Ogólne > Rodzina ...

Przyjazd żony z dzieckiem miesiąc-dwa po mnie

<< < (3/4) > >>

surja85:
Co do żłobków. Mój mały synek 11mcy od dwoch tygodni chodzi do żłobka. JAk narazie nie jest nam łatwo, bo musi sie nauczyc wielu rzeczy np pic z kubka, sam jest i spac na dworzu, ale nie jest źle. Na opiekę narzekać nie mogę. opiekunow jest tam mnostwo, wszedzie dzieci sa bezpieczne i maja duzo swobody. Ja jak narazie jestem zadowolona choc rowniez mialam watpliwosci czy nie dac go niani (dagpleje). Na miejsce w zlobku nie czekalam, dostalam od reki w jednym z trzech, ktorymi bylam zainteresowana. Jedyny minus to brak wyzywienia w zlobku. Reszta same plusy.  :P

j0hny:
Fajnie jest wiedzieć, że są tu Polacy gotowi do pomocy rodakom. Dziękuję za cenne uwagi i pozdrawiam!

surja85:
j0hny my wszyscy zyczymy Ci jak najlepiej, ale kazdy z nas ma jakies doswiadczenia, ktorymi sie z Toba dzielimy. Sa tu osoby, ktore mieszkaja po lilkanascie/dziesiat lat i znaja tutejsze realia, dlatego tez probuja ostudzic Twoj entuzjazm pokazujac jak wyglada papabuselogiczno- formalna strona poczatkow zycia w DK. Nie jest to straszne, ale wymaga cierpliwego czekania. I juz. Nie masz wiec powodu, zeby sie obrazac i ironizowac.

j0hny:
surja85 o kurcze teraz jak to czytam to faktycznie widze, że mogło zabrzmieć ironicznie ale nic takiego nie miałem na myśli! Naprawdę dziękuję za odpowiedzi, zdanie osób które przez to przechodziły jest dla mnie bardzo ważne.

surja85:
No i to chcialam uslyszec :) powodzenia i jak masz jeszcze pytania to pisz. Mniej lub bardziej ale na pewno zawsze ktos pomoze :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej