Ogólne > Edukacja

Studia w Danii po duńsku

<< < (10/17) > >>

Jomir:
Sie nie czepiam, ale zwracam Wasza uwage na ten drobny szczegol. Egzamin Studieprøven tak naprawde nie sprawdza poziomu znajomosci jezyka, on sprawdza techniczna zdolnosc zdania tego egzaminu, ale kurcze po cos jest i po cos ludzie trenuja 6 miesiecy, by sie nauczyc techniki odpowiadania na pytania (tyle tylko sie nauczylam na tym module - tak uwazam).

A tu Edyta, przedstawia piekna perspektywe pracy w szkole, a chodzi na DU2...
Bron boze sie nie czepiam, ale pamietajcie, ze jak juz zdacie to DU (wszystko jedno 1, 2, 3) to skonczy sie Wam mozliwosc bezplatnej nauki i bedziecie gorzko plakaly jak ja.
Ja co prawda skonczylam DP3, ale robilam je jak wariat - skonczylam szkole po 15 miesiacach, a pozniej sie obudzilam z reka w nocniku, bo sie okazalo, ze po dunsku dopabuse zaczynam mowic (taka jest prawda po DU3), a nauki juz nie ma...

inna:
jomir masz racje z  szkola jezykowa. Ja zrobilam swoja w ciagu 9 miescy i wtedy zaczely sie schody....
Dzis juz jest lepiej ale i tak kazdego dnia ucze sie czegos nowego  ::) bo jak mozna powiedziec "hvor står du på" (chodzilo o pociag gdzie wsiadam) i troche sie zamotalam bo jak mozna stac na pocigu  :o

@ae@:
Pochodzi od: påstigning - wsiadanie, miejsce gdzie wsiadasz do pociagu

Edytam:
Jomir, przeniosłam się na DU2 przed miesiącem, dotąd byłam na DU3, 3 lata z przerwami, gdy rodziłam, gdy dzieciaki chorowały itp. Pracuję z duńczykami, rozmawiam po duńsku o inteligencji wody, surrealiźmie, pacyfiźmie itd. Teraz mierzę się z psychoanalizą Calineczki po duńsku. A że robię w pisowni błedy typu lige zamiast ligge.... No trudno. Odpuściłam, przeniosłam się na dwójkę.
Nie mówię, że mi się uda i będę orłem, na razie szukam w ogóle możliwości. Pisałam do tutejszych szkół, co mi radzą, czy zaliczą jakąś część polskiego wykształcenia, czy mogę studiować tutaj, czy mam wysyłać dokumenty do KBH, ale nie ma odpowiedzi. Będę musiała potłumaczyć, co mam, i pochodzić. Tutaj jest możliwość np. robić paedagogik assistant uddanelse (po DU2), i później iść na studia pedagogiczne. Możliwe, że będzie trzeba zaczepić o VUC: sama nauka mnie nie odstrasza, tyle, że będąc po gimnazjum (czyli naszym liceum) muszę płacić za VUC. Ale znów znajoma Dunka móiła mi, że można wykazać, że ja nie dubluję wykształcenia, a tylko uzupełniam to, co mi potrzebne do studiów.

aarhusN:

--- Cytuj (zaznaczone) ---przeniosłam się na DU2 przed miesiącem, dotąd byłam na DU3, 3 lata z przerwami, gdy rodziłam, gdy dzieciaki chorowały itp. Pracuję z duńczykami, rozmawiam po duńsku o inteligencji wody, surrealiźmie, pacyfiźmie itd. Teraz mierzę się z psychoanalizą Calineczki po duńsku.
--- Koniec cytatu ---

o cholera..... :o ja tam ni za tym,ni po tym  :o...  ale po konwersacjach na takie tematy aspirowalbym do DU4... (conajmniej!!) :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej