Ogólne > Hydepark
Artykuly o Danii w prasie polskiej
inna:
Tak prawda. Ale same to forum jest tego przykadem. Smutne :( .
@ae@:
Mamy wolnosc prasy, kazdy moze sobie cos tam pisac na jakiejs stronce internetowej.
Jeden pisze o kotkach, drugi o samochodach a trzeci ma pomysl na ocena swiata. Wolno mu.
Cos tam pewnie przezyl, kilka razy sie "sparzyl" i o tym walsnie pisze.
A czy Polak nie pomaga Polakowi?
Hm...Jak tak przewertowac tutejsze i nietutejsze posty najwiecej narzekan na polska zachlannosc, nie-kolezenskosc, wrogosc wzbudzaja te posty w których autorzy nie chca pomuc w oszustwach, "naginaniu" i "obchodzeniu" prawa, ci autorzy, którzy nie chca oszukiwac urzedu podatkowego, nie chca pomóc w kombinowaniu z samochodami na polskich blachach albo ostatnio jak oszukac A-kasse i zdobyc lewe zaswiadczenie o przepracowanych godzinach.
Albo te pytania gdzie autorowi nawet nie chce sie wystukac www.google a domaga sie odpowiedzi natychmiast i jest ciezko obrazony kiedy ktos zwróci uwage - a moze sam bys najpierw poszukal? Pisac umiesz, czytac tez chyba...?
Na powazne zapytania bez oszustw i kradziezy i jak obejsc prawo - zawsze ktos odpowiada.
A moze wlasnie o to chodzi, ze co poniektórzy nie oczekuje pomocy ale kogos kto razem z nim bedzie oszukiwal, kradl itd?
A przynajmniej kogos kto mu dokladnie wytlumaczy jak to sie w danym kraju robi?
varszafiak:
zupełnie się z tym artykułem nie zgadzam ..autor to pewnie jakiś nieudacznik którego już wszyscy maja serdecznie dosc, nikt nie chce pomagac (czt. robic za niego). Pewnie uslyszal kilka negatywnych opinii o sobie.
Po co powstaja takie wypociny, zapchajdziury ?
polka99:
Czytając internet i fora można takie wnioski wyciągnąć, tylko że tam są ludzie anonimowi i jacyś naprawdę sfrustrowani, nie wiem jak to określić!
Ja żyłam w Polsce ponad 30 lat, mam ogrom znajomych i przyjaciół. I zdanie o nich mam jak najlepsze o nich i o ludziach których tam spotkałam widziałam, współpracowałam itd. Nawet taki paradoks w Polsce nigdy mi nikt nic nie ukradł, pierwszy raz tutaj w Danii ktoś ukradł mi jeansy w suszarni i po prostu byłam w szoku. A koleżanki z pracy powiedziały mi że to dość częsty przypadek w Danii, że z suszarni giną rzeczy.
Ale jak się czyta fora i wypowiedzi naszych rodaków to włos się jeży!!!
roga:
--- Cytat: aarhusN w 03 Lut 2011, 17:33:29 ---wprawdzie nie o Danii,ale o nas samych.polecam goraco ten artykul.to naprawde my polacy.....
niestety Szok
hihihii
sorry linka nie wkleilem ;D
http://facet.wp.pl/kat,70996,wid,13097044,wiadomosc.html
--- Koniec cytatu ---
W ogle nie rozumie Twojego "niestety szok" a po nim "hihihi".
Nie powinno to dla nikogo byc szokiem, bo taka jest prawda tylko nie chcemy, nie potrafimy tego widziec. Mimo, ze bedziemy mowic nie, tak nie jest, to jezeli tysiace/miliony ludzi/cale spoleczenstwa maja o nastakie zdanie (a maja!) to nie moze to nie byc
prawda. Zamknelismy od dawna oczy, glowa w piasku. "hihihi" piszesz - i z czego sie tu czlowieczku smiac.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej