Ogólne > Rodzina ...

Jak radzą sobie wasze pociechy w szkole?

<< < (9/9)

Witala:
witam ponownie. Piszę, bo już nie moge patrzec  na zadania domowe mojego syna. Ma on juz prawie 10 lat a na zadanie domowe pisze np. 2 kartki literek w liniach. Załamuje mnie to. Chodzi do klasy integracyjnej, w klasie jest najstarszy (M1), chodzi tam chyba najdłużej . Od poczaku roku szkolnego cały czas piłuje wychowawczynie , kiedy syn bedzie mógł zmienic szkołę. Wiecznie coś wymyśla i przeciąga to w czasie. Ostatnio zaleciła dodatkowe lekcje z talepædagog. Dobrowolne lekcje 1 godzina na 2 tygodnie. Teraz znowu pytam wychowawczyni, czy juz moge go przenieśc to okazuje się , że z talepædagog za krótko syn pracuje, bo dopabuse miesiąc... a to takie ważne (to dlaczego wczesniej nie zaleciła mu tych dod. lekcji). Więc teraz do Wielkanocy pani pedagog bedzie go obserwować jak mu idzie!
Starałam się zdawać na opinię pedagogów, zakładałam, że oni wiedza co robia, ale od dłuższego czasu mam wraznie,że im wcale nie zależy na rozwoju dziecka, przynajmniej mojego.
Nie moge patrzec jak dziecko mi sie uwstecznia.

Jomir:
To faktycznie cos nie tak. MOj syn jakis czas chodzil do klasy integracyjnej. Owszem, ze nauke czytania zaczynali od prostych ksiazeczek, ale ogolnie zadania byly dostosowane do wieku i zaawansowania dzieci. Zwlaszcza z przedmiotow scislych - nie pamietam zadan z dusnkiego dokladnie, ale to byly raczej takie na wyszukiwanie podobnie brzmiacych wyrazow, samoglosek, spolglosek. Na pewno nie bylo to pisanie literek.

Coz moge poradzic? Skoro robisz juz co mozesz, to chyba jedyne uzbroic sie w cierpliwosc i drazyc u nich.
Pobyt dzieci w klasie integracyjnej trwa zazwyczaj dwa lata. Moze popros nauczyciela o bardziej ambitne zadania? Malymi kroczkami dazyc do swojego? Czyli odpuscic poki co duze zadanie jakim jest zmiana klasy, a uzyskac chociaz ambitniejsze zadania?

syla dania:
No właśnie czytając wasze posty ,miałam tak samo.Święta prawda trzeba uzbroić się w cierpliwość nie ma innej rady.Ja też biegałam prosiłam i nic to nie dało aż w końcu odpuściłam bo i tak nikt nie słuchał co mam do powiedzenia bo dziecko według nich nie było gotowe na naukę w duńskiej klasie.Teraz sami dali do duńskiej,wiec Ja już jestem zadowolona moje dziecko też.A wam życzę dużo cierpliwości.
Pozdrawiam.

lilia:
Witala, a zmiana szkoly raczej nie wchodzi w gre...?
Rozmawiaj, maszeruj, powiedz, ze zawiadomisz komune... Wierz mi, na nieprawidlowosci najlepiej dziala ''maly straszak''  :(

Wytrwalosci zycze  :)

Przepraszam za brak polskiej czcionki.

Jomir:
Modtageklasse nie sa we wszystkich szkolach. Ba, powiem, ze sa tylko w kilku wyznaczonych szkolach i czasem dzieci, zanim przejda do rejonowek, dojezdzaja do takich klas, dosyc daleko.
Tak wiec zmiana szkoly jest raczej nie mozliwa.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej