Ogólne > Rodzina ...
pociechy a dagplaje
Solvej:
To ja dodam, ze u mnie rozchowala sie też córka, mąż i ja też :-\
:)
Justa28:
Hehe, no u nas też wszyscy, a męża trzyma do dziś :)
Lilka:
Kurcze, no własnie tego się obawiam. W lipcu moja mała idzie do żłobka, będzie miała 11 m-cy. I martwię się,że przez te choroby to więcej będzie w domu chora niż w żłobku... :(
A jak wrócę do pracy to mogę zapomnieć, że dostanę wolne za każdym razem jak mała zachoruje... :(
Gajol:
Fajnie że ten temat poruszony ;)
Ja mam do was takie pytanie a dokładnie do osób które zaprowadzają dzieci do Dagpleje a mianowicie:
jakie posiłki niania daje
czy komuna stara się szukać niani blisko miejsca zamieszkania dziecka
i mniej więcej od której do której przyjmują (czy to różnie jest )
Pozdrawiam
weronicisiunia:
dziekuje za odpowiedz. Jejciu ja bardzo sie obawiam tego czasu. Chyba mi bedzie sie gorzej przyzwyczaic niz synkowi. Dziekuje za odpowiedzi troszke sie uspokoilam :)
[Posted on: 09 Mar 2010, 19:24:33]
a mam pytanko. Wiem że nianie załatwia sie w komunie. Ale jak i ile trzeba czekać na przyznanie takiej niani?? Czy to prawda że na żłobek nie ma co liczyć bo jest tak oblegany?? Czy może jednak złożyć papiery o przyznanie żłobka? Aha a czy niania podaje posiłki dzieciom czy muszą mieć swój prowiant?? Dużo tych pytan :)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej