Jaka jest szansa na to że mi się uda jeśli przyjadę własnym samochodem, (lub przylecę samolotem) wynajmę tymczasowo jakiś pokoik i spróbuje znaleźć prace na własną rękę. Znam angielski w stopniu komunikatywnym , mam 23 lata pracowałem już trochę w PL i zagranicą w różnych profesjach (od pomocnika budowlanego, po zbiory, prace na produkcji itp).
Szansa, jest zawsze tylko pytanie brzmi: jaka prace i za jakie pieniadze. Nie zebym Ciebie zniechecal, ale rozmawialem ostatnio ze swoim szefem o tym kryzysie finansowym, itp. i powiedzial, ze gdy przed kryzysem wystawial ogloszenie o prace to dostawal 2 odpowiedzi, teraz wysyla ogloszenie o prace i dostaje od 12 do 14 odpowiedzi (w sensie chetnych do pracy). Sprobwac owszem mozesz, ale szanse sa niewielkie, wchodz (bedac w PL) na portale jobnet.dk i jobindex.dk i szukaj pracy wg. Twoich kwalifikacji, upodoban, checi itp. i jezeli cos znajdziesz to wysylaj CV. Zaoszczedzi Ci to czasu i pieniedzy. Bo nie posiadajac numeru CPR (dunski PESEL) jak rowniez pozwolenia na pobyt, nie wynajmiesz mieszkania/pokoiku za normalne pieniadze, nie zalozysz konta bankowego itp.
Czy dużo jest Polaków w Danii? Byłem w UK i jak dla mnie jest nas tam zdecydowanie za dużo, jeśli ktoś był tu i tam i może porównać to z góry dziękuje.
Nie to żebym był uprzedzony do naszych rodaków czy coś w tym stylu, ale jeśli jest nas gdzieś za dużo to zaraz tworzą się dziwne mity, że kradną , chleją , itd. Niestety często się to potwierdza, na czym tracą później inni normalni i uczciwy Polacy - do takich się zaliczam ,a przynajmniej się staram
.
W UK nie bylem ale podejrzewam, ze jest nas tu mniej. Zreszta to nie ma raczej znaczenia, bo kazdy ma jakies stereotypy o innych i nic raczej tego nie zmieni. Bedac dobrym sasiadem dla kogos, mozesz jedynie zmienic swoj obraz w oczach sasiada i najblizszego otoczenia i tyle

Ale jak natrafisz na jakiegos nacjonaliste to za nic go do siebie nie przekonasz i zawsze bedziesz ten najgorszy. Tez przed przyjazdem do Danii myslalem ze narod dunski jest idealny, ze sa super-uprzejmi, zyczliwi, zawsze pomoga itp itd. Ale okazuje sie ze czlowiek to tylko czlowiek bez znaczenia jakiej jest narodowosci, bo spotykam rowniez oprocz opisanych powyzej w superlatywach ludzi, dunczykow, ktorzy sa zawistnymi leniami, brudasami, jak rowniez ochlapusami. Przyklad. U mnie na osiedlu jeden "blok" dalej w zeszlym tygodniu, doslownie od pn. do nd. przesiadywali "sasiedzi" od godz. ok. 11:30 do 1:00 w nocy, grillujac, grajac w karty, pijac na umor i drac sie w nieboglosy (im blizej godz. nocnch tym glosniej). Z kolei pode mna mieszkaja sasiadki, ktore sa zawsze usmiechniete, one mi nieraz pomogly, ja pomoglem im i wszyscy sa zadowoleni

. Innych sasiadow z kolei, mimo ze mieszkam tu 2 lata na oczy nie widzialem

Takze cala paleta ludzi. To ze jestes z Polski nie znaczy ze jestes gorszy. Po prostu badz dla innych takim czlowiekiem jakim bys od innych tego oczekiwal.
Jak masz jeszcze jakies pytania do pisz na PW

Pzdr. G.