Ogólne > Hydepark
Artykuly o Danii w prasie polskiej
Rollo:
No tak, ale problem ze soba ma osoba, ktora "siedzi w aucie, zeby nie powiedziec czesc", czy osoba, ktorej osoba siedzaca w aucie, czesc nie chce powiedziec?
Ludzie sa rozni ... rozne sprawy uksztaltowaly ich psychike. To nie jest tak, ze ona nie mowi Tobie czesc, bo tak chce. Zazwyczaj jest tak, ze ona nie mowi Tobie czesc, bo tak ma. A tak ma, mimo, ze moze sama tego nie chciec, bo jej psychika tak zostala uksztaltowana na przestrzeni lat - glowna role odgrywaja lata mlodziencze.
Ja bym takiej osobie wspolczul, bo pewnie niezbyt wielkimi uczuciami darzy siebie ... co takze pewnie nie jest jej wina. Tak dziala czlowiek, przewaznie jako zakladnik swojego dziecinstwa.
Rollo:
P.S. akceptuje vere :)
Jomir:
--- Cytat: lilia w 26 Maj 2009, 13:16:14 ---PROSZĘ :
Mieszkając tu już trochę czasu, interesując się ludzmi, widzę różne rzeczy jak w soczewce.
Widzę ich lęk i niechęć do obcych, podszyte szerokim uśmiechem.
Widzę fałsz, który przy większej ilości spotkań wypływa ( sztandarowym przykładem była eks dyrektorka naszego przedszkola- na początku starała się być miła,choć dość chłodna, ale kiedy wiadomo było,że odchodzi, cała fasada runęła. Raz wzięła mnie na bok na pogawędkę,pod tytułem, że" moje dziecko to czy to, ale "U NAS, W DANII, to my to i to...". Przy czym "U NAS, W DANII..". Było powtarzane wielokrotnei. Szkoda,że nie dałam jej w dziób ;)
--- Koniec cytatu ---
MYSLE ZE NIE MOWILA ONA HOS OS I DANMARK, BO TAK SIE PO DUNSKU NIE MOWI. PEWNIE MOWILA W DANII.
NIE SADZE, BY BYLA TO ZLOSLIWOSC UKIERUNKOWANA NA CIEBIE, A PO PROSTU CHEC WSKAZANIA CI TYCH ROZNIC. NA PEWNO NIE BYLAS JEDYNYM OBCOKRAJOWCEM, Z KTORYM ONA MIALA DO CZYNIENIA. NIEKTORZY PRZYJEZDZAJA TU Z NAPRAWDE ROZNYCH KULTUR, WIEC PEWNIE PANI NAWYKLA DO TLUMACZENIA TEMATU "JAK KROWIE NA ROWIE".
--- Cytuj (zaznaczone) ---A potem to już byliśmy tylko jak powietrze.
...
Fałsz zawsze da się wyczuć, tak samo jak da się wyczuć, czy ktoś nas rzeczywiście lubi.
Podobnym przykładem jest sąsiadka, która widząc nas- nie wysiada z auta, żeby odczekać, aż pójdziemy. Bo nie mówi do nas "hej" ani nic podobnego.
Przykłady można mnożyć. Polak jest potrzebny tylko do określonego zadania. Jak skonczy swoje zadania- kopniak w tyłek.
...
Widzę kulejący system edukacyjny, a już pójscie 6-latków do zerówki w maju, bez wakacji, uważam za kompletnie poroniony pomysł. Do tego brak wyżywienia- a to młody, rozwijający się organizm powienien mieć ciepłe posiłki, niż tylko ćkać się chlebem. Zbuntowałam się- daję codziennie dziecku w miseczce obiad do przedszkola- niech grzeją w mikrofali.
--- Koniec cytatu ---
TEN PRZYKLAD Z OBIADKIEM TYLKO POPIERA MOJA TEZE NAPISANA POWYZEJ. NIKT W DANII W GODZINACH WCZESNOPOLUDNIOWYCH NIE JE CIEPLCH POSILKOW. O TEJ PORZE JE SIE LUNCH, OBIAD CIEPLY, DWUDANIOWY JE SIE OKOLO GODZ. 18. I TO WCALE NIE DLATEGO, ZE DUNCZYCY SA GLUPI. TAKIE TU PANUJA ZWYCZAJE. WBREW TEMU CZY CI SIE TO PODOBA CZY NIE.
MOJ MAZ TEZ DZIWNIE PATRZYL NA OBIAD O 14.30. ALE GDY JESTESMY W POLSCE JADA I NIE MOWI ZE JESTESMY GLUPI, TYLKO PRZYJMUJE TO PO PROSTU ZE SPOKOJEM JAKO ROZNNICE W KULTURZE SPOZYWANIA POSILKOW.
--- Cytuj (zaznaczone) --- Tym samym nie dziwi mnie analfabetyzm u młodych Duńczyków- w gazetach co i rusz pojawiają się ogłoszenia o możliwości kontynuacji szkoły w 10.klasie... 10 klasa...to jak gimnazjum obecnie w Polsce i, jak rozumiem, sporo Dunczyków konczy swoją przygodę z edukacją na tym poziomie...
A z ciekawości- jaki procent Duńczyków ma wyższe wykształcenie..?
--- Koniec cytatu ---
WIDZIALAS DANE O ANALFABETYZIE DUNCZYKOW? WIDZIALAS KTO W GRUPIE ANALFABETOW SIE ZNAJDUJE???
A 10 KLASA TO POPROSTU KLASA MATURALNA.
CO DO PROCENTU WYZSZEGO WYKSZTALCENIA, OWSZEM MILIONY POLAKOW MA WYZSZE WYKSZTALCENIE. TYLE JAKZE LATWO JE ZDOBYC W POLSCE NA PSEUDOUCZELNIACH. NO I NAJWAZNIEJSZE, JAKA WARTOSC MA ZWYKLE WYZSZE WYKSZTALCENIE W POLSCE??? TU JAK MASZ WYZSZE WYKSZTALCENIE, ZNACZY TO BARDZO DUZO. W POLSCE, JEST ONO NIEWIELE ZNACZACYM STANDARDEM I WIEKSZOSC PRACOWNIKOW SUPERMAREKTOW MA TAKIE. ...
--- Cytuj (zaznaczone) ---Widzę prymitywizm i pospólstwo. Widzę pijących Duńczyków, kupujących co weekend skrzynki piwa i grillujących pod domem. Nieraz widziałam piejane mamuśki w sklepie z około 8-10letnimi dziecmi, które przyszły kupić jeszcze drinka albo parę piw.
Widzę śmieci na ulicy, zaniedbane rupieciarnie i pustostany.
Widzę obojętność i przymykanie oczu na mnóstwo spraw.
--- Koniec cytatu ---
W POLSCE OCZYWISCIE NIE MA PIJANSTWA, MELIN I PATOLOGII. NIE MA SMIECI. A POLACY SA OTWARCI I TYLKO CZEKAJA NA OKAZJE POMOCY BLIZNIEMY W BIEDZIE...
--- Cytuj (zaznaczone) ---Widzę nędzę sklepów- jak wchodzę do Remy, to myślę sobie,że w PRL-u z wyborem produktów było tylko trochę gorzej...Może przejaskrawiam, ale będac niedawno w Polsce i wchodząc do jakiegokolwiek marketu... ach,człowiek dostaje oczopląsy kolorów, czystości i asortymentu.
--- Koniec cytatu ---
POROWNANIE REMY I KAUFLANDU MOCNO CHYBIONE, TO SKLEPY Z ZUPELNIE INNYCH SEGMENTOW RYNKOWYCH I ZUPELNIE ROZNEJ STRATEGII ASORTYMENTOWEJ
--- Cytuj (zaznaczone) ---W największej Bilce nie ma tyle różnego jedzenia, ile w zwykłym, małomiasteczkowym Kauflandzie.
--- Koniec cytatu ---
NIE MA I NIE BEDZIE, DANIA MA 7 RAZY MNIEJ MIESZKANCOW, TYM SAMYM 7 RAZY MNIEJ CHLONNY RYNEK. ROZSZERZANIE ASORTYMENTU WPLYNELO BY BARDZO NEGATYWNIE NA CENY. ZE NIE WSOMNE O TYM, ZE TO DLA CIEBIE OBCOKRAJOWCA WYBOR JEST MALY. DUNCZYCY ZNAJDUJA TU MASE PRZYSMAKOW...
--- Cytuj (zaznaczone) ---Widzę ich bezmyślność,a to jest dobra anegdota: Raz toczyła się rozmowa o tym, że Bilka przed świętami była dłużej czynna, ach ,chyba nawet do 23. Duńczycy byli zszokowani, na co ja odpowiedziałam,że w Polsce wszystkie markety mamy otwarte do poznego wieczora (Tesco we Wwiu-całą dobę), i normalnie w niedzielę. Też do wieczora.
Dunka chwilę pomyślała i stwierdziła pełna uznania: " Aaaa, to Polacy bardzo LUBIĄ pracować w sklepie.."
To było powiedziane bez cienia nawet ironii czy powątpiewania...
--- Koniec cytatu ---
CO DO SKLEPOW OTWARTYCH W NIEDZIELE I SWIETA.... NIE POMYSLALAS O TYM, ZE CI KTORZY W NICH PRACUJA PO PROSTU NIE MAJA SWIAT I WEEKENDOW??? MIMO ZE NA PEWNO SA RODZICAMI BADZ MAJA RODZINY... MUSZA BYC JEDNAK W PRACY BY DOSTAC TE SWOJE 900 ZLOTYCH...
...
MOIM ZDANIEM LILIO PRZEZYWASZ ZWYKLY KRYZYS EMIGRANTA I STAD W TOBIE TYLE GORYCZY...DANIA, KRAJ JAK KRAJ, ANI LEPSZY ANI GORSZY... NA PEWNO NIE AZ TAK ZLY, ZEBY TAK ZIAC AZ TAKA ZOLCIA....
Svaria:
Mirro, jaki kryzys emigranta.
Ja tez jestem tu jzu dobrych pare lat (a sam kraj znam ze wzgledu na baaardzo czeste i dlugie przebywanie w nim od dziecka naprawde dobrze) i do dzis nie zmienilem swojego podejscia do tego co chociazby jest omawiane tu i teraz.
Nie czuje zlosci wypowiadajac sie i krytykujac zarowno ten kraj lub dunczykow jedyne co mozna po pewnym czasie odczuwac to zal i politowanie :)
Lila - wyrazy uznania za walke o dobro twojego dziecka (chociaz to byl tylko "glupi" obiadek). Walcz i nigdy sie nei poddawaj :) Oby tak dalej :)
Jomir:
Coz, niektorzy maja lepsze, niektorzy gorsze zdolnosci przystosowawcze do nowego tudziez generalnie do otoczenia.
Jak tez mniejsze lub wieksze zdoonosci obiektywizmu.
Mniej lub wiecej krytycyzmu
Mniejsza lub wieksza zdolnosc do narzekania...
Ja uwazam, jak napisalam wyzej...
Kraj jak kraj, ani lepszy ani gorszy...
Tak jak i Polska, ani lepsza, ani gorsza wsrod krajow europejskich...
Tak wiec, zachlystywanie sie Polska, czy skrajne narzekanie moim zdaniem wynika moim zdaniem, przynajmniej z braku obiektywizmu, tudziez kryzysu emocjonalnego.
Co do obiadkow...
Czy Ty sobie wyobrazasz, ze w porze obiadowej opiekunki musialyby podgrzewac 50 roznych obiadkow, jezeli kazda mama chcialaby robic tak jak Lilia???
Albo sie ktos decyduje na pasntwowa placowke i sie podporzadkowuje regulaminowi, albo zatrudnia nianie, ktora pracuje wedlug naszych wskazowek.
Ze nie wspomne, ze w Polsce, byloby to absolutnie nie mozliwe, z racji wymogow sanepidowych.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej