Ogólne > Edukacja

Studia w Danii po duńsku

<< < (6/17) > >>

MalaCzarna:
@ae@ ale duńscy pedagodzy jakąś wiedzę powinni posiadać np.tą elementarną umiejętność  wyznaczania celów pedagogicznych i realizacji w pracy z ...dziećmi ,niepełnosprawnym.
Tak zupełnie zero to chyba nie wypada ?
 
Wiem o czym piszę ! Pracowałam z nimi i prosiłam star trek teleportujcie mnie stąd hahaha fajne wspomnienia!

Edytam:
Słuchajcie, w Polsce pedagog też może robić specjalizację, i też nie uczy matematyki! To akurat jest tak samo. Dlatego liczę, że uda mi się łatwo dostosować:)

MalaCzarna:
Edytam kochana polski pedagog wie na czym polega jego praca ,duński pedagog nie potrafi nawet wyjaśnić na czym polega pedagogika czyli zawód ,który on wykonuje.
Wiem ,wiem brzmi ja z serii Nie do wiary   ,ale to szokująca prawda!
Wyobraź sobie ,rada pedagogiczna ,10 pedagogów dostało banalnie proste ćwiczenie,siedzą nad kartkami i nie wiedzą co z tym ćwiczeniem zrobić  :o To tak jakby osoba wykształcona i pracująca w biurze podatkowym nie wiedziała jak rozliczyć podatek  :o ,albo stolarz,który nie wie co to jest drzewo ,a elektryk nie wie nic elektryczności  :o itd itp
Czy pedagog nie powinien umieć rozwiązywać prostych zadań pedagogicznych ?

Zapytałam znajomą ,wykształcenie pedagog ,pracuje z trudną młodzieżą ,taką ma specjalizację ...zapytałam na czym polega jej praca? Odp.-pilnujemy ich i nic więcej.
Ok ,to w takim razie na czym powinna polegać praca ,czego uczono was na studiach ?-zapytałam
Nie wiem ,nikt nam tego nie wyjaśniał -odparła

Jak to :o pedagog nie powinien wiedzieć na czym polega jego praca ?

Dlatego napisałam wcześniej Oprócz nazwy pedagog z pedagogiem ich zawód nie ma nic wspólnego .

 

Edytam:
Wiesz, ja ogólnie odczułam na własnej skórze róznicę między szkołą państwową i społeczną, w PL i tutaj troszkę. Pracuję w szkole społecznej z ostatnią klasą, i bardzo dobrze się tu czuję. Jeszcze nie wiem, gdzie dokładnie chciałabym pracować z duńskim dyplomem, jako pedagog w przedszkolu, czy pedagog- klublaerer (robiłam to w PL, i świetnie się w tym czuję, bo to też trochę poza systemem). A nauczyciel w szkole społecznej też mnie kusi, byłoby pewnie łatwiej "przepisać" polskie wykształcenie. Zakładam, że do szkół prywatnych czy społecznych nie zgłaszają się w ogóle ludzie nie mający własnej wizji, idei pracy z młodzieżą. W naszej placówce ideą przewodnią jest wspólnota (jak to w DK) oraz nauka przez doświadczanie, pracę. Dzieci uczą się np. chemii robiąc cukierki, pracująw kuchni i sprzątają szkołę. Dobrze się czuję w tej atmosferze, czuję, że współtworzymy młodych ludzi, pomagamy im się rozwijać, a nie wkuwać.

sopocianka:
Lilia  ;)
Czy jak się tam zwiesz :)
Widzę, ze masz jakieś problemy z własna samoocena...
Tj. Masz za wysoka :) moja znajoma jest twoja dobra koleżanka
a i ja miałam okazje poznać :) twój duński jest żałosny :(
angielski zerowy... proszę cię, nie wyzywaj ludzi na forum
aby polepszyć sobie humor :D dalej na zasiłku siedzisz?
Czy wróciłas do sprzątania?
Pozdrawiam :D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej