Ogólne > Kącik Kulinarny

Jedzenie w słoikach

<< < (3/5) > >>

willy:
Kilka dni temu widziałem w NETTO polskie piwo KOŹLAK - Kto pił wie co to jest, kto nie pił polecam spróbować.
Jak traficie, jakiś czas temu było Hiszpańskie piwko \"San Miguel\" ważone z kukurydzy, w charakterystycznych litrowych butelkach. Też polecam spróbować. Jedno z lepszych piw jakie piłem.

Pozdrawiam,
Willy

Mirabelka:
A ja jak wracam z polski , zawsze mam zaladowany samochod zarciem, poczawszy od nabialu , kapuste kiszona kaczac na kielbaskach. ;)

marta_malgorzata:
Ja pamietam nasza  pierwsza wyprawe do Dk. ;D

W naszym samochodzie bylo wszystko-jedzenie,kielbachy, konserwy,oczywiscie kapusta kiszona,  przetwory przygotowane przez mamy, srodki czystosci, nawet papier toaletowy ;)
Znajomi, ktorzy tutaj pracowali powiedzieli , ze w Danii wszystko jest drogie i zebysmy zabrali co sie da z Polski. Wynikiem tego byl  samochod zaladowany niemalze po dach.

Dzis przywozimy ze soba tylko te rzeczy, ktorych nie mozna kupic tutaj, ale wedliny, kapuste i piwo bedziemy pewnie przywozic zawsze.

leon.24:
Ja właśnie dziś wróciłem z Polski i na 15 słoików 8 szlag trafił  szkoda mi mojej dziewczyny która się namęczyła gotując to wszystko a niech to diabli wszystko wezmą zakląłem wyrzucając do śmieci. Pozdrawiam

tygrys3000:
przez granice mozna przewiesc 1 litr wodki 10 paczek papabusesow i 5 litrow piwa ale co do piwa to nie jestem pewien ale jak masz troche wiecej i przejechaliscie jakos prez granice to jeszcze nie koniec mogo was skontrolowac na obszarze caleko kraju tzw zoole mnie sie to kilka razy zdarzylo sciagaja cie z autostrady i przetrzepoja cale auto raz nawet mi je prawie cale rozkrecili i nie gadajcie przy nich za duzo bo prawie zawsze jeden z nich rozumie po polsku i dopabuse jak skoncza i nic nie znajda to zacznie mowic po polsku

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej