Ogólne > Rodzina ...
polskie szkoly
Jomir:
Dyskutujmy chociaz mysle, ze nie ma oczym, racjonalnie, a nie bazujac na drobiazgach. Gdzies w poprzedniej wypowiedzi odwolywala sie do czasowo sprzed 20-30 lat.
Ja wyrazenia 20 lat temu uzylam nie jako okreslenia daty, a jako odwolania do przeszlosci.
I naprawde dobrze wiem, w ktorym roku widzialam czolgi, w ktorym nie bylo teleranka i w ktorym przyszedl do mnie Ubek postraszyc oblaniem matury, za dzialalnosc w nie takim harcerstwie jak trzeba, i wiem dlaczego widzlalam swojego ojca po raz ostatni, gdy mialam 14 miesiecy.
Nie zamierzam sie licytowac, bo to nie ma sensu. Pragne powiedziec Pani, ze kazdy z nas czegos doswiadczyl i mowienie nam, ze my nic nie wiemy, bo nie doswiadczylismy tesknoty, bolu, strachu... nie ma sensu.
Kazdy czy w kraju czy poza nim. BYlo minelo. Mamy XXI wiek, Unie Eurpejska i inne czasy? Lepsze? Gorsze? oceni to dopabuse historia.
CO do mojej wypowiedzi na temat ksiedza Zdunka: prosze zwrocic uwage na istotne sformuowanie "byc moze" oraz znaki interpunkcyjne na koncu zdania - wiele znakow zapytania, co razem oznacza niepewnosc, dociekanie, niepewna opinie, domysly .... Czy pytania moga byc krytyka? Bo wedlug mnie sa jedynie wskazowka co do kierunku rozwazan. Czytajacy ma sam sobie odpowiedziec na to pytanie. Jak? Nie sugeruje....
Czy zdanie zawierajace przeslanki watpliwosci moze byc krytyka????
Ja absolutnie nie znam rzeczonego ksiedza... swoje wnioski, wysnulam jedynie na podstawie przekazanych przez Was informacji - ze ktos byl bardzo dobry 20 lat temu, a teraz roznie bywa.... CO nasunelo mi takie skojarzenia.
[Dodane: 20 Maj 2008, 14:38:33]
--- Cytat: Frodo w 19 Maj 2008, 20:57:34 ---Wielu z Was nie zrozumialo mego komentarza. Nazwalam Was "dzieci" - nie dla tego ze nimi jestescie, tylko dlatego, ze wielu z Was przyjechalo do Danii zaledwie 1-2 lata temu. Nie znacie sytauacji jaka panowala w Danii 20 - 30 lat temu. Koscioly i np. Harcerstwo byly jedynym punktem, gdzie polacy mogli sie spotkac, porozmawiac.
Wtedy, gdyby nie kosciol to nie bylo by szkol nauki polskiego dla dzieci :). 20 lat temu 99% polakow znalo sie wlasnie z kosciola, i kosciol - dla niektorych nie byl zwiazany z ich wielka religijnoscia, ale punktem towarzyskim. Wyzywanie ksiezy i kosciola od "czarnych" nie jest wpozadku...bez tych "czarnych" wielu z nas (tz "starej" emigracji) zachowalo jezyk polski. Mialam 8 lat jak przyjechalam do Danii i dzieki tej szkoly "czarnych" umie komunikatywnie pisac po polsku. 20-30 lat temu nie mozna bylo jechac do Polski kiedy sie chcialo - tez nie kazdy mogl przyjechac: wszystko bylo utrudniane biurokracja. Teraz mozna wsiasc w samochod i praktycznie kiedy sie chce mozna jechac do Polski. Na internecie mozna sprawdzic wiadomosci...itd. WIEKSZOSC z Was tego poprostu nie rozumie :'(
--- Koniec cytatu ---
[/i]
Z tego fragmentu wnioskuje, ze WY to:
dzieci, ktore przyjechaly do Danii 1-2 lata temu, ktore nie znaja sytuacji panujacej w Danii 20-30 lat temu. PANI FRODO - to wlasnie JA. Kilka dni temu rowniez Pani uzyla tego sformulowania "dzieci" w nieco ostrzejszym tonie, wiec rowniez poprzednia Pani odpowiedz byla skabusewana do mnie. Tak wiec czytam bardzo uwaznie.
Byly Policjant:
Zaraz, zaraz.
Tula czy ksieza katoliccy to rasa czy zawod ???
Ja pojecie czarni rozumiem jako ksieza a nie Murzyni. To nie Ku Klux Klan.
Czarni tez sie mowi w Polsce na antyterrorystow policyjnych albo na straz miejska ale to tez zawod a nie rasa ;D
Jaki rasizm ???
Szukanie dziury w calym chyba
Tula:
--- Cytat: Byly Policjant w 20 Maj 2008, 14:49:14 ---Ja pojecie czarni rozumiem jako ksieza a nie Murzyni.
--- Koniec cytatu ---
Aha. Inne rzeczy czytamy i w kregu innych pojec sie obracamy. Dla mnie "czarni" to okreslenie na ciemoskorych. Ale zaraz wpadnie Zdzichu i objasni, co mial na mysli. Sadzac po tym, jak sie popisuje gdzie indziej, bardziej prawdopodobna jest Twoja wersja.
Milej dyskusji zycze.
Jomir:
W jezyku mojego syna Murzyni sa czekoladowi :) rozroznia od tez mleczno czekoladowych i gorzko czekoladowych ;D
Musze go chyba podpytac czy rasa biala to bialoczekoladowi :)
To tak na rozluzienie zageszczonej atmosfery :)
Slawek Kopenhaga:
--- Cytat: Tula ---Inne rzeczy czytamy i w kregu innych pojec sie obracamy. Dla mnie "czarni" to okreslenie na ciemoskorych.
--- Koniec cytatu ---
Rowniez odebralem te wypowiedz, ze czarni to ksieza. Mysle, ze sam sprowokowalem ten tok myslenia, wspominajac artykul Krzysztofa o ks. Zdunku...
Oczywiscie nie chcialem urazic niczyich uczuc - ocenilem watpliwa tworczosc ks. Zdunka jako osoby w tym momencie prywatnej.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej