Ranking europejski
Jak wypada nasz kraj na tle pozostałych państw członkowskich Unii?W rankingu „Polityki” wzięliśmy pod uwagę dwadzieścia bardzo różnych kryteriów świadczących o poziomie rozwoju i jakości życia. Po podliczeniu punktów Polska znalazła się na 21 pozycji wśród 27 krajów. To wynik niezbyt satysfakcjonujący, ale chyba realnie oddający nasze miejsce w Europie.
Nasz ranking wygrywają zdecydowanie Holandia, Szwecja i Dania. Spośród nowych państw członkowskich najwyżej uplasowała się Słowenia (12 miejsce), a w naszym regionie Polskę wyprzedziły zdecydowanie Czechy i minimalnie Węgry. My natomiast jesteśmy o włos przed Słowacją i Estonią oraz już wyraźniej przed Litwą i Łotwą. Stawkę zamykają dwa najmłodsze i najbiedniejsze kraje unijne: Bułgaria oraz Rumunia, choć ich strata do Polski wcale nie jest ogromna.
Gdy jednak analizujemy poszczególne kategorie, wtedy ujawnia się przepaść, która wciąż dzieli Polskę od Europy Zachodniej. Szczególnie widoczna jest ona w wartości produktu krajowego brutto na mieszkańca. Choć z roku na rok powoli zmniejszamy dystans do najbogatszych, polski PKB to zaledwie 55 proc. średniej unijnej, i to już po uwzględnieniu różnic w kosztach życia. Co gorsza, zaczynamy odstawać coraz wyraźniej od regionalnych liderów – Czech i Słowacji. Na pocieszenie dodajmy, że w 2009 r. – niezwykle trudnym z powodu narastającego kryzysu gospodarczego – Polska jest jednym z nielicznych krajów unijnych, który ma szansę zanotować wzrost, a nie spadek PKB. A to oznacza, że nasz dystans do bogatego Zachodu znów odrobinę się zmniejszy.
Trudno jednak marzyć o szybkim gonieniu Europy, skoro fatalnie wypadamy w dwóch innych niezmiernie ważnych kategoriach. Należymy do krajów z najmniejszym odsetkiem osób aktywnych zawodowo, za to bardzo wcześnie przechodzimy na emeryturę. W Polsce pracuje zaledwie 57 proc. osób w wieku 15–64 lat, podczas gdy w krajach skandynawskich ten wskaźnik przekracza 70 proc. W naszym regionie wszędzie – z wyjątkiem Węgier – jest wyższy niż 60 proc. Na emeryturę lub rentę przeciętny Polak przechodzi w wieku ok. 59 lat, podobnie jak mieszkaniec bogatego Luksemburga czy socjalnej Francji. Tymczasem Szwedzi i Holendrzy, których kraje wygrały zestawienie „Polityki”, pracują średnio o prawie pięć lat dłużej niż my.
Wśród wskaźników gospodarczych jest jeden, którym możemy się chwalić. Przez lata Polska dzierżyła niechlubny tytuł kraju z najwyższym bezrobociem w Europie. Dziś nie ma już po tym śladu. Teraz najgorzej wypadają Hiszpania i Łotwa, a Polska osiąga jeden z lepszych wyników. Według danych Europejskiego Urzędu Statystycznego (Eurostatu), bezrobocie (liczone w ten sam sposób dla wszystkich państw unijnych) u nas w styczniu wynosiło 6,7 proc. To lepiej niż we Francji, Niemczech czy Szwecji. Co więcej, mimo narastającego kryzysu bezrobocie w Polsce rośnie wolniej niż w wielu innych krajach UE.
Z pewnością nie jest zaskoczeniem słaba pozycja Polski w kategoriach dotyczących wielkości wydatków na badania i rozwój, skali korupcji czy gęstości autostrad. Dziwić może za to fatalna ocena naszej wolności gospodarczej w rankingu przygotowywanym przez amerykańską Heritage Foundation. W tej dziedzinie wypadamy najgorzej w całej Unii, mimo zapowiadanych przez kolejne rządy ułatwień dla przedsiębiorców, ograniczania biurokracji i walki z barierami inwestycyjnymi. Na tym polu jest, jak widać, jeszcze dużo pracy przed Polską. Podobnie jak na wielu innych.
Wciąż produkujemy bardzo mało energii ze źródeł odnawialnych. A to przecież ważny sposób walki z globalnym ociepleniem. Wciąż również uważamy się za kraj na tyle biedny, że na pomoc dla państw rozwijających się przekazujemy wręcz symboliczne pieniądze. Nie poprawiają się również nasze prognozy demograficzne. Mamy drugi najgorszy wskaźnik dzietności (czyli proporcji liczby dzieci do liczby kobiet) w całej UE.
Na koniec trochę optymizmu: możemy być bardziej usatysfakcjonowani ze średniej długości naszego życia, która od czasu transformacji znacząco wzrosła (o około pięć lat). Różnica w zarobkach kobiet i mężczyzn jest u nas znacznie mniejsza niż w tak chlubiących się równouprawnieniem krajach skandynawskich czy w Niemczech. W tabeli europejskiego dobrobytu pniemy się w górę co prawda powoli, ale z uporem. Obyśmy za kolejne pięć lat mieli postęp w jak największej liczbie kategorii naszego rankingu.
Metodologia: Ranking obejmuje 20 kryteriów. Dla każdego z nich wyłaniamy zwycięzcę, który otrzymuje 100 pkt. (Do zdobycia jest zatem maksymalnie 2000 pkt). Potem w ramach każdego wskaźnika obliczamy procentowy dystans wobec zwycięzcy.
Przykład: najwyższy PKB na osobę w stosunku do średniej unijnej (269,2) ma Luksemburg. Otrzymuje dla tego kryterium 100 pkt. Polska ma 55,2 PKB na osobę. Liczbę punktów dla naszego kraju obliczamy tak jak procenty (dzieląc 55,2 przez 269,2, a otrzymany wynik mnożąc przez 100). Otrzymujemy: 20,51 pkt. I tak dalej dla każdego państwa.
Ostateczny wynik każdego państwa w ogólnym rankingu to suma punktów uzyskanych we wszystkich 20 kryteriach.
Źródła: Uwaga! Używaliśmy ostatnich dostępnych danych.
* PKB na osobę - Eurostat (2007)
* Inflacja średnioroczna - Eurostat (2008)
* Bezrobocie- Eurostat (I 2009 r.)
* Aktywność zawodowa (proc. pracujących spośród osób w wieku 15-64 lata) - Eurostat (2007)
* Średni wiek przejścia na emeryturę - Eurostat (2007)
* Wydatki na badania i rozwój- Eurostat (2007)
* Indeks wolności gospodarczej - Heritage Foundation (2009)
* Indeks percepcji korupcji - Transparency International (2008)
* Publiczne wydatki na ochronę zdrowia - Światowa Organizacja Zdrowia (2006)
* Publiczne wydatki na edukację - Eurostat (2005)
* Gęstość autostrad - Eurostat (2003)
* Energia ze źródeł odnawialnych - Eurostat (2006)
* Wydatki na pomoc rozwojową - Eurostat (2007)
* Różnica w dochodach kobiet i mężczyzn - Eurostat (2007)
* Żyjący w ubóstwie - Eurostat (2007)
* Średnia długość życia - Światowa Organizacja Zdrowia (2006)
* Dzietność - Eurostat (2006)
* Użytkownicy Internetu- Internetworldstats.com (koniec 2008 r.)
* Morderstwa - Eurostat (2007 lub wcześniej)
http://www.polityka.pl/ranking-europejski/Lead33,1916,288185,18/