Ogólne > Hydepark

Dania - kraj i ludzie .

<< < (2/4) > >>

asica:
Swieta prawda.

Kilka lat temu moj maz ( pilkarz reczny) przyjechal
tutaj na trening testowy, spodobal sie trenerowi , podpisali z nim kontrakt i tak sie zaczela jego kariera w Danii.

Byl najlepszym strzelcem w klubie i nagle trener zaczal sadzac go na lawce , albo wystawial go na zupelnie innej pozycji niz na treningu. Dopabuse gdy jakis dunczyk meza wyprzedzil na topscoreliste to znowu mogl troche pograc, ale jak  strzelil w pierwszej polowie 7 bramek to w drugiej siedzial juz na lawce !!!!
 Paranoja, trenerowi nie zalezalo na wygranej meczu tylko na tym zeby nie pokazac , ze " jakis tam polak" jest lepszy od dunczyka.
Byla zadyma w klubie , bo sponsorom w koncu to sie nie spodobalo, pomoglo na kilka meczy a potem znowu bylo to samo.

Po 2 latach podpisal kontrakt z innym klubem , na poczatku wszystko bylo ok, ale gdy znowu byl najlepszym strzelcem w klubie , to zaczela sie dokladnie ta sama historia... ale tu na szczescie prezes przypilnowal zeby dostal odpowiedni czas do grania.

ech....

Grzegorz_Odense:
A wiesz za co ja wylecialem ze szkoly po 15 latach ?
W 2003 roku mialem tylko 3 uczniów na kierunku elektroniki i pomyslalem sobie ze to swietna okazja zeby poeksperymentowac troche z pedagogika i dopasowac nauczanie undywidualnie . Nawet mi sie nie snilo jakie to moze dac rezultaty takie dopasowanie nauki do ucznia . To jest to co teraz stosuje z moim kursem dunskiego - jest dokladnie skrojony dla studentów z Polski - a nie dla obcokrajowców wogóle .

Na egzaminie dawalismy 2 stopnie kazdemu - byly 3 jedenastki i 3 trzynastki - takiej sredniej na pewno nikt na swiecie nigdy nie osiagnal . W U.S.A. to by mnie pewnie ministrem oswiaty zrobili - a tutaj to pani kabusewnik pedagogiczny szkoly zaczela szczuc uczniów na mnie zeby skargi na mnie robili ze wymagam i.t.d. Kiedy to sie wykrylo ze skargi byly z jej inspiracji to ja z kolei na nia napisalem skarge . Tylko ze ta nigdy nie byla wogóle rozpatrywana za to ja dostalem pisemne ostrzezenie ze sie zachowalem wobec niej "w sposób nie do zaakceptowania" . No a przy okazji dopisali samarbejdsproblemer ( problemy we wspólpracy ) - to taki tzw. gumowy paragraf bo wszystko mozna w to wcisnac . Teraz szykuje przeciw nim sprawe sadowa bo materialów mam kupe - no i zobaczymy czy gdzies w tym kraju jakas sprawiedliwosc sie znajdzie ....

Grzegorz_Odense:
Przeniesiono w formie artykułu na stronę główną!

Grzegorz_Odense:
.
Mysle ze osoby nowoprzybyle chcialyby dowiedziec sie cos wiecej o mentalnosci Dunczyków . Jakie sa róznice w stosunku do mentalnosci polskiej ? Co ich razi u nas ? Z czym u nich mamy problemy do zaakceptowania .

Nie mam zamiaru silic sie na rozprawe socjologiczna - ale jednak krótko pokazac tlo historyczne , geograficzne i spoleczne które doprowadzilo moim zdaniem do uksztaltowania takiej a nie innej mentalnosci dunskiej . Trzeba poznac troche faktów aby na ich podstawie znalezc zródla obecnej swiadomosci .

Historycznie tereny Danii i Norwegii zamieszkiwali Vikingowie - agresywny naród zyjacy z lupiezy . Do dzis w jezyku dunskim jest wyrazeni - gæ pæ viking -
isc na rabunek - czyli slowo viking oznacza rabus .
Zwyczajem vikingów bylo ze kiedy rozbil sie u ich wybrzezy statek - zabiljali zaloge i rabowali co sie jeszcze udalo ze statku . Prawo uksztaltowane w wiekach srednich uznawalo za wlasnosc dunska wszystko co wyladowalo na ich brzegach - a potem równiez i wodach terytorialnych . Ciekawostka jest ze za komuny Batory plywal do Ameryki przez ciesniny dunskie - i zawsze plynela za nim dunska motorówka aby wylawiac tych co skoczyli do wody - poniewaz w/g prawa dunskiego nalezeli oni po wylowieniu do Danii .
Proceder przybral takie rozmiary ze zmieniono trase Batorego i zaczal plywac przez Kanal Kilonski .

Vikingowie podbili tereny dookola Morza Baltyckiego zamierzajac przeksztalcic je w wewnetrzne morze swojego imperium . Nalezaly do nich przez dluzszy lub krótszy okres tereny wokól Baltyku - cala Szwecja
wiekszosc Lotwy , Pomorze w Polsce . Slady tego istnieja do dzisiaj - jezyk lotewski jest uderzajaco podobny do dunskiego , w Ustce mieszka pan podajacy sie za potomka ksiazat pomorskich i uznajacy zwierzchnictwo królowej dunskiej - no a Gdansk z którego pochodze zostal byc moze zalozony przez Dunczyków - bo sama nazwa na to wskazuje - G-dansk .
Flaga dunska - dannebrog - spadla im z nieba bodaj w 1419 roku w czasie jednej z bitew na Lotwie i przyjeli ja jako godlo narodowe . Mysle ze byl to po prostu skutek silnego wiatru który porwal jedna z flag przeciwnika - ale jak chca sobie wierzyc ze bylo inaczej - to ich sprawa. Vikingowie zapuszczali sie duzo dalej niz tylko wokól Baltyku . Odkryli Grenlandie i byli w Ameryce na dlugo przed Kolumbem .

Najezdzali czesto na Anglie i w w 1066 roku zdobyli ja . Potem mieli przez jakis czas wspólne angielsko-dunskie królestwo . W Hamlecie mozna przeczytac - zle sie dzieje w panstwie dunskim .Nie posluchali ...

W jaki sposób to pólnocne mocarstwo zostalo zredukowane do niewielkiego kraju z okolo 5 milionami obywateli ? Pierwsza wielka porazka byla utrata Szwecji . Clopstwo tam sie buntowalo i wyslano karna ekspedycje ok. 10.000 zakutych w stalowe zbroje rycerzy - prawie cala ówczesna sile militarna Danii . Naprzeciw stanelo duzo mniej chlopów szwedzkich wyposazonych glównie w dlugie kije . Ale nie darmo egzystuje anekdotka :

- Icek ty jestes jak rycerz ....
- z powodu wielka mestwo ?
- nie , z powodu leb zakuty ....

No wlasnie . Majac przez swoje wizjery w helmach ograniczone pole widzenia i bedac pelnymi pogardy dla o wiele slabszego przeciwnika - i stojac przy tym na wysokim wzniesieniu - podczas gdy przeciwnik mial za plecami jezioro - dowódca dunski wymyslil ze oni tych chlopów po prostu rozdepca konskimi kopytami . Nakazal szarze i ruszyli . Tylko ze przeciwnik zachowal sie w sposób niezgodny z oczekiwaniami - kiedy rozpedzona konnica dunska byla tuz tuz rzucili sie do ucieczki na jezioro - a ci za nimi . Tyle tylko ze to co wygladalo z odleglosci na jezioro okazalo sie bagnem . Chlopi szwedcy skakali sobie z kepki na kepke poslugujac sie tymi dlugimi kijami jak tyczkami a ciezkie rycerstwo w bagnie po prostu utkwilo . No a tamci ich tymi kijkami systematycznie pograzyli - jednego po drugim ....

Tak skonczyla sie potega dunska na ladzie . Ale byla jeszcze potezna flota . Jednak kilka wieków pózniej pojawil sie w Europie Napoleon który mial zamiar podbic Anglie . Do tego byla potrzebna flota . W zwiazku z tym zwrócil sie do króla dunskiego z prosba o wypozyczenie floty - a na poparcie prosby wyslal w strone Danii 30-tysieczny korpus wojska .

Angielscy szpiedzy oczywiscie poinformowali swojego wladce co sie swieci - i ten zlozyl Dunczykom propozycje nie do odrzucenia - albo pozycza swoja flote Anglikom - albo oni sami po nia przyplyna .
Majac informacje o zblizajacych sie wojskach francuskich które dawaly regularnie lupnia wszystkim potegom europejskim - król dunski nie mógl pozyczyc floty Anglikom bo za taki numer pewnie by ciezko odpokutowal po nadejsciu Francuzów . No to oni przyplyneli do Kopenhagi i nie tylko zatopilo cala flote ale i przy okazji zrównali z ziemia cale miasto - a poniewaz odbylo sie to w roku 1811 wiec cala Kopenhage odbudowano nastepnie w panujacym wtedy stylu neoklasycznym . Tak skonczyla sie potega morska Danii . Potem przyszly przegrane wojny z Niemcami i po pierwszej wojnie plebiscyt o poludniowa Jutlandie który "wygrali" Niemcy . Byl to okres plebiscytów i te same pociagi z Niemcami jezdzily glosowac na Mazury , Slask i do Danii ....

Zreszta ten numer zostal prawdopodobnie skopiowany w czasie ostatnich wyborów prezydenckich w Polsce .
Na podwórze ambasady w Kopenhadze zajechaly w pewnym momencie 4 autokary wysiedli z nich jacys mezczyzni i poszli zaglosowac . Potem te autokary pojechaly do Szwecji - a sadze ze wczesniej byly w kilku miastach niemieckich . Kiedy po wyborach dowiadywalismy sie w ambasadzie o wyniki okazalo sie ze prezydent Kwasniewski uzyskal 168 glosów . To by sie zgadzalo -w kazdym autobusie bylo okolo 42 miejsca ....

Tak ze historia dunska moze ich przyprawiac o kompleksy . Zwlaszcza z ostatniej wojny kiedy Dania byla wzorowym niemieckim protektoratem ( z funkcjonujacym dunskim rzadem ) - do którego zolnieze niemieccy przyjezdzali na odpoczynek . Dywizja ochotników dunskich "Viking" walczyla na froncie wschodnim . Ale po Stalingradzie Dunczycy doszli do wniosku ze lepiej z Hitlerem nie trzymac .
Rzad podal sie do dymisji - pozostawiajac jednak caly aparat urzedniczy pod zarzadem niemieckim .
W Odense byl strajk - i rozpoczely sie nawet pewne akty sabotazu . Az przyszedl 05.05.1945 roku kiedy zdumieni Dunczycy uslyszeli przez radio wypowiedz generala Montgomery ze Dania zostala wyzwolona .
Uwierzyli w to i ludzie z ruchu oporu zalozyli opaski i wyszli na ulice - a Niemcy tez uwierzyli i sie pochowali . Samospelniajace sie proroctwo - wystarczy uwierzyc . Do dzisiaj inne nacje podsmiewaja sie ze Dania zostala wyzwolona przez radio .

Jak historia wplynela na mentalnosc dunska ? Przede wszystkim jest to dzisiaj naród bardzo pokojowy .
Po drugie z wieloma kompleksami po ostatniej wojnie .
Ciekawym tego objawem bylo ze chociaz represje niemieckie w Danii byly minimalne i przez cala okupacje zginelo tylko kilkudziesieciu Dunczyków - to jednak po wyzwoleniu mscili sie bardzo na kolaborantach . Wykonano wiecej wyroków smierci na nich niz Niemcy zabili Dunczyków podczas okupacji . Dziewczyny o których wiedziano ze chodzily z zolniezami niemieckimi lapano i golono im glowy - a potem wolano za nimi na ulicy - feltmadras !!
( materac polowy ). Ale to bardzo charakterystyczne -im kto bardziej siedzial z ogonem pod soba - tym bardziej potem próbuje to swoje zachowanie odreagowac . W Polsce po 1989 roku okazalo sie ze prawie cala partia zlozona byla z Konradów Wallenrodów którzy tylko udawali ze popieraja komune.

Grzegorz_Odense:
.
Podaje fajny link - warto oprawic w zlote ramki -
ku pokrzepieniu serc .

http://www.jp.dk/nyviden/artikel:aid=3642036

Wynika z niego ze Polacy naleza do najinteligentniejszych narodów w Europie dzielac 2 miejsce z Niemcami i ustepujac tylko jednym punktem Holendrom . Dunczycy plasuja sie na 10-11 miejscu razem z Belgia - ale z IQ = 99 ( jako norme przyjmuje sie 100 ).

Jest to wyczuwalne w kontaktach miedzy Polakami i Dunczykami . Dunczycy generalnie czuja sie zamozniejsi i dlatego bardziej \"cywilizowani\" . Polacy uwazaja ich pod wieloma wzgledami za stojacych nizej .

Ale przeciez zawsze jest tak ze ktos jest w czyms lepszy a inny gorszy - i to nie jest powód do zadzierania nosa . Zamiast szukac powodów prawdziwych czy wyimaginowanych aby patrzec na kogos z góry lepiej doceniac te cechy które sa pozytywne .

Wiele rzeczy sklada sie na to ze mentalnosc danego narodu jest taka jaka jest . Polacy musieli przez wiele generacji wytezac cala swoja inteligencje aby po prostu przezyc - wiec tez ja i rozwineli . Dunczycy nie musieli .
.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej