Ogólne > Rodzina ...

problemy w szkole

<< < (5/5)

onomatopeja:
Komuna podpowie autorce gdzie sie ma zwrocic o pomoc w momencie gdy szkola jest pasywna.
Jednym z podstawowych zadan komuny jest przeciez pomoc lub porada w kazdej nieoczekiwanej sytuacji.

Bez przesady, policja nie zajmie sie nigdy  sprawa o (dawne?) szkolne siniaki, bo to trzeba zglosic natychmiast, ewentualnie pokazac zaswiadczenie lekarskie, a najlepiej z pogotowia.

Zreszta podalem 2 linki na kontakt z instytucjami ktore radza co, jak i gdzie.

Jomir:
No, dawnymi sie nie zajmie.

Co zrobic, gdy szkola pasywna?
Przeniesc dziecko do innej szkoly. To naprawde jedyne skuteczne wyjscie.

miki91:
przenieść dziecko ? nie wszędzie to takie proste,my tutaj mamy jedną szkolę gdzie chodzą dzieci z różnych krajów.
pujdę dziś i sie dowiem co robic, może podpowiedzą.
my rozmawialiśmy na ten temat najpierw z matka dzieci,ale nic nie dalo wiec po kolejnym razie bylismy w szkole u pani,która prowadzi klasę, znów nic nie dało to rozmawialiśmy z wicedyrektor,ale ta powiedziala coś takiego "nie możliwe by nauczyciel na przerwie nie widzial by dziecko ktoś bil" no kiedy mąż wybuchł to nagle powiedziala ze 2 nauczycieli na dworze nie jest w stanie upilnowac ponad 200 dzieci,ale co nas to obchodzi,my dajemy tam dziecko by nim sie zajeli,by czula sie bezpieczna.
zobacze co dzis mi powiedzą.dzieki

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej