Ogólne > Rodzina ...

Śmierć 3-letniego chłopca w przedszkolu w Vallensbæk

<< < (3/11) > >>

cristi:
"czasami takie sytuacje sie zdarzaja, mimo zapewnienia dziecku maksymalnego bezpieczenstwa "

W tym problem Jomir , że w duńskich przedszkolach dzieci mają zapewnione minimum bezpieczeństwa a może i jeszcze mniej. Szlak mnie trafia jak przychodze po dziecko a opiekunki nawet nie wiedzą gdzie ono jest. Dzisiaj rano zastanawiałam się dlaczego zdemontowano wysoki regał na który dzieci notorycznie wchodziły i z niego skakały ,a panie opiekunki udawały że nie widzą. Już teraz wiem.

@ae@:
....Tu mamy jednak ewidentne zaniedbanie, bo NIKOGO w tym czasie przy dziecku nie było, NIKT nawet NIE WIE, co się wydarzyło...

Nie jest mozliwe zeby caly czas ktos przy wszystkich dzieciach byl, to nawet nie jest mozliwe w domu, dziecko ma pokój na pierwszym pietrze rodzice sa w kuchni na parterze ...

Czy ktos mial dzieci w "lesnym przedszkolu"?

To tragiczne zdarzenie, bardzo wspólczuje rodzicom ale  nie dajmy sie poniesc panice.

Jomir:
Tak, ale poki co nie wiemy nawet czy tam nikogo nie bylo.
Nie mozesz sobie wyobrazic sytuacji, ze jest tam 10 dzieci, ktore sie bawia. Nauczycielki sa przy nich, ale patrza na inne dzieci, byc moze rozmawiaja z innym dzieckiem w danej chwili. Nagle patrza, a jedno dziecko lezy, najpierw mysla, ze sie bawi, odpoczywa? uplywa moze 10-20 sekund (tak cholernie wtedy waznych!!! ) zanim dociera do nauczycielki, ze dzieje sie cos zlego...

Ja powiem, ze na przyklad moj syn rozcial sobie glowe o kaloryfer na oczach calej rodziny!!! Ktora na niego patrzyla i byla w zasiegu reki.... Siedzial przy stole, wierczil sie to fakt i nagle inaczej sie oparl o krzeslo... na naszych oczach jak na zwolnionym filmie, krzeslo zaczelo upadac, a maly sunac glowa wzdluz kantu kaloryfera....
BYLISMY, WIDZIELISMY, PATRZYLISMY.... nikt nie zdarzyl zareagowac.
Znam inny wypadek - spotkalam ta matke z dzieckiem w szpitalu - mala (2 letnia dziewczynka) skakala po lozku. Mama byla 2 metry dalej, mala nagle chwycila z poli nad lozkiem lezaca tam lokowke, sekunde pozniej juz spadla z tego lozka. NIm spadla wsadzila lokowke do buzi... Przebita krtan, uszkodzony policzek...

Nie pisze tego, by straszyc. Pisze po to by Wam uzmyslowic, ze wypadki tez sie rowniez dzieciom, ktore maja zapewniona odpowiednia opieke.

Jeszcze raz podkreslam NIE BRONIE PERSONELU!!!
Po prostu apeluje o rozsadek i racjonalne myslenie.
Jeszcze dojdzie do tego, ze jutro nie poslecie swoich dzieci do przedszkoli.

bater:
przedszkola to tylko przechowalnia oni sie nie interesuja dziecmi nie to co w PL w szkole jest podobnie naszczescie córa juz  z przedszkola wyszła ale byłem w szoku co tam sie dzieje

Jomir:
A teraz wsadze kij w mrowisko i zapytam:

ILE Z WAS W DOMU MA DZIECKO NA OKU PRZEZ CALY CZAS OPIEKOWANIA SIE NIM????
NIGDY NIE IDZIECIE DO TOALETY? NIE GOTUJECIE ZUPY, NIE SPRZATACIE?
TAK CALUTKI DZIEN SPEDZACIE Z DZIECKIEM SIEDZAC Z NIM, PATRZAC NA NIE I BAWIAC SIE Z NIM????

Wbrew temu co zaraz napiszecie, wiecie dobrze, ze tak jest, ze same tez spuszczacie oko z dziecka chocby na minute, dwie...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej