OBOZ PRACY 27 ( 16.12.2009)
Przenocowalem u znajomych Maniusia. Juz w myslach podzielilem moja rodzinke na te cztery pokoje . Okazuje sie ze ten dom jest jednak za maly . Chyba ze pozbedziemy sie Maniusiowych przyjaciol . Ale na razie musza pomoc mi znalezc robote i pozalatwiac sprawy . Pojechalem z nimi do tej fabryki konserw rybnych . Robota jest , ale najpierw musze miec zezwolenie na pobyt i prace . To sie zalatwia w komunie . Swojskie slowo . Przypominaja sie stare dobre czasy kiedy jako czlonek Z.M.S i O.H.P. staralem sie zaraz po wojsku o przyjecie do ZOMO zeby uczciwie pracowac. Potem Walesa zrobil przewrot , skonczylo sie dobre zycie i komuna i zaczal kapitalistyczny wyzysk czlowieka przez oszusta . A wiec ci Dunczycy maja tutaj jeszcze komune . To swietnie . Olek ( to jeden z tych u ktorych mieszkam ) pojdzie ze mna jutro do tej komuny i wszystko pozalatwia . Obiecalem im ze za to ze u nich mieszkam naprawie cieknacy prysznic i zepsuty piekarnik . Wprawdzie nie wiem jeszcze jak , ale na razie tylko obiecalem . Dowiedzialem sie jeszcze ze jesli troche tutaj popracuje to moge dostac calkiem niezly zasilek dla bezrobotnych . No nareszcie jakas mila perspektywa . Gdyby moja Kasia tez tu troche popracowala to mielibysmy dwa zasilki . I podobno mozna dostac doplate do czynszu za mieszkanie . Fajny kraj . Jedyny mankament ze trzeba troche popracowac . Bylismy w komunie , Olek wszystko pozalatwial , mam papiery i moge zaczac robote . W fabryce konserw dostalem bialy fartuch i biala czapeczke , wiec od razu kazalem jednemu kolesiowi zrobic mi zdjecie . Wysle do Polski i napisze ze jestem teraz lekarzem . Niech widza . Postawili mnie przy tasmie i kazali napychac kawalki ryb do blaszanych puszek . Wszystko ladnie tylko ta tasma tak zesuwa ze nie mam czasu napchac tych puszek do pelna . Korzystajac z okazji ze stojacy przy mnie z prawej strony , jakis ciemnoskory Arab czy Hindus odwrocil sie po nowa skrzynke ryb ,wcisnalem jedna puszke miedzy rolki pod tasma i tasma stanela . No prosze , juz jest przerwa . Mozna odpoczac po tych 10 minutach morderczej pracy . Musze sie dowiedziec ile dni trzeba przepracowac zeby dostac zasilek dla bezrobotnych . Ci co tu pracuja to jakies tepe dziwaki . Zamiast cieszyc sie ze tasma jest zepsuta i mozna odpoczywac to zaczeli wszyscy szukac przyczyny no i juz po chwili tasma ruszyla . Barany jedne . Sami sobie winni , ze daja sie wykorzystywac . Musze troche pozytywnie wplynac na tych nowych kolegow . C.D.N.
[Posted on: 15 Grudzień 2009, 08:22:42]
OBOZ PRACY 28 (17.12.2009)
Kiepskie wiesci . Zeby dostac zasilek dla bezrobotnych , musialbym przepracowac w tym OBOZIE PRACY caly rok i jeszcze placic jakies skladki . Nic dziwnego ze maja tu bezrobocie . Gdyby dali kazdemu zasilek np. po przepracowaniu 3 dni to zwalnialyby sie miejsca pracy i zamiast bezrobocia bylby niedobor pracownikow. Tak proste rozwiazanie , a jeszcze nikt na to nie wpadl . Moze ja powinienem isc do polityki i pozmieniac te wszystkie niezyciowe prawa ? W fabryce konserw z pewnoscia nie pobede dlugo . Wiekszosc tych , ktorzy tam pracuja to postrzelency . Probowalem im tlumaczyc ze jesli tasma stanie 10 razy na godzine , to beda musieli zwolnic jej predkosc . Niektorzy wogole mnie nie rozumieja bo to albo jacys muzulmanie , albo Dunczycy , a tych paru Polakow co tu pracuja to juz chyba od tej zwariowanej roboty zajoba dostalo , bo nawet ze mna rozmawiac nie chca . Znowu wkapalem . Trzeba sie bedzie rozejrzec za lepsza robota . Moze na budowie , bo na tym sie przeciez najlepiej znam . W wiekszym miescie , niedaleko od nas jest podobno polski sklep w ktorym ludzie wywieszaja ogloszenia . Moze tam cos znajde . Swieta tuz tuz , a ja nie mam kasy zeby pojechac do domu . Ci u ktorych mieszkam , jada wszyscy . Zaproponowalem im ze zaopiekuje sie domem na czas ich nieobecnosci . Mam juz nawet pewien pomysl . Powiesze w tym polskim sklepie ogloszenie , ze mam pokoje do wynajecia na okres swiateczno-noworoczny . Przeciez do niektorych na pewno przyjada rodziny i znajomi , wiec moga u mnie zamieszkac . Za drobna oplata . Tak zrobilem . Juz po godzinie dzwoni telefon . Zglasza sie jakis koles ktorego dunscy oszusci wywalili z mieszkania wraz z trzema kolegami . Zz g-glosu bbbbardzo ssympatyczny ( z pewnoscia lubi wypic ) . Umowilismy sie ze od soboty moga sie wprowadzic ( wtedy moi wspolmieszkancy jada do Polski ) . A wiec jeden pokoj juz jest wynajety . Wezme po 100 koron od kazdego za nocleg : 20 dni po 400 to 8000 tysiecy . Zaplacic musza z gory , bo przeciez jeszcze tak dobrze ich nie znam . To tez bylby dobry interes - wynajac jakis dom , kasowac od komuny dodatek do czynszu i podnajmowac pokoje Polakom , najlepiej tym ktorzy wlasnie przyjechali do Danii . Moze za pare lat bedzie z tego siec hoteli w calej Europie ? Nazwe tez juz mam : " Fachilton Hotels " . Na razie musze wynajac jeszcze 3 pokoje . Zadzwonilem do tego kolesia , ktory wprowadza sie w sobote i obiecalem mu 10% rabatu jesli znajdzie mi jeszcze 10 - 15 gosci na pozostale pokoje . Zalatwi . Jest tu juz prawie 3 miesiace i zna kupe ludzi . Wielu szuka kwater . Przewaznie zostali oszukani przez pracodawcow albo wlascicieli mieszkan . Mam zrozumienie , bo tez juz wiele przeszedlem . C.D.N.
