach . Do firmy dowożone sa gazety w 3 etapach załóżmy że 1,2,3 godzina sa tam osoby które je rozdzielaja na konkretne dystrykty . Bierzesz swój z firmy lub z miejsca gdzie kabusewca go dowozi jeśli firma stosuje to w praktyce . Jedziesz i roznosisz i tak kolejno 1,2,3. I teraz zaczynają sie niejasności i problemy o których inni piszą nie do końca wiedząc o co chodzi bo coś słyszeli . Najlepsze dystrykty to takie które są blisko dropointów i samej firmy , nie sa za duże a w miarę ładnie wyliczone czasowo a co za tym idzie wysoko płatne. Mają mało podwójnych gazet czyli 2,3 tytuły dla jednej osoby bo to zmniejsza jego cenę. Często firma potrzebuje ludzi bo ma wolne dystrykty ale same 3 , lub 2 u niby jest praca ale nie zrobisz 3x3 bo nie dasz rady . Znam osoby co robiły 2 lata tylko jedną trójkę i pare niedzielnych zarabiając niewiele ale w końcu sie doczekali . Często są też opóźnienia i wtedy są problemy . Zima i deszcz to też problem dystrykty w bogatych dzielnicach wyglądają jak labirynty w śniegu jest to zmora gazeciarzy zwłaszcza przy grubych tytułach. Musisz pamiętać że często jest to 30,40 kg że nie wspomnę o wartości np liczyłem kiedyś w piątek jeden z moich dystryktów to papiery za 9 tys koron. Roznosimy też gazety z komuny z firm telefoni komórkowej z banków pocztę i książki ze kupione przez internet ale to nie wszędzie . Ciężko teraz dostać coś dobrego czasem trzeba długo czekać aż coś sie zwolni . Wyliczyć samemu pensje przed pierwsza wypłata jest bardzo cieżko nie znając dokładnej ceny dystryktu i fix w jakim stanie był przygotowany . Ludzie odchodzą dochodzą maja święta i wakacje tylko księgowy w firmie ci to powie wystarczy spytać .

krzjaw1:

--- Cytat: myszka0807 w 21 Cze 2013, 06:35:53 ---Jest duzo zalet jeszcze  jest czas na pisanie na forum  na polonii w nocy w trakcie noszenia gazet .

--- Koniec cytatu ---
Ha ha to fakt właśnie było opóźnienie i przyznaje sie bez bicia że pierwszy raz to zrobiłem nie zagladam tu często zazwyczaj oglądam filmy .

aisak:

--- Cytat: krzjaw1 w 21 Cze 2013, 03:14:51 ---Przepraszam jeśli ktoś mnie zle zrozumiał podałem kwotę brutto . A tak dokładniej dla chcących zacząć  pracę na gazetach . Jest wiele firm w większości przez lata wiele się zmieniło na gorsze. Nieliczne trzymają standart i tam ludzie sie trzymają i cieżko się tam dostać . Tylko szef kamikadze da nowemu full dystryktów na pełen etat . W firmach najlepsze są pozajmowane i tylko w czasie urlopów i chorobowych można się załapać na te fajne dystrykty . Podam dla przykładu jak ja pracuje . 8 lat ta sama firma te same dystrykty . Pracuje 6 dni w tygodniu z piątku na sobotę mam wolne. W normalne dni mam 2 dystrykty po 150 gazet niedzielne 10 po około 35 szt . Daje to na tydzień około 2000 gazet bo dodatki i w piątki inne tytuły . Nie zajmuje mi to dużo czasu przez lata robisz to na pamięć . Ale każdy kto robił na gazetach wie co to zima co to katalogi i opóźnienia . To nie praca dla każdego . Ale jest wiele plusów dzięki tej pracy masz dużo czasu i jeśli mądrze go zagospodarujesz to widzisz same plusy. Moja dziewczyna dzieki temu że miałem wolne dni nie musiała przerywać szkoły i pracy po urodzeniu dziecka . Teraz chłopak ma ponad dwa lata i chodzi od roku do przedszkola a ja z ręką na sercu mogę powiedzieć że dzieki tej pracy przeżyłem coś wspaniałego zostając z dzieckiem w domu. Teraz otworzyłem firmę i ciagle mam czas na przyjemności i męskie hooby. Jak dla mnie to nie zmienił bym nic w mym życiu nie wstydzę się tego że pracuję na gazetach jak co niektórzy . Podkreślę jeszcze raz to nie praca dla każdego i nie wszędzie jest dobrze ale niektórym się udało. Pozdrowienia dla tych co wiedzą o co chodzi i oby lato było jak najdłuższe i noce jasne .

--- Koniec cytatu ---

Nie , no spoko, zrozumialam, ze brutto. I wiem, ze bardzo ciezka i niewdzieczna praca.

A wstydzic sie nie ma czego. Zadna praca przeciez nie hanbi.  A wrecz przeciwnie, nasz stosunek do niej, szacunek dla niej i ciezko pracujacych ludzi, jest chyba wyznacznikiem naszego czlowieczenstwa  i swiadczy o nas , jako o ludziach, jako o Polakach :).

Gazetujemy, moppujemy i robimy jeszcze 1000 innych rzeczy. Najwazniejsze, ze uczciwie, z wiara, ze to ma jakis sens i z celem, do ktorego sobie dazymy i marzeniami o lepszej przyszlosci.... Bo chyba tak w gruncie rzeczy wiekszosc z nas dla tych marzen tu przyjechala :)

No to zycze dlugich jasnych nocy i lekkich zim ;) :).

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej