Polaczenia lotnicze z Aalborg do Polski

[Tula]

fakt, troche przesadzilam, nie kilkanascie lecz kilka

Takie wlasnie podejrzenia mialam...

Ale to przeciez nie temat dyskusji...

Nie, ale podawanie dokladnych informacji to wazna sprawa w kazdym watku.

Pozdrawiam Pana Dokladnego

Pania. Jak wskazuje symbol w okienku z moim nickiem...

Powodzenia w przekonywaniu jakiejs linii do otwarcia takich polaczen. Jestem dziwnie spokojna, ze linie lotnicze glupie nie sa i gdyby widzialy potencjal w Polakach na Jutlandii, juz takie loty by byly.
Swoja droga, taki Centralwings zrezygnowal niedawno z latania do Shannon, a przeciez w Irlandii Polakow parokrotnie wiecej niz w Danii.

[mala_z_Aarhus]

Dlaczego od razu Katowice - Billund?

Sadze, jak Margaret Mitchell, ze to sie nie oplaca liniom lotniczym. Musi byc wystarczajaca liczba pasazerow w obie strony na takie loty bezposrednie. Ceny za polaczenie lotnicze moga jedynie rosnac.

Dlatego oferuje sie Billund, Århus do Kopenhagi, a potem "hulaj duszo".

[samolotem na Jutlandie]

dlatego katowice, poniewaz moznaby tam dojechac i z Rzeszowa i z Lodzi i z Wroclawia i z calej srodkowej i pld Polski. Ale wcale nie musza byc akurat Katowice. Napisalam Katowice bo to tanie lotnisko, jak i zreszta Billund.
jesli uwazacie, ze to nie ma sensu, to ja sie z tym ostatecznie zgodze. Ale jesli czytam ilu ludzi jezdzi busami i innymi kombinowanymi srodkami transportu, to sie pytam dlaczego nie samolotem? Ja nie mieszkam w Danii i nie wiem ilu Polakow tam jest tak naprawde. czesto tam jednak latam (bo samochodem 12 godzin mi sie nie chce), dlatego postanowilam sprawdzic potencjal. Wychodzi jednak na to, ze albo faktycznie jest nas zbyt malo, albo ...

[samolotem na Jutlandie]

Moze i zrezygnowal, ale i tak mozna do shannon doleciec z Polski bez problemu, a na Jutlandie NIE.

Pisze Pani (jakos po pseudonimie trudno wywnioskowac, czy Pan czy Pani), ze jest dziwnie spokoja.
To ja zycze spokojnej 30-to godzinnej podrozy do Polski. Mozna w spokoju podziwiac piekno polskiej przyrody,
I mniej zawiści zycze...
P.S. powodzenia mi nie brakuje

Takie wlasnie podejrzenia mialam...Nie, ale podawanie dokladnych informacji to wazna sprawa w kazdym watku.Pania. Jak wskazuje symbol w okienku z moim nickiem...

Powodzenia w przekonywaniu jakiejs linii do otwarcia takich polaczen. Jestem dziwnie spokojna, ze linie lotnicze glupie nie sa i gdyby widzialy potencjal w Polakach na Jutlandii, juz takie loty by byly.
Swoja droga, taki Centralwings zrezygnowal niedawno z latania do Shannon, a przeciez w Irlandii Polakow parokrotnie wiecej niz w Danii.

[mala_z_Aarhus]

Jakiej zawisci?

Patrzymy na to realnie...Taniej jest jechac samochodem z Jutlandii niz samolotem - z powodu braku ograniczen bagazowych, podzialu kosztow transportu na pasazerow samochodu, mozliwoscia wyjazdu i powrotu w weekend itd.

Nie kwestionuje tutaj komfortu podrozy, ale nie widze mozliwosci przymuszenia linii lotniczych do tworzenia lotow, ktore z duzym prawdopodobienstwem beda strata.

[samolotem na Jutlandie]

to proponuje, zebyście sie przesiedli na rowery! z pewnoscia wyjdzie taniej, no tylko te ograniczenia bagazowe, no i nie ma jak za bardzo zabrac nikogo na dosiadke,zeby bylo hmmm... jeszcze taniej?.... nie, to przeciez niemozliwe, no chyba ze mniejszy wysilek energetyczny, gdyby pedalowac na zmiane... aha, mozna jeszcze doczepic przyczepke, zeby wlozyc tam pare dodatkowych tobolkow...
No teraz juz rozumiem wszystko. Tez juz jestem dziwnie spokojna- linie lotnicze glupie nie sa i wiedza ze na klientach za 1zl plus oplaty lotniskowe zarobic sie nie da.
Naiwna bylam, to fakt. Dziekuje za mila pogawendke, dzieki wam poznalam profil polskiej emigracji w Danii ehhhh.

Jakiej zawisci?

Patrzymy na to realnie...Taniej jest jechac samochodem z Jutlandii niz samolotem - z powodu braku ograniczen bagazowych, podzialu kosztow transportu na pasazerow samochodu, mozliwoscia wyjazdu i powrotu w weekend itd.

Nie kwestionuje tutaj komfortu podrozy, ale nie widze mozliwosci przymuszenia linii lotniczych do tworzenia lotow, ktore z duzym prawdopodobienstwem beda strata.

[mala_z_Aarhus]

dziekuje za mila pogawendke

Tak, jakos od poczatku mialam wrazenie, ze ta dyskusja z pania do niczego nie doprowadzi...

Akcje typu "z motyka na slonce" i "wpisujmy sie tutaj" ( bo ludzie z SASu lub LOTu te strony sobie czytaja w czasie wolnym od pracy)  nie sa zbyt popularne wsrod Polonii. Przynajmniej mam taka nadzieje. 

[MargaretMitchell]

to proponuje, zebyście sie przesiedli na rowery! z pewnoscia wyjdzie taniej, no tylko te ograniczenia bagazowe, no i nie ma jak za bardzo zabrac nikogo na dosiadke,zeby bylo hmmm... jeszcze taniej?.... nie, to przeciez niemozliwe, no chyba ze mniejszy wysilek energetyczny, gdyby pedalowac na zmiane... aha, mozna jeszcze doczepic przyczepke, zeby wlozyc tam pare dodatkowych tobolkow...
No teraz juz rozumiem wszystko. Tez juz jestem dziwnie spokojna- linie lotnicze glupie nie sa i wiedza ze na klientach za 1zl plus oplaty lotniskowe zarobic sie nie da.
Naiwna bylam, to fakt. Dziekuje za mila pogawendke, dzieki wam poznalam profil polskiej emigracji w Danii ehhhh.

najpierw niech się pani zaloguje a potem mozemy podyskutować.
Jestem do dyspozycji - specjalista od lotnictwa od ponad dwudziestu lat Chętnie posłucham pani argumentów

[Klingon]

Generalnie jest kryzys w tej branży z powodu wysokich cen paliwa. Np. dzisiaj pisze, że Sterling zwolni co piątego pracownika
z tych 1050 co tam pracują. Zostaną zamknięte 4 biura, między innymi w Aalborg i Billund.
Hver femte skal forlade Sterling

Oprócz tego dzisiaj mówili że SAS musi zapłacić 250 mln. kr grzywny i jest też inna sprawa w toku gdzie grozi im grzywna 700 mln. kr. za umówione ceny.

[MargaretMitchell]

SAS miał codziennei trzy połączenia z Warszawy do Kopenhagi, w high season chce zostawic jedno, max dwa w niektóre dni tygodnia. Norvegian raz dziennie. I wystarczy, nie ma potrzeby na więcej.
Otwarcie nowej linii np. na Jutlandię to koszmarne pieniądze. Obłożenie musialoby być powyzej 60%. Billund jest ekonomiczne dla połączń z Niemiec. Żadan linia nie poleci tam z Polski.

[wielbicielka Duńczyków]

Akurat mój chłopak przerabia raz na miesiąc (ja rzadziej) połączenia AAL-POZ - mim zdaniem bardzo "convinient" - najtańsza opcja, jaką udało nam się dostać to chyba 1200 pln ze wszystkim za return ticket (albo 20 000 mili, he he)
Połączenie jest super, półtorej godzinki w CPH lecąc do AAL - gorzej z powrotem, bo 3 godzinki, ale to akurat na tyle, żeby napić sie kawy i pobuszować po strefie wolnocłowej po drobiazgi dla rodziny. Odprawa w Poznaniu to 10 minut - szybciutko i sprawnie - w Aalborg trochę dłużej, ale też sprawnie. Odprawić można się on-line. A jak masz częste loty, to warto korzystać zz lounge'ów w CPH - bardzo miłe.
Jeżdziłam samochodem (około 11 godzin do AAL) autokarem (koszmar) a i np Beckers (chyba tak się pisze) bywa droższy od lotów SASem, który do tanich nie należy. Na święra lecę za 1200 return, a autokar 1400
Jedyny mankament to cena - w sezonie drogo a i obłożenie prawie zawsze jest prawie pełne - dużo Duńczyków pracuje w Poznaniu
A ja właśnie jutro odbieram swojego faceta i biegnę robić na jutro pieczeń Mam nadzieję, że przyleci, bo dzisiaj na Ławicę nie lądowały samoloty z powodu mgły.