Ogólne > Hydepark
Brexit co on oznacza dla nas?
Jomir:
--- Cytat: cwsm111 w 26 Cze 2016, 21:22:59 ---Tylko jest jedno ale -
w ciągu tych lat od transformacji roku 89,przeprowadzona prywatyzacje za która paru ministrów i premierów powinno by siedzieć w pierdlu a nie odbywać wieczne objazdy po stacjach telewizyjnych.
Te kilkadziesiąt lat sprawiło ze staliśmy się tania montownia na potrzeby EU i producentem półproduktów , na których by próżno szukać ,made in Poland.
Staliśmy się się rajem podatkowy min. dla Duńskich firm transportowych, które zatrudniają Ukraińskich kabusewców z tysiąc euro miesięcznie.
Jak juz bierzemy na tapetę Danie, to przeciętny obywatel jest wstanie wymienić od kilku do kilkudziesięciu firm duńskich ,które znane są i kojarzone z Dania na arenie europejskiej i międzynarodowej.
My po wielu latach transformacji ,mamy ich tyle ze starczy policzyć na palcach jednej reki.
Jezeli dodamy na co wydawane sa pieniądze z dotacji europejskich,to przeciętny podatnik z UE złapałby sie za głowę.
A za bizantyjskość i życie ponad stan przyjdzie nam zapłacić podatkach i utrzymywaniu fanaberii.
--- Koniec cytatu ---
Hmm.. czegos nie rozumiem..
WInisz Unie, za to, ze dunskie produkty sa znane a polskie nie?
Winisz Unie za to, ze Polacy pracuja za zebracze stawki?
Ze w Polsce przez lata transformacji nie ma preznych firm?
Ze Unijne pieniedza w Polsce sa bezmyslnie wydawane?
I to wszystko Unii wina???
Jomir:
--- Cytat: Habanero w 26 Cze 2016, 21:43:49 ---@roga bardzo dziękuję za obszerną odpowiedź. W wielu aspektach jestem skłonny przyznać Ci rację , czasami tylko częściowo. Masz absolutną rację mówiąc że nie możemy porównywać Polski i Danii. Przede wszystkim przemysł stoczniowy w Danii nigdy nie był opłacalny chociażby dlatego że Dania nie ma własnych surowców. Zakup stali nawet w Polsce miał ogromny wpływ na rentowność tego przemysłu. Masz rację mówiąc że Duńczycy poszli inną drogą i poszukali lepszych rozwiązań... I powiodło im się. Ale nie mów że ta droga może być dobrą drogą dla Polski. Nasza siła to przemysł, górnictwo i rolnictwo. Wszelkie jak to Ty nazywasz "środki unijne" czy "inwestycje" od zawsze miały na celu "prywatyzację" czyli mówiąc językiem przeciętnego Polaka doprowadzenie do ruiny tego co mogło/może uczynić z nas niezależną egzystencję w Europie... To było i jest nie na rękę wielu konkurentom. Stąd właśnie te wszystkie Twoje "inwestycje". Mówisz o rozwoju... Rozwój jest nieunikniony i nie ma najmniejszego związku z tym czy jesteśmy w EU czy nie... Na przestrzeni trzech ostatnich lat osobiście byłem w Moskwie i w Mińsku ; dwa miasta w krajach leżących na wschód od Polski, nie mają nic wspólnego w EU... Zapraszam do mnie na kawkę/herbatkę albo coś mocniejszego, bardzo chętnie pokażę Ci obszerny materiał fotograficzny, który sam popełniłem podczas zwiedzania. Wierz mi że widać tam rozwój albo mówiąc inaczej postęp. I nie zawdzięczają tego "inwestycjom" z UE.
Jeżeli już mówimy o Twoich sukcesach to temat jest mi znany i osobiście gratuluję Ci, broń Panie Boże nie zazdroszczę ! I życzę jak najlepiej... Pisząc o ręce którz karmi miałem na myśli fakt że Tobie te wszystkie unijne "układy" są na rękę i dlatego rozumiem Twój entuzjaam. Ale rozpatrując sprawę z czysto polskiego punktu widzenia , UE jest tworem złodziejskim
, toksycznym i mającym na celu zlikwidowanie potencjalnej konkurencji ze strony połkniętych przezeń krajów postkomunistycznych. A co jest najlepszym środkiem do osiągnięcia tego zamiaru ? No właśnie ! Teraz będzie gwóźdź programu; kontrolowany rozwój tych państw... Długoterminowe inwestycje które wreszcie przyniosą (albo powinny) przynieść zyski... Zyski w postaci zlikwidowania potencjalnej konkurencji, utworzenie stref ekonomicznych w połkniętych państwach co zaowocuje banalnie tanią siłą roboczą... Zyski w postaci śmiesznie taniego wykupu ziemi w połkniętych państwach, to umożliwić miały skorumpowane, służalcze "rządy" połkniętych państw.
Teraz to wszystko powolutku zaczyna się sypać jak domek z kart i dlatego unijne pieski ujadają coraz głośniej. Wierna kopia ZSRR upada i tego jej życzę z całego serca.
A do Ciebie osobiście nie mam nic. Mądrze piszesz i zaszczytem dla mnie jest móc podyskutować z kimś takim. Pozdrawiam!
--- Koniec cytatu ---
A byles w bialoruskich czy rosyjskich wsiach?
Bo Moskwa I Minisk kwitly zawsze. Rosjanie sa dobrzy w budowaniu miast na pokaz. Zwlaszcza Moskwa byla zawsze krajem nowoczesnym i bogatym.
Ludzie w Moskwie tez. 100 km od Moskwy jest bieda, a raczej nedza!!!
Co do stoczni - 5 lat pracowalam w dziale handlowym jednej z nich.
Nie wiem jak bylo w latach osiemdziesiatych, ale w latach 90, ani jedna produkcja czy remont,.nie byly rentowne.
Habanero:
OOOO!!! Myszka-Agresorka się pojawiła :D Już Ci odpowiadam Myszko ; Jestem w Danii dzięki swojemu kaprysowi i dzięki temu że tak a nie inaczej potoczyło się moje życie i kilku innych osób... Unia nie ma i nie miała nic do tego... Zonk nr 1
Nie gniłem w PGR (nie mierz świata swoją miarą) ... Zonk nr 2
Mnie karmi tylko i wyłacznie moja ręka ; wszystko co osiągam, osiągam własną ciężką i uczciwą pracą... Zonk nr 3
-a byłaś w polskich wsiach ? N.p. w takiej głębokiej Wielkopolsce albo na Podlasiu ? A byłaś w Berlińskich slumsach ? Albo w Paryskich ? Pokazówki to akurat domena Niemców ... Zonk nr 4
Przyjacielska rada ; poszperaj w necie i doucz się geografii na poziomie Szkoły Podstawowej... Moskwa NIGDY NIE BYŁA KRAJEM... nawet nowoczesnym i bogatym ;) ... Zonk nr 5
Stoczniowe produkcje nigdy nie były rentowne... Szczególnie kiedy piszą o tym niemieccy eksperci ;) Zonk nr 6
Nie odniosę się do tego co napisałaś w odpowiedzi na wpis @cwsm111... Niech on się też pośmieje ;)
P.S. Nie mam nic przeciwko temu że plujesz żeby pluć... Ale najpierw zastanów się nad tym w jaki sposób chcesz to robić i poukładaj sobie wszystko. Na razie robisz to bardzo chaotycznie i trochę Ci nie idzie...
happybeti:
W "glebokiej Wielkopolsce" (cokolwiek to znaczy ;) ) mieszkalam kilka lat. Spolecznosci wiejskie dobrze zorganizowane, pracowite, dobrze gospodarujace. Wsie zadbane, ludzie chetnie wspoldzialajacy dla wspolnego dobra i...wspolnej zabawy :).
Postawienie Wielkopolski w jednym rzedzie z Podlasiem to smiech na sali. Nie wiem, w jakich kregach sie obracales i dlaczego akurat w takich , ale naprawde Wielkopolska to nie ruina i patologia :).
Co do stoczni- Jomir podala ci info "z pierwszej reki", "od srodka". A ty dalej swoje o "niemieckich ekspertach" . Czytanie ze zrozumieniem sie klania.
Mozna przez pomylke napisac o Moskwie, ze to "panstwo", bo kazdy doskonale wie i rozumie, ze to bylo zwykle przejezyczenie w ferworze pisania. Tylko takie indywidua bez argumentow czepieja sie takich rzeczy, choc w ten sposob poprawiajac sobie samopoczucie.
Co do Berlina i Paryza, to akurat ja osobiscie mialam okazje poznac te miasta troche lepiej, bo w obu mialam przyjaciol i bywalam dosc czesto .W Berlinie znajomy mieszkal na Kreuzbergu.Taki "swiatowiec" powinien wiedziec, co to za dzielnica. Co stalo sie z Kreuzbergiem w ciagu ostatnich 25 lat ?
Tak, H...anero.
Zonk za zonkiem, a wystarczyloby czytac cos innego, niz tylko swoje propagandowe broszurki.
Ale, jak juz dawno wszyscy zauwazyli, sztuka czytania nie nalezy do twoich mocnych stron.
Habanero:
Daruj sobie te zaczepki... Ja już nie podejmę z Tobą dyskusji. Nie szanuję Cię i nie mam zamiaru z Tobą rozmawiać. Bez odbioru !
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej