Andelsbolig mozesz kupic i sprzedac pøzniej jak ci pasuje. W momencie kupna otrzymujesz andelsboligbevis ktøry møwi jaka wartosc ma twoj lokal. Cena kupna czy sprzedazy nie jest jednoznaczna z suma podana na andelsboligbevis. W tej chwili mozna kupic mieszkanie za cene nizsza niz poprzedni wlasciciel zaplacil no ale tu dzialaja prawa rynku a on jest chwilowo dobry dla kupujacych a zly dla sprzedajacych. Cala historia polega na tym ze jest sie wlascicielem jakiejs czesci np. kamienicy i jak np. potrzeba wymienic dach to wszystcy sie skladaja - normalnie andelsboligforegning bierze kredyt w banku a ludzim podnosi komorne. Bardzo wazne jest sprawdzenie callej rachunkowosci firmy - jakiego typu pozyczki maja zaciagniete na hipoteke. Na stale oprocentowanie czy na ruchome procenty.
Ktos napisal o friværdi - owszem andelsboligforegning moze miec friværdi ale przewaznie to sie przeklada na mozliwosc zaciagniecia nowej pozyczki
ale to trzeba tez splacac. Moja skromna rada - nie kupowac bez adwokata znajacego sie na tego typu handlach i pamietaj trzeba sie targowac.
Druga sprawa to dokladnie przeliczyc czy mieszkanie wlasnosciowe nie bedzie tansze - tam po prostu bierzesz sam kredyt a do placenia pøzniej masz kredyt i podatki i tzw. fællesudgifter (media itp) powodzenia