Ogólne > Hydepark

Duńscy lekarze i ich błędy

<< < (2/20) > >>

Jomir:
A ja apeluje o slownictwo cenzuralne. Dyskutowac mozna na kazdy temat, ale regulamin forum przewiduje ograniczenia w zakresie slownictwa :)

aarhusN:
ograniczenia slownictwa Jomir ? wszystko jest wzgledne  8)

Jomir:
Jako, ze nie zyjemy juz w XIX wieku, pozwalam sobie kabusewac sie w moich decyzjach wspolczesnym jezykiem polskim.
Ale punkt za poczucie humoru!  ;D

sopocianka:
Ja uważam, ze Duńscy lekarze sa dużo lepsi od polskich.
Nie wywyższaja sie tak jak Polscy lekarze, na których możesz czekać godzinami, bo musza sobie podyskutować. Z Duńskim lekarzem możesz porozmawiać spokojnie i napewno Cię wysłucha, a skoro dużo naszych rodaków nie zna duńskiego and angielskiego, to niech sie nie dziwią...

Ja podam przykład z mojego życia...Słyszę kiedyś za oknem polskie dzieci, wychodzę i zagaduje do rodziców po duńsku (jaja sobie robiłam) na to Ojciec tych dzieci, z niesamowicie łamanym angielskim do mnie...ja dalej udaje i sie uśmiecham :D na to ob do zony: "to jest jakaś idiotka, angielskiego nie zna" ha ha ha ich twarze kiedy ich po polsku zapytałam kto jest idiota, skoro ja mowię płynnie w 3 językach, a oni w jednym? Bezcenne :)

Wiec może wysłowić sie nie potraficie u lekarza? A potem najlepiej obsmarowac na forum :)

sopocianka:
Dodam jeszcze, skoro już o Dr. House piszecie...
Tak jak on zawsze mówił: "każdy kłamie" i co jest najważniejsze, aby postawić diagnozę? Rozmowa z pacjentem...wywiad środowiskowy.
Przyjdziesz do lekarza z wysypka na twarzy, lekarz sie ciebie zapyta czy coś zjadłeś, a ty na to: tak, takie małe i czerwone...i qwa kalambury dla lekarza, bo nie wiesz jak to sie po duńsku nazywa.
Z raportu EU jaki czytałam, Duńscy lekarze sa o wiele lepsi od Pilskich.
Jeszcze nie słyszałam, aby jakies dziecko zmarło np na białaczkę, bo lekarzowi nie chciało sie zrobić badań...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej