Poniewaz temacie "dunski savoir-vivre" pojawil sie ciekawy off topic postanowilam zalozyc nowy temat. Najpierw zacytuje wypowiedzi, ktore rozpoczely nowa dyskusje
:
roga:
Piszesz: dunczycy maja dobrze od mlodosci: dzisiaj maja, ale jak do tego doszli?. Ciezka, uczciwa praca, szanujac sie wzajemnie, bez wzgledu na wyksztalcenie i wykonywany zawod. Przed laty Dania byla przecietnym i niezbyt zamoznym krajem. Dzisiaj jest w swiatowej czolowce, najlepiej rozwinietych i funkcjonujacych
spoleczenstw.
Piszesz: Wolalbym polskie towarzystwo. Jest to calkiem zrozumiale. Szczegolnie jezeli masz buc tutaj tylko czasowo z krotka wizyta. Aby poznac stosunki, kulture i zwyczaje, trzeba pobyc dluzej i przebywac wsrod "tubylcow". Krytyka bazowana na niezrozumialych spostrzezeniach jest bezsesnsowna.
Piszesz: Glowa do gory nie dajmy sie. Brzmi jakbysmy mieli walczyc z tym co nam sie nie podoba i wptowadzac nasze normy. A moze lepiej poznac je blizej, zachowujac nasze pozytywne normy i uczac sie i przyjmujac nowe, ktore moga nam sie wszedzie na swiecie przydac.
Na koniec. Wiekszosc z nas jest w taki lub inny sposob goscmi w tym kraju. Chyba nie musze tlumaczyc jak sie nalezy zachiwywac jezeli przychodzimy w gosci. Po pewnym czasie, tzn,. dluzszym pobycie stosunki sie zmieniaja, poznajemy sie nawzajem i zaczynamy byc znajomym i w coraz mniejszym stopniu jesyesmy goscmi.
Ale na to potrzeba czasu i cierpliwosci, ktorej nam niestety tak bardzo brakuje.
Tula:
Nie tesknie za polskim towarzystwem; nie znosze spedow polonijnych, gdzie wymaga sie ode mnie bratania z kazdym tylko dlatego, ze ma polski paszport; gdy slysze Polakow na ulicy, czesto przechodze w rozmowie na angielski lub dunski, bo mi zwyczajnie wstyd. Mieszkam z Polakami, do szkoly chodze z Polakami, a spotykam sie z tymi, ktorych troche znam (np. z forum). Tyle kontaktow mi w zupelnosci wystarcza.alusia:
Popieram w calosci wypowiedz " roga" 
marysha:
Mieszkam w Danii 12 lat. Na początku mojej bytności tutaj, zdarzało się i robili to oczywiście Duńczycy, pokreślanie że jestem tutaj gościem. Gdy poszłam do pracy również podkreślany był fakt, że jestem z Polski. Zauważyła dziwna zbieżnosć, gdy pięłam się w górę zawodowo, to Duńczycy coraz bardziej podkreślali moją obcość.
Duńczycy nas lubią, dopóki nie zaczynamy okazywać się lepsi w pracy, żyjemy na dobrej stopie, lepszej czasami niż przeciętny Duńczyk. Gdy wyjdą na jaw takie okoliczności przyrody jak dobre wykształcenie, znajomość języków i aspiracje zawodowe, przestajemy być dobrymi Polakami. Powinniśmy gorzej zarabiać, żyć skromniej...Swoje poczucie wartości budują na przewadze nad mniej zamożnymi Polakami na dorobku.
A Polacy? Jesteśmy bardziej rozwinięci ktoś napisał... Pod jakim wzgędem? Nie można generalizować, to fakt. Ponieważ jest to identyczna sytuacja, gdy ktoś mówi, że Polak to taki mądry człowiek. Dyskusyjna sprawa. I wśród Duńczyków i Polaków mogą się zdarzyć objawy ksenofobii i nietolerancji.
lolo:
witam
cytat roga:
Piszesz: dunczycy maja dobrze od mlodosci: dzisiaj maja, ale jak do tego doszli?. Ciezka, uczciwa praca, szanujac sie wzajemnie, bez wzgledu na wyksztalcenie i wykonywany zawod. Przed laty Dania byla przecietnym i niezbyt zamoznym krajem. Dzisiaj jest w swiatowej czolowce, najlepiej rozwinietych i funkcjonujacych
spoleczenstw.
poczulem sie jak bym czytal bezplatny dunski dziennik.pozywka dla rozbudowanego ego dunczykow(to nawet stwierdzila dunska nauczycielka w szkole jezykowej.ze dunczycy sa bardzo zapatrzeni w siebie).jak to oni maja wszystko najlepsze-ostatnio nawet artykul o tym,jak to dunczycy maja zolty ser najlepszy na swiecie(zapomnij o szwajcarskim,holenderskim itd....)
i m.in.jaka to wspaniala tenisistke maja(ktorej nawet nazwiska poprawnie wymowic nie potrafia a karolina nazywa sie wozniaCki)
musimy sobie przypomniec nieco historie polski(gdzie zginelo kilka milionow w obronie niepodleglosci i jak polska byla zniszczona i okradziona podczas 2 wojny swiatowej) i historie danii (gdzie niemcy o informacji o opuszczeniu danii plakali i opowiadali jak im tu bylo dobrze wspolnie mieszkac z dunczykami,jak dobrze sie razem bawili i wspolpracowali razem).
w rozwoju naszych mozliwosci nie pomogly tez proby wprowadzenia utopijnego socjalizmu w naszym kraju przez tyle lat.
a mimo to uwazam,ze powinnismy byc dumni ze swojej polskosci i z naszych osiagniec na arenie miedzynarodowej.
ktoz by opuszczel polske,jezeli mialby mozliwosci rozwoju i otrzymanie odpowiedniego wynagrodzenia za swoja prace?
co do wypowiedzi jednej z pan w tym tez temacie,ze slyszac polski jezyk obok siebie przechodzi na dunski lub angielski hahahahahhah
ilez razy slyszalem to obok siebie!!!!!!! to sa wlasnie polaczki ,a nie polacy!!
dlaczego araby,turki,serbowie itd potrafia sie 3mac razem,a polacy musza konkurowac ze soba i sciszac glos,zeby nie zostac rozpoznanym przez swoich rodakow?
nie rozumiem tego naprawde...(darowalem sobie duza literke)