Regionalne > Esbjerg, Haderslev, Kolding ...
Esbjerg- nowe znajomości ;)
sprzataczka:
--- Cytat: liselka w 28 Kwi 2009, 14:12:02 ---Ja pracuje przy sprzątaniu, zreszta juz 12 lat (bo mieszkam tu na stałe).
--- Koniec cytatu ---
Podziwiam, nie znudzilo Ci sie? Ja sprzatanie traktuje jako cos przejsciowego i tylko patrze, jakby sie z tego wyrwac... 12 lat, to pewnie juz jezyk dobrze znasz, zazdroszcze. Pozdrawiam.
liselka:
Ilonka, ja wyszlam tutaj za mąż. Wtedy prace znalazłam właściwie od razu, poszłam też do szkoły języka. I tak mineło pierwsze 2 lata. A potem to już z górki. Zaklimatyzowałam się tytaj, pomimo że nadal czuję sie trochę odosobniona. A teraz już 12 lat, nawet nie wiem kiedy to mineło :)
Myśle Ilonko zebyś troche poczekała z wyjazdem tutaj, aż kryzys minie. Szkoda by bylo narażać Cie, bo tutaj teraz pracy po prostu nie ma. Optymiści w Danii mówią ze powinno sie ruszyć po wakacjach inni mówią że na jesień. W Danii się dużo robi zeby zdławić kryzys, więc miejmy nadzieję. Moja rada dla Ciebie, to żebyś na razie przeczekala najgorsze. A masz teraz jakąś pracę??? Pozdrawiam Cie serdecznie, pa
[Posted on: 29 Kwiecień 2009, 11:16:22]
sprzataczka........... wiesz ja zaczelam pracować zaraz po przyjeździe do Danii. Nie zanając języka była to jedyna praca, jaką mogłam wtedy podjąć. Potem zaraz zaczełam chodzić do szkoły języka. Ponieważ pracuje wieczorami, odpowiadało mi to (mogłam swobodnie chodzić do szkoły a na wieczór do pracy). Po dwóch latach skończyłam szkołe, ale nadal mi pasowała praca wieczorkiem (mogłam się zająć domem, zrobić zakupy i inne rzeczy w ciągu dnia). Poza tym zrzyłam się też z koleżankami w pracy, i tak zostało. Wiem, to ciężka praca, ale teraz nigdzie nie pójde bo gdzie............A Ty gdzie sprzątasz?
sprzataczka:
Ja sprzatam bloki na przedmiesciach Kopenhagi i mam dosc, ale jest kryzys, wiec zagryzam zeby... Pozdrawiam.
abc:
praca zawsze jest i bedzie ale nie sadzcie ze zatrudnia was na stolku dyrektorskim bez podstaw, w danii najczesciej znajduje sie prace przez znajomych no chyba ze dana osoba ma spelniane wymogi itd. wiec nie nazekajcie tylko zainwestujcie w siebie a to pomoze wam zmienic prace na inna, jest jak jest, zadna praca nie hanbi, zawsze mozecie wrocic do polski ale czy to az tak konieczne, tu zarabiacie przy sprzataniu wiecej niz w polsce w biorze itd. wiec po co te nazekania, nikt was nie zmuszal, zawsze sa minimum dwa wyjscia z sytuacjii, mozecie przekwalifikowac sie, zdobyc inny zawod w tych zawodach co brakuje rak do pracy, zalozyc swoj interes
abc:
pozdrowienia dla esbjerga i mojej siorki z rodzinna
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej