poloniainfo.dk

Największy portal polonijny w Danii.
 

Aktualności:



Autor Wątek: Rozliczenie w Polsce  (Przeczytany 131769 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Roxx

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 97
  • Reputacja: +0/-0
Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #105 dnia: 27 Sty 2010, 20:45:19 »
Fakt, mialam tu juz nie pisac.
Jednak wciaz sie zastanawiam, czy Ty naprawde masz az takie trudnosci z czytaniem ze zrozumieniem, czy celowo pomijasz sens zalaczanych cytatow, artykulow z wklejanych linkow itp.
Mowiac wprost: jestes az taki glupi, czy po prostu nie potrafisz sie przyznac do bledu?
Bo, ze celowo macisz ludziom w glowach to jednak nie przypuszczam.

Wineta jasno przeciez napisala: nie musi sie rozliczac, jesli nie korzystal z ulg przyznanych mu na podstawie domniemanej polskiej rezydencji podatkowej. Ale dunczyk1 napisal przeciez wyraznie, ze korzystal.
Tak trudno zebrac do kupy te dwie informacje i wyciagnac logiczne wnioski?
Pisał że wymeldował się z Polski...
A jeśli chodzi o głupotę to trzeba być głupim, żeby po meldunku ustalać rezydencję.

kamila

  • Gość
Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #106 dnia: 27 Sty 2010, 20:49:20 »
Miałem ulgi z tytułu dojazdów do Polski i na wyzywienie. Czy rozliczając sie za rok 2009 bede musial sie rozliczyc za poprzednie lata?

Bez komentarza i EOT.

Offline Roxx

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 97
  • Reputacja: +0/-0
Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #107 dnia: 27 Sty 2010, 21:01:05 »
Pracowałem w Danii od 2006 roku do marca 2008 roku. Nigdy nie podjalem pracy w Polsce, nawet nie miałem NIP-u. Jestem kawalerem. Będąc w Danii wymeldowałem sie tymczasowo z Polski. Oczywiscie z wszelkich podatkow rozlizcalem sie w Danii w SaktteCenter. Po powrocie do Polski wyrobiłem sobie NIP. Czy muszę sie rozliczac w Polsce, jesli nigdy w Polsce nie pracowałem i moja rezydencja podatkowa byla w Danii?
Dobre. Dostać ulgę a potem od razu się wymeldować...

[Posted on: 27 Sty 2010, 20:51:16]

Podsumowując." Psy szczekają karawana jedzie dalej"
Dziesiątki tysięcy Polaków korzysta z ulgi i nie spełniając warunków do polskiej rezydencji nic nie płacą( ja znam kilkudziesięciu)
Obowiązuję umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania i ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych gdzie jest jasno określone kto płaci podatek w na jakich warunkach w Polsce(183 dni i zamieszkanie
i parę zawistnych osób na forum które zdzierżyć nie mogą, że inni nieco zapłacili nieco mniej Skatowi tego nie zmienią swoimi bzdurami.
Zresztą nie pierwszy raz na tym forum widzę tego typu brednie. Kiedyś czytałem, że jak nie masz stałego zamieszania w Danii to nie dostaniesz a-kassy, ani nic z komuny(texty "nic ci się tu nie należy" itp). Potem ktoś wreszcie dowiedział się w związkach i okazało się że jednak się wszystko należy.
Nie wiem dlaczego niektórzy są tak zawistni wobec swoich. Boicie się że setki nowych Polaków wydoją waszą Danię?
Ale jakoś nie przeszkadzają wam różnokolorowi uchodźcy od lat na zasiłku z kupą dzieci (kasa na każde) którzy to położyli system socjalny w wielu krajach i to oni najbardziej doją ten kraj.

Offline roga

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 43
  • -Otrzymane: 347
  • Wiadomości: 3750
  • Reputacja: +113/-24
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #108 dnia: 27 Sty 2010, 21:06:24 »
Zwroc uwage, ze za osobe majaca miejsce zamieszkania w Polsce (nie zameldowania) uwaza sie osobe, ktora na terytorium Polski ma osrodek swoich interesow zyciowych. Wklejam wypowiedz renomowanej firrmy rewizyjnej.


"Eksperci PricewaterhouseCoopers wyjaśniają, że zgodnie z art. 3 ust. 1a ustawy o PIT za osobę mającą miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej uważa się osobę fizyczną, która posiada na terytorium Polski centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub przebywa na terytorium Polski dłużej niż 183 dni w roku podatkowym. Określając centrum interesów osobistych, należy uwzględnić wszelkie powiązania rodzinne, społeczne, polityczne, kulturalne, związane z zainteresowaniami itp. Natomiast na centrum interesów gospodarczych mogą składać się takie przesłanki, jak miejsce wykonywania pracy, posiadane inwestycje, kontrakty i inne.

