Ogólne > Hydepark
Artykuly o Danii w prasie polskiej
aisak:
--- Cytat: Jomir w 13 Kwi 2013, 09:27:17 --- ;D ;D ;D
--- Koniec cytatu ---
;) ;D
aarhusN:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Polscy-emigranci-wstydza-sie-mowic-po-polsku-zabraniaja-tez-tego-swoim-dzieciom,wid,15666979,wiadomosc.html
cyt:- Dzieci emigrantów mają w Polsce rodziny: babcie, dziadków, ciotki, kuzynów. Zdarza się, że podczas wizyt w rodzinnym kraju to matka służy im za tłumacza! Komiczna sytuacja - mówi Agnieszka.
happybeti:
Wydaje mi się, że osoby, które nie uczą swoich dzieci polskiego, to rodzice mało świadomi, nie zdający sobie sprawy, jak nauka języków wpływa pozytywnie na rozwój dziecka.
A z tym nie mówieniem w domu po polsku to już w ogóle - śmiech na sali!!!
Wyobrażam sobie takiego emigranta, który sam ledwo proste niegramatyczne zdania w obcym języku kleci, i tak przemawia do swojego dziecka "by się szybciej języka nauczyło" ::) ;D.To dopabuse jest ciemnota ;D ;D ;D.
Ja bardzo się cieszę, że moje dziecko będzie znało polski i duński, kupujemy polskie książeczki, w domu mówimy po polsku (aczkolwiek niunia czasem się zapomina i z przejęciem coś mi po duńsku opowiada, lub w ogóle miesza języki - no, ale ona jeszcze jest mała, jeszcze ma prawo :) ).
Ciekawa jestem, jak to jest w Danii...czy podobnie, jak w opisywanej Irlandii czy Wlk. Brytanii...
Czy procent rodziców nie mówiących do swoich dzieci po polsku jest tu tez tak duży...
Pewnie mniej, niż w w.w. krajach, no, bo angielski "komunikatywnie" przeciez "zna każdy" ;) 8), z duńskim już nie tak hop ;D ;D ;D
aisak:
--- Cytat: happybeti w 26 Maj 2013, 19:39:04 ---Wydaje mi się, że osoby, które nie uczą swoich dzieci polskiego, to rodzice mało świadomi, nie zdający sobie sprawy, jak nauka języków wpływa pozytywnie na rozwój dziecka.
A z tym nie mówieniem w domu po polsku to już w ogóle - śmiech na sali!!!
Wyobrażam sobie takiego emigranta, który sam ledwo proste niegramatyczne zdania w obcym języku kleci, i tak przemawia do swojego dziecka "by się szybciej języka nauczyło" ::) ;D.To dopabuse jest ciemnota ;D ;D ;D.
Ja bardzo się cieszę, że moje dziecko będzie znało polski i duński, kupujemy polskie książeczki, w domu mówimy po polsku (aczkolwiek niunia czasem się zapomina i z przejęciem coś mi po duńsku opowiada, lub w ogóle miesza języki - no, ale ona jeszcze jest mała, jeszcze ma prawo :) ).
Ciekawa jestem, jak to jest w Danii...czy podobnie, jak w opisywanej Irlandii czy Wlk. Brytanii...
Czy procent rodziców nie mówiących do swoich dzieci po polsku jest tu tez tak duży...
Pewnie mniej, niż w w.w. krajach, no, bo angielski "komunikatywnie" przeciez "zna każdy" ;) 8), z duńskim już nie tak hop ;D ;D ;D
--- Koniec cytatu ---
No niestety tak jest. Dzis rozmawialam z kolezanka jeszcze z Polski (mieszka w Twoich okolicach... ;) ), ktora jest tu 5 lat z coreczka w wieku mojego syna. Wyszla za Dunczyka, maja dziecko.Sama juz kaleczy jezyk polski i jak mi powiedziala... jej coreczka wstydzi sie mowic po polsku, zreszta, juz.... prawie zapomniala polskiego :o, m. Nie ma polskich kolezanek,... bo nie chce, same dunskie. Najfajniej, jak uslyszalam, ze z polskim ojcem tez sie nie chce kontaktowac, bo...ma na miejscu dunskiego ::).
Mozna i tak. Wszak "wolnoc Tomku w swoim domku..."
Integracja pelna geba ;D
Jomir:
--- Cytat: aarhusN w 26 Maj 2013, 17:47:53 ---http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Polscy-emigranci-wstydza-sie-mowic-po-polsku-zabraniaja-tez-tego-swoim-dzieciom,wid,15666979,wiadomosc.html
cyt:- Dzieci emigrantów mają w Polsce rodziny: babcie, dziadków, ciotki, kuzynów. Zdarza się, że podczas wizyt w rodzinnym kraju to matka służy im za tłumacza! Komiczna sytuacja - mówi Agnieszka.
--- Koniec cytatu ---
hmm... a co jesli nie maja?
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej