Ogólne > Rodzina ...

Przyjazd żony z dzieckiem miesiąc-dwa po mnie

<< < (4/4)

happybeti:

--- Cytat: surja85 w 11 Lut 2015, 09:23:02 ---Co do żłobków. Mój mały synek 11mcy od dwoch tygodni chodzi do żłobka. JAk narazie nie jest nam łatwo, bo musi sie nauczyc wielu rzeczy np pic z kubka, sam jest i spac na dworzu, ale nie jest źle. Na opiekę narzekać nie mogę. opiekunow jest tam mnostwo, wszedzie dzieci sa bezpieczne i maja duzo swobody. Ja jak narazie jestem zadowolona choc rowniez mialam watpliwosci czy nie dac go niani (dagpleje). Na miejsce w zlobku nie czekalam, dostalam od reki w jednym z trzech, ktorymi bylam zainteresowana. Jedyny minus to brak wyzywienia w zlobku. Reszta same plusy.  :P

--- Koniec cytatu ---
Trzym się, Surja  :D. Synek sobie poradzi- im młodsze dziecko, tym szybciej się adaptuje.
Przechodziliśmy przez to samo, tylko moja córeczka , jak zaczynała pobyt w dagpleje, miała już prawie 2 latka. Nawet próbowałam ją w domu uczyc spać w wózku na dworze- zapomnij!!! Co prawda w Polsce też spała w wózku na dworze- ale podczas spaceru ;)))- być "bujanym " a spać w stojącym wózku to jednak różnica ;P.
A niania dała radę ;). Córeczka bardzo szybko wdrożyła się w duński system. Twój synek też szybciutko "załapie" wszystko.

Jomir:
Dzieki szybko wylapuja co gdzie wolno, i kogo w co mozna wrobic.
Moje dziecie od urodzenia spalo na dworze, ale gdy w wieku dwoch lat wyroslo z wozka, musialo zaczac spac w domu.
Jakos bez problemu odbywalo sie to u niani, a nam sie nigdy! nie udalo sie jej polozyc na poludniowa drzemke w domu!

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej