mlode mamusie w Danii

[1941]

Dasz rade
wiesz, goraczke mam to i bredze nieco 

I znowu!? 
Hahahaha Duuuuuzzzzo zrowka zatem 

[Jomir]

Dziekuje   
  yhhh .... wlocze sie po tych szpitalach, to wszelkie dziadowstwo sciagam ...
oblakac sie kurde idzie... ilez mozna???

[1990]

Jestescie niesprawiedliwi i nie zyczliwi...Ktos sie pyta o rade czy lepiej zostac i urodzic w Pl czy tu, a wy odrazu zlinczowaliscie Electre_89! A to tylko dlatego,ze spytala czy bedzie miala ubezpieczenie i czy cos bedzie sie jej nalezalo!Fakt troche zle,ze mysli by cos wyrwac od panstwa,ale to odrazu nie powod by na kogos najezdzac!!!Jestem przekonana,ze wiekszosc z was jest tu na zasadzie laczenia rodzin i byla w podobnej sytuacjii,lecz po kilku-kilkunastu latach przebywania tu jest sie ciezko przyznac do tego.
  Powiada sie,ze "Swoj Swojemu pomoze",a to guzik prawda!!!    Milej nocki

[aisak]

Jestescie niesprawiedliwi i nie zyczliwi...Ktos sie pyta o rade czy lepiej zostac i urodzic w Pl czy tu, a wy odrazu zlinczowaliscie Electre_89! A to tylko dlatego,ze spytala czy bedzie miala ubezpieczenie i czy cos bedzie sie jej nalezalo!Fakt troche zle,ze mysli by cos wyrwac od panstwa,ale to odrazu nie powod by na kogos najezdzac!!!Jestem przekonana,ze wiekszosc z was jest tu na zasadzie laczenia rodzin i byla w podobnej sytuacjii,lecz po kilku-kilkunastu latach przebywania tu jest sie ciezko przyznac do tego.
  Powiada sie,ze "Swoj Swojemu pomoze",a to guzik prawda!!!    Milej nocki

Spokojnie . Nikt jej nie chcial obrazic ani zlinczowac. Tylko taki troche "nieokrzesany" styl mamy . No bo tak codziennie setki osob pyta, co im sie nalezy.. Rowniez na priwach. Dlatego reagujemy troche alergicznie .


Btw Do "starych": wlasnie o tym pisalam. Taki jest odbior poloniinfo w realu... Ludzie boja sie tu logowac i pytac o cokolwiek.

[aisak]

Dziekuje   
  yhhh .... wlocze sie po tych szpitalach, to wszelkie dziadowstwo sciagam ...
oblakac sie kurde idzie... ilez mozna???

Kuruj sie biedactwo

[1941]

Jestescie niesprawiedliwi i nie zyczliwi...Ktos sie pyta o rade czy lepiej zostac i urodzic w Pl czy tu, a wy odrazu zlinczowaliscie Electre_89! A to tylko dlatego,ze spytala czy bedzie miala ubezpieczenie i czy cos bedzie sie jej nalezalo!Fakt troche zle,ze mysli by cos wyrwac od panstwa,ale to odrazu nie powod by na kogos najezdzac!!!Jestem przekonana,ze wiekszosc z was jest tu na zasadzie laczenia rodzin i byla w podobnej sytuacjii,lecz po kilku-kilkunastu latach przebywania tu jest sie ciezko przyznac do tego.
  Powiada sie,ze "Swoj Swojemu pomoze",a to guzik prawda!!!    Milej nocki

Nawet jak ktos jest na laczenie rodzin to nikt nie pytal jak sciagnie zone i dzieci, to czy DK mu do tego doplaci.
Wrecz przeciwnie na laczeniu rodzin w statsforvaltningen musisz wykazac, ze jestes w stanie ta familie utrzymac aby dostala pobyt. Wowczas rodzina otrzymuje ubezpieczenie spoleczne zolte kart i tyle.
Wykazac mozliwosc utrzymania w tym przypadku jest znamienne i o co jeszcze pytac czy sie cos dostanie???
Dostac to mozna w dobrym przypadku miejsce w szkole jezykowej na koszt Kommune, dzieci miejsca opieki lub szkole, to malo?
O prace trzeba sie pytac i za nia rozgladac a nie po przyjezdzie do DK, pytac czy DK cos placi bo mama siedzi w domu i sie opiekuje dzieckiem, co mi sie nalezy??
Zatem, Twoje wypowiedzi sa ze wszechmiar niecelne.

[1990]

Spokojnie . Nikt jej nie chcial obrazic ani zlinczowac. Tylko taki troche "nieokrzesany" styl mamy . No bo tak codziennie setki osob pyta, co im sie nalezy.. Rowniez na priwach. Dlatego reagujemy troche alergicznie .


aisak z jednej strony Cie rozumiem ,bo czytam caly czas to forum i duzo jest rodakow,ktorzy chca na bezszczelnego wylodzic cos od tego panstwa,ale akurat electra jest mloda-nowa niewie jakie sa tu przepisy ani nic,ale to nie powod by odrazu tak reagowac...

[1990]

1941 troche sie mylisz 
  wypowiadam sie bo akurat bylam w podobnej sytuacjii i jakos tu jestem...
A mianowicie chlopak(teraz maz) byl tu a ja w pl zaszlam w ciaze postanowilismy,abym urodzila tu w Danii wiec tu przyjechalam pojechalismy zalatwiac papiery,ophold bez problemu dostalam na zasadzie laczenia rodzin mimo tego,ze maz wtedy byl akurat na kontanthjælp na kacie tez nie mial,po tyg.dostalam pozwolenie i zolta karte...Tak wiec nie trzeba miec kokosow na kacie,aby sie tu znalezc i dostac zolta karte...

[1990]

Nawet w jeden dzien mozna zalatwic mieszkanie ze spoldzielni jak i rowniez pozyczke na depozyt z komuny...
             DLA CHCACEGO NIC TRUDNEGO!!!!!!

[1941]

Nawet w jeden dzien mozna zalatwic mieszkanie ze spoldzielni jak i rowniez pozyczke na depozyt z komuny...
             DLA CHCACEGO NIC TRUDNEGO!!!!!!

A jak dlugo chlopak juz wtedy pracowal w Danii i ile czasu mialas do urodzenia od przyjazdu i zalatwienia spraw z pobytem?
Bo tak jakby to cos robi troche roznicy w sytuacji jakiej bylas Ty, a jest opisywana, nie masz takiego wrazenia?
Ponadto kiedy sie to dzialo jak zalatwialas te sprawy i w jakiej Kommune bo to tez tak jakby cos roznice robilo.
Fajnie, ze tak sie wiedzie wszystkim tylko zyczyc takiego powodzenia jakie Ty masz Gratulacje.
Ja tez w zasadzie nie moge narzekac, ale jednak sama przyznasz, ze Ty, ja i sporo innych osob, to nie regula. Chociaz jak sie wszystko zalatwia jak trzeba to jest tak wlasnie jak np. u Ciebie.

[waruiny]

1941 troche sie mylisz 
  wypowiadam sie bo akurat bylam w podobnej sytuacjii i jakos tu jestem...
A mianowicie chlopak(teraz maz) byl tu a ja w pl zaszlam w ciaze postanowilismy,abym urodzila tu w Danii wiec tu przyjechalam pojechalismy zalatwiac papiery,ophold bez problemu dostalam na zasadzie laczenia rodzin mimo tego,ze maz wtedy byl akurat na kontanthjælp na kacie tez nie mial,po tyg.dostalam pozwolenie i zolta karte...Tak wiec nie trzeba miec kokosow na kacie,aby sie tu znalezc i dostac zolta karte...

Ona ma do porodu miesiąc czasu. Hallo !!! Znając realia duńskie jesteś na tyle uczciwa, żeby jej doradzić, że w ciągu miesiąca dostanie ophold i żółtą kartę, w związku z tym nie poniesie żadnych kosztów porodu? Ja dziękuję za taką poradę.
A twoim zdaniem rodzinne też dostanie szybciutko i w pełnej wysokości ?

( Fajnie, że nie trzeba mieć wysokich dochodów, to cenna informacja dla " nowych")

[1990]

1941   Masz racje to zalezy przede wszystkim od checi,mezowi bardzo zalezalo na tym,abysmy byli Tu razem dlatego stanal na glowie by tego dokonac..Ale tez nie powod by kogos odrazu osadzac jak np.electre,mimo tego,ze sie pyta o jakies pieniadze...moze im takze bardzo zalezy na tym,aby byc tu razem,a nie znaja przepisow.Duzo sie zmienilo,ale nadal wszystko da sie zalatwic w miesiac -tylko potrzebne sa checi...

[1990]

Waruiny  Rodzinnych nie dostanie odrazu,ani pelnej kwoty bo przepisy sie zmienily,juz nie jest tak latwo dostac je jak kilka lat temu...Ale w miesiac da sie zalatwic formalnosci,tylko trzeba tego chciec!!!

[waruiny]

Waruiny  Rodzinnych nie dostanie odrazu,ani pelnej kwoty bo przepisy sie zmienily,juz nie jest tak latwo dostac je jak kilka lat temu...Ale w miesiac da sie zalatwic formalnosci,tylko trzeba tego chciec!!!

Gdyby elektra bardzo chciała, to by przeszukała forum. Wszystko jest. Są linki do druków na rodzinne z Udbetalig Danmark.

[Jomir]

Jestescie niesprawiedliwi i nie zyczliwi...Ktos sie pyta o rade czy lepiej zostac i urodzic w Pl czy tu, a wy odrazu zlinczowaliscie Electre_89! A to tylko dlatego,ze spytala czy bedzie miala ubezpieczenie i czy cos bedzie sie jej nalezalo!Fakt troche zle,ze mysli by cos wyrwac od panstwa,ale to odrazu nie powod by na kogos najezdzac!!!Jestem przekonana,ze wiekszosc z was jest tu na zasadzie laczenia rodzin i byla w podobnej sytuacjii,lecz po kilku-kilkunastu latach przebywania tu jest sie ciezko przyznac do tego.
  Powiada sie,ze "Swoj Swojemu pomoze",a to guzik prawda!!!    Milej nocki

Kocham cytaty, wiec zaczne od cytatu "kazdy jest kowalem swojego losu", tudziez  "jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz".
Mi, osobiscie nikt nie pomogl, za wyjatkiem mojego meza.
Ale tez nie wpadlam tutaj "jak urwana z choinki".
Zakladam, ze wyjazdu za granice nie planuje sie z dnia na dzien. Ze nie wybiera sie kraju przypadkowo. Ze zna sie chociaz komunikatywnie jakis uzyteczny w tym kraju jezyk.
A jak ktos sie decyduje na wyjazd na zasadzie "jakos to bedzie", to musi sie liczyc z tym, ze latwo nie bedzie.
Jezeli chodzi o pomoc, to ja tylko wiem, ilu osobom pomoglam, nie afiszuje sie z tym. Ale podkreslam, jest to z mojej strony dobrowolne. Poza tym, wyznaje zasade pomagania "dajac wedke", a nie kosz z rybami.

Co to znaczy "swoj" ? Ze rodak? Ze pochodzimy z tego samego 37-miloionowego kraju i mowimy tym samym jezykiem?
To mnie obliguje do pomocy? Litosci.
Rownie chetnie pomoge CHince, Arabce, czy Murzynowi.
Dla mnie liczy sie czlowiek w FAKTYCZNEJ potrzebie, a nie wiezy jezykowe.

Zeby wymagac od innych, trzeba najpierw dac cos od siebie.