Przed wprowadzeniem definicji miejsca zamieszkania do ustawy o PIT podatnicy musieli posługiwać się przepisami kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 25 kodeksu cywilnego miejscem zamieszkania danej osoby jest miejscowość, w której ta osoba przebywa z zamiarem stałego pobytu. Jakkolwiek udowodnienie faktycznego przebywania w danym kraju nie powinno być trudne, takie określenie zamiaru pobytu jest przesłanką subiektywną i w praktyce przysparzało wielu problemów interpretacyjnych. Było też polem sporów z fiskusem. To na podatniku spoczywa bowiem obowiązek udowodnienia, gdzie znajduje się jego miejsce zamieszkania."


Offline Roxx

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 97
  • Reputacja: +0/-0
Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #109 dnia: 27 Sty 2010, 21:16:42 »
Zwroc uwage, ze za osobe majaca miejsce zamieszkania w Polsce (nie zameldowania) uwaza sie osobe, ktora na terytorium Polski ma osrodek swoich interesow zyciowych. Wklejam wypowiedz renomowanej firrmy rewizyjnej.


"Eksperci PricewaterhouseCoopers wyjaśniają, że zgodnie z art. 3 ust. 1a ustawy o PIT za osobę mającą miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej uważa się osobę fizyczną, która posiada na terytorium Polski centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub przebywa na terytorium Polski dłużej niż 183 dni w roku podatkowym. Określając centrum interesów osobistych, należy uwzględnić wszelkie powiązania rodzinne, społeczne, polityczne, kulturalne, związane z zainteresowaniami itp. Natomiast na centrum interesów gospodarczych mogą składać się takie przesłanki, jak miejsce wykonywania pracy, posiadane inwestycje, kontrakty i inne.

Przed wprowadzeniem definicji miejsca zamieszkania do ustawy o PIT podatnicy musieli posługiwać się przepisami kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 25 kodeksu cywilnego miejscem zamieszkania danej osoby jest miejscowość, w której ta osoba przebywa z zamiarem stałego pobytu. Jakkolwiek udowodnienie faktycznego przebywania w danym kraju nie powinno być trudne, takie określenie zamiaru pobytu jest przesłanką subiektywną i w praktyce przysparzało wielu problemów interpretacyjnych. Było też polem sporów z fiskusem. To na podatniku spoczywa bowiem obowiązek udowodnienia, gdzie znajduje się jego miejsce zamieszkania."


Dokładnie. Tylko z tym centrum interesów bierze się pod uwagę większość przesłanek nie jedną
-konto w banku
-nieruchomości
-żona, dzieci w Polsce
-nauka języka
-duński partner
-praca
Proponuje poczytać orzecznictwo. Jedna nie przesądza


[Posted on: 27 Sty 2010, 21:13:32]

W przypadku kawalera, który nic nie ma w Polsce, chodzi np do duńskiej szkoły, pracuje w Danii i wynajmuje mieszkanie raczej nie ma wątpliwości gdzie jest jego centrum
Natomiast jeśli ktoś ma dom, żonę i dzieci w Polsce i tam przesyła pieniądze to również nie ma wątpliwości

[Posted on: 27 Sty 2010, 21:15:58]

http://www.pit.pl/nielatwo_okreslic_centrum_interesow_zyciowych_praca_za_granica_podatki_4135.php

Offline letniak

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 9
  • -Otrzymane: 12
  • Wiadomości: 130
  • Reputacja: +0/-0
Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #110 dnia: 27 Sty 2010, 22:26:16 »
Przez Twoją działalność (pisałeś że robiłeś za tłumacza w skat!) wiele osób będzie miało problemy z podatkami w przyszłości. Jeśli znasz angielski to zadzwoń anonimowo (jeśli boisz się o swoją sytuację) i przedstaw problem. Dostaniesz odpowiedź.

Jeśli kolega dunczyk21 przedstawił zameldowanie w SKAT to nie znaczy ze dostał ulgi - urząd oceniając sytuację założył, że takie ulgi może wprowadzić w swojej deklaracji. Każdy może sobie dowolnie ulgi wprowadzić, tak ja i ty to zrobiłeś (byle z sensem). W trakcie weryfikacji przez urząd (oby nie nastąpiła) wyjdzie stan rzeczywisty. Czyli brak faktycznego zamieszkania i rezydencji w Polsce. Winieta powiedziała co ryzykujesz zostawiając sytuację zgodnie z własną interpretacją. Good luck

Tez miałem już nie pisać, ale ponad 2,5 tysiąca odsłon tej strony zobowiązuje do wyjaśnień.

Offline Roxx

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 97
  • Reputacja: +0/-0
Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #111 dnia: 28 Sty 2010, 16:00:14 »
Nikt nie będzie miał żadnych problemów, bo wszystko było zgodnie z prawem w Skacie widzieli całą rodzinę razem i zadecydowali że ulga się należy bo zobaczyli zameldowanie. Chyba nie są tak głupi że gdyby ulgę wydawali na podstawie rezydencji w Polsce, całej rodzinie, która wyjechała do Danii. Bo to nie jest na podstawie rezydencji tylko zameldowania. Na pewno tez nie są tak głupi, żeby nie wiedzieć, że w Polsce zameldowanie nie przesądza o rezydencji i obowiązku podatkowym i właściwie się nie liczy. Gdyby ulgę dawali na podstawie rezydencji to żądaliby certyfikatu rezydencji czy to takie trudne? Zwłaszcza, że to nie jest już pierwszy rok tylko od dawna. Zresztą ja akurat znam wielu Polaków w Danii i wiem swoje. Jeszcze nikt nie miał problemów z ulgą za poprzednie lata. No a lata od roku 2008 to już w ogóle bajka bo jak byś nie patrzał to pracując cały rok w Danii i tak nie musisz płacić w Polsce(nawet jak masz rezydencje w Polsce) bo jest ulga abolicyjna. Wiem że cię to bardzo boli, że Polacy w Danii przynajmniej rok prawie nic nie płacą i w Polsce też nie muszą płacić a ty pewnie jakimś sposobem z niej nie skorzystałeś i dlatego innym robisz wodę z mózgu. No ale trudno takie życie. Może być milion odsłon twoich bredni, każdy i tak postępuje w jeden sposób. Możesz straszyć ale kto ci uwierzy....
Zresztą i tak każdy wybierze korzystniejszą dla niego interpretację....Więc daruj już sobie. Nie chce mi się więcej z tobą polemizować.

poloniainfo.dk

Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #111 dnia: 28 Sty 2010, 16:00:14 »

kamila

  • Gość
Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #112 dnia: 28 Sty 2010, 16:18:41 »
Roxx, Twoje wszystkie porady sa warte dokladnie tyle co ta z 18 stycznia tego roku w watku "Abolicja podatkowa"
To juz Fachurra pisze bardziej do rzeczy, choc jego opowiesci to z zalozenia satyra. Ty niestety na powaznie probujesz doradzac.


Odp: Abolicja podatkowa
« Odpowiedz #2 : 18 Sty 2010, 19:02:09 » 

--------------------------------------------------------------------------------
Po 1 to w większości wypadków nie musisz nic płacić w Polsce jeśli nie osiągałeś tam dochodu(no chyba, że urząd skarbowy udowodni ci że miałeś w tamtym czasie centrum interesów w Polsce)
Po 2 to po 3 latach takie zaległości się przedawniają więc za 2006 już masz spokój, poczekaj jeszcze trochę i będą mogli cię w ... cmoknąć


Uwaga! Tekst na czerwono to porada Roxxa.
« Ostatnia zmiana: 28 Sty 2010, 16:38:49 wysłana przez kamila »

Offline Roxx

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 97
  • Reputacja: +0/-0
Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #113 dnia: 28 Sty 2010, 16:52:01 »
Roxx, Twoje wszystkie porady sa warte dokladnie tyle co ta z 18 stycznia tego roku w watku "Abolicja podatkowa"
To juz Fachurra pisze bardziej do rzeczy, choc jego opowiesci to z zalozenia satyra. Ty niestety na powaznie probujesz doradzac.


Odp: Abolicja podatkowa
« Odpowiedz #2 : 18 Sty 2010, 19:02:09 » 

--------------------------------------------------------------------------------
Po 1 to w większości wypadków nie musisz nic płacić w Polsce jeśli nie osiągałeś tam dochodu(no chyba, że urząd skarbowy udowodni ci że miałeś w tamtym czasie centrum interesów w Polsce)
Po 2 to po 3 latach takie zaległości się przedawniają więc za 2006 już masz spokój, poczekaj jeszcze trochę i będą mogli cię w ... cmoknąć


Uwaga! Tekst na czerwono to porada Roxxa.

W niektórych przypadkach 3 w innych 5 w tym akurat 5 racja ale dalej w temacie podałem.
Wyrwałaś w kontekstu.
W każdym razie gdyby było tak jak co niektórzy piszą to  ta ulga byłaby wielką podpuchą(co za sens takiej ulgi jak wszystko trzeba oddać? Nie lepiej od razu płacić pełny podatek w Danii). A Skat byłby największym dezinformatorem(na samym początku w czasach  jak ja załatwiałem sobie ulgę to pracodawcy w ten sposób zachęcali ludzi i sami informowali o uldze a SKAT ją bardzo chętnie bez żadnych zbędnych pytań i problemów wydawał) i dziesiątki tysięcy, a może i więcej ludzi oszukanych, bo jednak większość z nich nie miałaby nawet pojęcia o tym że musi płacić. Komu się już przedawniło za ten pierwszy rok raju podatkowego tak jak mnie ma szczęście, ale inni byliby w nieciekawej sytuacji. W takiej sytuacji sprawa nadawałaby się do telewizji a nie na forum i do interpretacji dla naczelnika US aby jednoznacznie określić sytuację.

kamila

  • Gość
Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #114 dnia: 28 Sty 2010, 16:57:50 »
W niektórych przypadkach 3 w innych 5 w tym akurat 5 racja ale dalej w temacie podałem.
Wyrwałaś w kontekstu.

Nie sprostowales tego jasno, bo jak zwykle nie umiales przyznac sie do bledu, ktory wytknal Ci keny79.
I nadal utrzymywales, ze nie jestes pewny. I jak zwykle zalaczyles linka, nie czytajac, lub nie rozumiejac tresci kryjacej sie za nim.

A moglbys podac choc jeden przypadek, w ktorym zobowiazania podatkowe ulegaja przedawnieniu po 3 latach? :)


A tu odpowiednie cytaty:

keny79:
Odp: Abolicja podatkowa
« Odpowiedz #3 : 18 Sty 2010, 19:23:40 » 

--------------------------------------------------------------------------------
po 3 latach????a nie przypadkiem po 5?

Roxx:
Odp: Abolicja podatkowa
« Odpowiedz #4 : 18 Sty 2010, 19:48:33 »
Wydawało mi się że po 3 ale nie jestem pewien. Dla zainteresowanych:
http://www.podatki.biz/artykuly/11_1.htm



Offline Roxx

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 97
  • Reputacja: +0/-0
Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #115 dnia: 28 Sty 2010, 17:15:32 »

"Z kolei przedawnienie zobowiązania wynikającego z takiej decyzji następuje po upływie trzech lat od końca roku kalendarzowego, w którym została doręczona decyzja o odpowiedzialności podatkowej osoby trzeciej. Początek biegu terminu przedawnienia rozpoczyna się zatem z momentem doręczenia decyzji podatkowej. Bieg ten może zostać przerwany zgodnie z art. 70 par. 2 pkt 1 i par. 3-5 Ordynacji podatkowej, z tym że termin biegu przedawnienia po jego przerwaniu wynosi 3 lata."
http://www.twoja-firma.pl/artykuly/420,odpowiedzialnosc-wspolnikow-za-zaleglosci-podatkowe,3.html

Poza tym to nie są kalambury i nie chce mi się już przekomarzać z tobą. Widzę że bierzesz sprawę bardzo osobiście(masz w tym jakiś interes?)
Ja zabrałem głos w temacie tylko dlatego, że wkurzały mnie już "negatywne porady" udzielane z zawiści przez niektórych na tym forum i sytuacje które uważam że są wyssane z palca. Zamieściłem linki, informacje, można sobie wydrukować ustawy i umowę między Polską a Danią iść do prawnika, wystosować oficjalne pytanie do US i wtedy każdy będzie na 100% wiedział. Zresztą takie sprawy jak rezydencja podatkowa ustala się indywidualnie i jeden może ją mieć w Polsce inny nie w zależności jakich przesłanek będzie więcej(na pewno nie jedna). Zresztą w Polskich US jest taki burdel, że w jednym dla tej samej osoby mogą wydać inną decyzję niż w drugim...Uważam że wszystko co miało być napisane przeze mnie już zostało a każdy zrobi z tym co będzie chciał. Tym razem to ja kończę dyskusję, ktoś musi być mądrzejszy...

kamila

  • Gość
Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #116 dnia: 28 Sty 2010, 19:19:25 »
No, tos wyguglal przyklad, szkoda tylko ze nie na temat.

Mnie dyskusja z Toba nie sprawia najmniejszej przyjemnosci.
Jednak nie potrafie przejsc obojetnie nad lansowaniem na publicznym forum takich wprowadzajacych w blad twierdzen jak Twoje.

Trzymam za slowo, ze zaniechasz w przyszlosci udzielania takich "eksperckich porad", bo umiejetnosc poslugiwania sie guglami jak widac nie zawsze wystarcza.
A co do mojej rzekomej zazdrosci, bo trafiles jak kula w plot.


keny79

  • Gość
Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #117 dnia: 28 Sty 2010, 20:45:00 »
Gdy była możliwość skorzystania z abolicji podatkowej to większość rodaków po prostu "olała" temat a teraz jest trzepanie portkami i sianie domysłów.jeśli ryzykuje się przez kilka lat unikając rozliczeń z U.S. to można było również zaryzykować z wnioskiem o abolicję podatkową i mieć problem z głowy.teraz nikt nie przejmowałby się gdzie ma nieograniczony obowiązek podatkowy-czy w Polsce czy w Danii.mając rezydencje w Polsce jedyną nieprzyjemnością byłoby to iż musimy tam raz w roku pójść i złożyć zeznanie podatkowe w zasadzie czysto informacyjne gdyż będąc w Danii kolejny rok z rzędu płacimy podatki w granicach 36-38% natomiast w Polsce obecnie najwyższy próg podatkowy to 32% więc nawet nie musimy korzystać z ulgi abolicyjnej(oczywiście biorąc pod uwagę rodaków którzy nie pracowali w danym roku w kraju).jeszcze prostszą drogą byłoby złożenie zeznania aktualizacyjnego NIP-3 i w zasadzie mamy problem z głowy.lecz widzę ,że my chyba lubimy wybierać drogi "pod górkę" i cudować z wymeldowaniami z Polski,z udowadnianiem czy byłem czy nie ponad 183 dni poza krajem,czy mamy czy nie ośrodek interesów osobistych czy gospodarczych w kraju itd itp.ech.....

Offline mojamaja

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 138
  • Reputacja: +0/-0
Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #118 dnia: 29 Sty 2010, 09:43:40 »
ja zlozyłam w terminie, dostałam zwrocik całosci podatku i szybciutko po tym nip 3 , mam czyste sumienie i nie musze sie dodatkowo martwić US w PL

Offline dunczyk21

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 68
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #119 dnia: 31 Sty 2010, 12:03:45 »
Dostałem taką podpowiedź do rozliczenia dochodu za 2008 rok.(dochód jedynie w Danii)
"Rozumiem, że mówimy o roku 2008. Przeliczasz dochód i
podatek na polskie, ilość dni pobytu w Danii za każdy miesiąc mnożysz
przez 12,6 EUR (kwota należnych diet) oraz przez kurs EUR z tego samego dnia,
co wypłata za danym miesiąc, potem sumujesz całą ilość diet, od dochodu
odejmujesz kwotę diet i dopabuse od tego zaczynasz liczyć podatek. Kwota do
44.490 opodatkowana jest 19% (za 2008 - przypominam), od 44 490 do 85 528 -
30%)"
Moje pytanie dotyczy diet. Czy mnoże za kazdy miesiąc ilośc dni roboczych x 12,6 Euro x 12 miesiecy x kurs Euro z dnia wypłaty? I czy potem odejmuje te diety od calosci dochodu i potem mnoze przez 19% badz 30%? I czy na koncu od tego poadtku co mi wyjdzie moge odjać podatek zapłacony zagranica? Byłbym wdzieczny jesli ktos by mial wzor PIT-36, PIT-ZG i PIT-0 i rzucił tutaj w których komorkach co, bo się gubię;/
Jakie są stawki diet na 2009 rok?
Z góry dziękuje.

poloniainfo.dk

Odp: Rozliczenie w Polsce
« Odpowiedź #119 dnia: 31 Sty 2010, 12:03:45 »

 

uzytkowanie samochodu zarejestrowanego w polsce

Zaczęty przez andykac65Dział Pomoc!

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 14207
Ostatnia wiadomość 03 Lip 2008, 13:35:33
wysłana przez vera
Darowizna w Polsce a Skat

Zaczęty przez cirolDział Podatki

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 12111
Ostatnia wiadomość 27 Lut 2019, 17:27:30
wysłana przez cirol
wybory w polsce koresponencyjnie

Zaczęty przez robert73Dział Hydepark

Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 48817
Ostatnia wiadomość 12 Paź 2011, 16:26:23
wysłana przez Bluszcz
Praca w Danii choroba w Polsce !!!!!

Zaczęty przez innaDział Praca w Danii

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 16110
Ostatnia wiadomość 13 Sty 2011, 12:39:24
wysłana przez @ae@
Kredyt hipoteczny w Polsce, a rekomendacja KNF.

Zaczęty przez TmkGzlkDział Hydepark

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 10977
Ostatnia wiadomość 16 Paź 2015, 19:35:01
wysłana przez aneczka.k