Wiesz atka, żeby poważnie potraktować Twoje pytania, to niepotrzebnie pisałaś o D...... Może gdybyś napisała - pućka albo numse.
A abstrahując od D..... to z pozwoleniami na pracę jest tak, że takowe trzeba mieć ! Są jednak firmy, w których można pracować oczekując na wystawienie
pozwolenia. Takie firmy mają specjalne przywileje w tej kwestii. Jak ważne jest jak najszybsze załatwienie pozwoleń i innych dokumentów, przedstawię na przykładzie:
W zeszły poniedziałek przyjechał do Odense 48letni Polak. Z miejsca zaczął pracę przy rozbiórce dachu jakiegoś hangaru w porcie. I w pewnym momencie spadł przez dziurę w dachu z siedmiu metrów na głowę. Nie przeżył. Policja, inspekcja pracy, gazety. I nikt nie może dojść kto go zatrudniał, na jakiej podstawie przebywał w Danii.
Nie mogą też określić, czy był zabezpieczony liną, czy sam ją zdjął, czy w ogóle wiedział, że takie zabezpieczenie powinien mieć.
Nikt się do niego nie przyznaje !!!! To oznacza, że mogą być trudności z odszkodowaniami, ubezpieczeniem. Rodzina w Polsce może zostać bez grosza.
Dlatego tak ważne jest jak najszybsze dopełnienie wszystkich formalności. I porządne ubezpieczenie od wypadków.
Twój konkubin (jak piszesz

) jest spawaczem, jeżeli zostałby zatrudniony w takiej stoczni, przy spawaniu statków na wysokości i nie miałby żadnych papierów legalności zatrudnienia, to moim zdaniem byłaby głupota. Statystycznie co jakiś czas któryś "fruwa" w takiej stoczni.
A co do czyszczenia pazurów... Prace wykonywane przez cudzoziemców w Danii można z grubsza podzielić na takie, gdzie nie ma potrzeby kontaktu językowego i takie gdzie taki kontakt jest niezbędny ze względu na obsługę klienta. Kosmetyczka jest zawodem, gdzie znajomość języka jest konieczna. To oznacza, że zanim zaczniesz taką pracę, będziesz musiała władać duńskim (chyba, że złapiesz robotę przy Ambasadzie RP

) To trochę potrwa. Generalnie Polacy mają problemy z duńską wymową. Taka wymowa "r" czy różnice między "y", "i" spędzają sen z oczu uczącego się. Takie ładne imię jak Eryk wypowiada się "Irek"

Na początek chyba wystarczy tych smutnych wiadomości.
Pozdrawiam